ATP Bukareszt: Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg bez gry w półfinale

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski bez gry awansowali do półfinału turnieju ATP World Tour 250 w Bukareszcie. W czwartek z dalszej rywalizacji wycofali się Vasek Pospisil i Julian Knowle.

Rywalami Fyrstenberga i Matkowskiego w pojedynku o finał turnieju BRD Nastase Tiriac Trophy będą albo Uzbek Denis Istomin i Czech Lukas Rosol, albo rozstawieni z numerem drugim Eric Butorac i Raven Klaasen. Amerykanin i reprezentant RPA to finaliści wielkoszlemowego Australian Open 2014.

Pojedynek obu par został zaplanowany wstępnie na czwartek, ale został przerwany z powodu zapadających ciemności przy stanie 6:3 dla Istomina i Rosola. Spotkanie zostanie dokończone w piątek, po tym jak Uzbek i Czech rozegrają swoje mecze ćwierćfinałowe w turnieju singla.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski mają miłe wspomnienia z występów w turnieju w Bukareszcie, gdzie grali dotychczas w latach 2004-2008. Polacy w rumuńskiej stolicy nigdy nie odpadli po pierwszym spotkaniu, a w 2006 roku sięgnęli tutaj po mistrzowskie trofeum (pokonali w meczu o tytuł 6:7(5), 7:6(5), 10-8 Argentyńczyka Martina Garcię i Peruwiańczyka Luisa Hornę). Dwa sezony później biało-czerwoni dotarli w Bukareszcie do finału, w którym przegrali po dramatycznym super tie breaku 6:7(4), 7:6(9), 20-22 z francuską parą Nicolas Devilder i Paul-Henri Mathieu.

BRD Nastase Tiriac Trophy, Bukareszt (Rumunia)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 426,6 tys. euro
czwartek, 24 kwietnia

ćwierćfinał gry podwójnej:

Mariusz Fyrstenberg (Polska, 3) / Marcin Matkowski (Polska, 3) - Vasek Pospisil (Kanada) / Julian Knowle (Austria) walkower (uraz pleców Pospisila)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (3)
avatar
Grzymisław
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Paradoksalnie może lepiej żeby grali z Butoracem i Klaasenem, bo oni ostatnio dość słabo sobie radzą. Z drugiej strony rywale to chyba pierwszy raz tworzą parę.
Także jakby nie było to spora sz
Czytaj całość
Alk
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kubot w Barcelonie w 8 minut, teraz Fryty bez walki. Może i polski singiel nas nie rozpieszcza, ale przed deblistami świat drży. 
Alk
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kubot w Barcelonie w 8 minut, teraz Fryty bez walki. Może i polski singiel nas nie rozpieszcza, ale przed deblistami świat drży.