Novak Djoković: To wypłata dywidend za wysiłek (wideo)

Novak Djoković w finale turnieju ATP w Miami pokonał Rafaela Nadala. - To był dla mnie idealny turniej - mówił Serb, który zwyciężył w Sony Open Tennis po raz czwarty w karierze.

- To był dla mnie idealny turniej od początku do końca. Mecze, które rozegrałem, były naprawdę dobre. Moja gra była coraz lepsza z każdym spotkaniem, a najlepszy występ przyszedł w najważniejszym momencie, w finale przeciw mojemu największemu rywalowi - mówił po zwycięstwie w finale turnieju ATP w Miami z Rafaelem Nadalem (6:3, 6:3) Novak Djoković.

Serb w niedzielę zdobył swój 43. tytuł w karierze i zarazem czwarty w Sony Open Tennis. Więcej razy w tym turnieju - sześć - triumfował jedynie Andre Agassi. - Pracowałem ciężko i te ostatnie lata to wypłata dywidend za ten wysiłek. Oczywiście nie jest to łatwe, gdy w każdym turnieju rywalizujesz z największymi tenisistami, ale jeżeli chcesz być najlepszy, musisz pokonywać najlepszych - przedstawił swoją dewizę.

26-latek z Belgradu zdobył także swoje 18. trofeum w turniejach serii ATP Masters 1000 i wygrał piątą kolejną imprezę tej rangi, w której wziął udział. - Ze względu na Nadala, ale także ze względu na Federera, jestem tym kim jestem dzisiaj. Oni pozwolili mi zrozumieć, co trzeba robić na korcie - oddał szacunek swoim wielkim rywalom.

Finałowy mecz w Miami był 18. zwycięstwem Djokovicia w 40. konfrontacji przeciw Nadalowi. - To największa rywalizacja w całej mojej karierze - nie ma wątpliwości sześciokrotny mistrz wielkoszlemowy. - Gdy Rafa wychodzi na kort walczyć o trofeum, już od pierwszych piłek gra z wielką intensywnością, czym wysyła jasny sygnał przeciwnikowi po drugiej stronie siatki. Pojedynki z Rafą to bardzo trudne wyzwanie na każdej nawierzchni, a szczególnie na mączce - dodał najlepszy serbski tenisista, który na kortach twardych ma z Hiszpanem bilans 14-7.

Wicelider rankingu ATP, który w tym sezonie wziął udział w czterech turniejach i wywalczył dwa tytuły mistrzowskie, uda się teraz na krótki odpoczynek. - Nie mogę wiedzieć, co przyniesie przyszłość. Mogę skupić swoją uwagę i energię na chwili obecnej, robić wszystko, co w mojej mocy, aby jak najszybciej odzyskać pełnię sił.

Djoković wznowi starty w połowie kwietnia, w turnieju w Monte Carlo, gdzie będzie bronił tytułu, który wywalczył przed rokiem, gdy w finale wygrał z Nadalem, przerywając jego niezwykłą serię ośmiu kolejnych triumfów na kortach Monte Carlo Country Club. - Mam parę tygodni do mojego pierwszego meczu w Monte Carlo. Nie mogłem prosić o lepsze występy w marcu. Teraz muszę być tak samo konsekwentny na kortach ziemnych - powiedział.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (3)
Alk
31.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dywidenda powiedział Dżołker..dywidenda rozmarzył się Ivan Simic..oj tam, oj tam - pomyślał Castellini. Monaco - zaklęło FATF ;) 
Alk
31.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak się Rafi nie otrząśnie to może przeżyć szok na mączce.. kolejny raz określając pojedynki z Dżokowiczem wskazuje ("I'm not stupid", jak kiedyś w Rzymie), iż wolałby nie grać z Nowakiem. Dziw Czytaj całość
Pielgrzym
31.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam wrażenie ,ze za każdym sukcesem, a zwłaszcza sportowym stoi ogromna siła rodziny, jaką posiada dany zawodnik.To,jak mocno trzymają się razem od początku, na dobre i na złe (choroba Taty Nol Czytaj całość