Nie było dane Agnieszce Radwańskiej (WTA 3) dokończyć dzieło, jakie tworzyła w kolejnych meczach, eliminując Heather Watson, bez straty gema Annikę Beck, a następnie Alize Cornet, Jelenę Janković i Simonę Halep. W poprzednich rundach (szczególnie w meczach z Niemką, Serbką i Rumunką) była pełna moc wyrazistych kolorów oraz lekkość i swoboda w konstrukcji punktów. Był ogień w oczach, pasja i agresja oraz zamaskowane pułapki prowadzące rywalki do destrukcji. W finale krakowianka walczyła nie tylko z Flavią Pennettą (WTA 21), ale także z kontuzją kolana (na początku II seta poprosiła o interwencję medyczną). W oczach zamiast ognia był smutek, choć z tlącą się iskierką zadziorności. Polka mimo wyraźnego bólu dzielnie walczyła do końca, czym zyskała dodatkową sympatię zgromadzonych na trybunach kibiców. Ostatecznie przegrała z Włoszką 2:6, 1:6.
Dla Radwańskiej był to czwarty finał w turnieju rangi Premier Mandatory. W 2009 roku w Pekinie przegrała ze Swietłaną Kuzniecową, dwa lata później święciła w stolicy Chin triumf po wielkim meczu z Andreą Petković. W 2012 roku Polka sięgnęła po tytuł w Miami po zwycięstwie nad Marią Szarapową. Bilans wszystkich finałów krakowianki to teraz 13-6. Pennetta wywalczyła 10. tytuł i zdecydowanie największy (bilans finałów 10-13). Wcześniej Włoszka wygrała tylko jeden turniej rangi Premier (Los Angeles 2009). W drodze po triumf w Indian Wells pokonała ona dwie zawodniczki z Top 3 - w półfinale była lepsza od najwyżej rozstawionej Na Li.
Agnieszka Radwańska w finałach zawodów głównego cyklu:
Rok | Turniej | Rywalka w finale | Wynik |
---|---|---|---|
2007 | Sztokholm | Wiera Duszewina (Rosja) | 6:1, 6:1 |
2008 | Pattaya City | Jill Craybas (USA) | 6:2, 1:6, 7:6(4) |
2008 | Stambuł | Jelena Dementiewa (Rosja) | 6:3, 6:2 |
2008 | Eastbourne | Nadieżda Pietrowa (Rosja) | 6:4, 6:7(11), 6:4 |
2009 | Pekin | Swietłana Kuzniecowa (Rosja) | 2:6, 4:6 |
2010 | San Diego | Swietłana Kuzniecowa (Rosja) | 4:6, 7:6(7), 3:6 |
2011 | San Diego | Wiera Zwonariowa (Rosja) | 6:3, 6:4 |
2011 | Tokio | Wiera Zwonariowa (Rosja) | 6:3, 6:2 |
2011 | Pekin | Andrea Petković (Niemcy) | 7:5, 0:6, 6:4 |
2012 | Dubaj | Julia Görges (Niemcy) | 7:5, 6:4 |
2012 | Miami | Maria Szarapowa (Rosja) | 7:5, 6:4 |
2012 | Bruksela | Simona Halep (Rumunia) | 7:5, 6:0 |
2012 | Wimbledon | Serena Williams (USA) | 1:6, 7:5, 2:6 |
2012 | Tokio | Nadieżda Pietrowa (Rosja) | 0:6, 6:1, 3:6 |
2013 | Auckland | Yanina Wickmayer (Belgia) | 6:4, 6:4 |
2013 | Sydney | Dominika Cibulková (Słowacja) | 6:0, 6:0 |
2013 | Stanford | Dominika Cibulková (Słowacja) | 6:3, 4:6, 4:6 |
2013 | Seul | Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) | 6:7(6), 6:3, 6:4 |
2014 | Indian Wells | Flavia Pennetta (Włochy) | 2:6, 1:6 |
Radwańska gema otwarcia I seta rozpoczęła od 30-0, ale później wyrzuciła bekhend, zrobiła podwójny błąd oraz popsuła drop szota. Polka obroniła break pointa pięknym odwrotnym krosem forhendowym. Włoszka miała też drugą okazję na przełamanie, ale zmarnowała ją wyrzucając return. Wreszcie po rozegraniu 12 punktów krakowianka otworzyła wynik meczu wygrywającym serwisem na środek kortu. Kończący bekhendowy return z pozycji odwrotnego krosa dał Radwańskiej break pointa na 3:1, ale Pennetta wybroniła się potężnym, wyrzucającym serwisem. W piątym gemie 32-latka z Półwyspu Apenińskiego zaliczyła szybkie przełamanie, wymuszając na będącej przy siatce krakowiance błąd agresywnym minięciem i korzystając z wyrzuconego przez Polkę bekhendowego woleja. W siódmym gemie Radwańska po raz drugi oddała podanie, robiąc dwa forhendowe błędy, a w ósmym Pennetta wróciła z 0-30, seta kończąc efektownym bekhendem po linii.
Po utrzymaniu podania w pierwszym gemie II seta, Radwańska wzięła przerwę medyczną z powodu problemów z kolanem. Po wznowieniu gry Polka drop szotem wymuszającym błąd uzyskała break pointa, ale zmarnowała go pakując forhend w siatkę. Pennetta smeczem uzyskała trzy okazje na 2:1 i wykorzystała już pierwszą lobem forhendowym. W czwartym gemie Włoszka z małymi problemami (od 40-0 straciła trzy punkty) utrzymała podanie, a w piątym uzyskała kolejne przełamanie, za sprawą podwójnego błędu Polki. W siódmym gemie zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego zmarnowała meczbola, pakując bekhend w siatkę. Wyrzucając krosa forhendowego Radwańska dała rywalce drugą piłkę meczową, którą Pennetta wykorzystała agresywnym bekhendowym returnem wymuszającym błąd.
W trwającym 73 minuty spotkaniu Pennetta obroniła dwa break pointy, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie Radwańskiej. Włoszce naliczono 20 kończących uderzeń i 24 niewymuszone błędy. Polka miała 10 piłek wygranych bezpośrednio i 29 błędów własnych.
Pennetta może się teraz pochwalić siedmioma zwycięstwami nad zawodniczkami z Top 3. W tym sezonie dwa razy pokonała Radwańską (w lutym w Dubaju), a dwa dni temu Na Li. Wcześniej wygrała z Jeleną Janković (Zurych 2008), Venus Williams (Cincinnati 2009), Wierą Zwonariową (Sydney 2011) i Karoliną Woźniacką (Pekin 2011). Triumf w Indian Wells pozwoli Włoszce awansować w rankingu z 21. na 12. miejsce. Najwyżej była klasyfikowana w 2009 roku, na 10. pozycji.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,946 mln dolarów
niedziela, 16 marca
finał gry pojedynczej:
Flavia Pennetta (Włochy, 20) - Agnieszka Radwańska (Polska, 2) 6:2, 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!