Rozgrywany od 1977 roku turniej Abierto Mexicano Telcel w tym roku przeszedł transformację. Organizatorzy postanowili zmienić nawierzchnię z ceglanej mączki na twarde podłoże. Dzięki temu impreza, w której dotychczas brali udział jedynie specjaliści od gry na kortach ziemnych, miała zyskać urozmaiconą obsadę. Zabieg można uznać za udany. W tym sezonie do Meksyku przybyli nie tylko tenisiści znakomicie czujący się mając czerwoną mączkę usypaną pod butami, ale także gracze, którzy o wiele lepiej czują właśnie na nawierzchni typu hard.
U panów jedynym reprezentantem Polski w zmaganiach odbywających się w słynnym meksykańskim kurorcie będzie Łukasz Kubot. Lubinianin skorzystał na wycofaniu się wyżej klasyfikowanych rywali i wskoczył do głównej drabinki bez konieczności gry w eliminacjach.
Kubot, który na wygrany mecz singlowy w głównym cyklu męskich rozgrywek czeka od 30 grudnia, gdy w Ad-Dausze uporał się z Danielem Gimeno, w I rundzie trafił na Davida Goffina, który w decydującej rundzie kwalifikacji pokonał Dominika Thiema. W przypadku zwycięstwa, w 1/8 finału Kubot zagra z oznaczonym numerem siódmym Ernestsem Gulbisem lub Yen-Hsunem Lu.
Urodzony w Bolesławcu 31-latek w Abierto Mexicano Telcel weźmie udział także w grze deblowej. W przeszłości dwukrotnie (w 2010 i 2013 roku) cieszył się tutaj z tytułu, a tym razem jego partnerem będzie Robert Lindstedt. Polsko-szwedzka para, mistrzowie wielkoszlemowego Australian Open 2014, na otwarcie zagrają w poniedziałek z duetem Grigor Dimitrow / Jürgen Melzer.
Rafael Nadal nie zdecydował się bronić zdobytego w ubiegłym roku tytułu, ale obsada turnieju singlowego u mężczyzn i tak jest bardzo ciekawa. Najwyżej rozstawiony został finalista z zeszłego sezonu, David Ferrer, który rozpocznie z Michaiłem Kukuszkinem. Andy Murray, turniejowa "trójka", swój debiutancki start w Acapulco zainauguruje z Pablo Andujarem, a w imprezie wystąpią również John Isner, Gilles Simon czy Ołeksandr Dołgopołow.
Na pecha w losowaniu drabinki kobiecego turnieju może narzekać Urszula Radwańska. Powracająca do rozgrywek WTA Tour po pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją barku 23-letnia krakowianka zagra z rozstawioną z numerem pierwszym Dominiką Cibulkovą, która w Australian Open pokonała jej siostrę, Agnieszkę. Jeżeli Polka pomyślnie przejdzie przez pierwszą przeszkodę, to następnie na jej drodze stanie Romina Oprandi lub Yanina Wickmayer.
Na podróż do Acapulco i występ w turnieju deblowym zdecydowała się Klaudia Jans-Ignacik, która utworzy parę z Maryną Zaniewską. Inauguracyjnymi rywalkami Polki i Ukrainki będzie w poniedziałek duet amerykańsko-gruziński, Irina Falconi / Anna Tatiszwili.
Wydarzeniem Abierto Mexicano Telcel będzie powrót do rozgrywek Ivety Melzer. Czeszka ostatni mecz, jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Benešová, rozegrała podczas US Open 2012. 31-latka z Mostu przerwała zawodowe występy z powodu kontuzji ramienia, w międzyczasie wzięła również ślub z austriackim tenisistą Jürgenem Melzerem i została szczęśliwą mamą.
Pierwszą rywalką Melzer będzie jedna z kwalifikantek. W walce o końcowy triumf powinny się liczyć Eugenie Bouchard, Kaia Kanepi, czy Magdalena Rybarikova, natomiast Amerykanie z uwagą będą przyglądać się grze 15-letniej Tornado Alicii Black, która otrzymała dziką kartę do głównej drabinki.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]
Swoją drogą, szkoda, że tak trafiła.