Roland Garros: Monfils wygrał batalię z Fogninim, Lajović na drodze Nadala

Gael Monfils wziął rewanż za porażkę doznaną przed czterema laty i pokonał Fabio Fogniniego w III rundzie Rolanda Garrosa. Do 1/8 awansowali także najlepsi Hiszpanie, Rafael Nadal i David Ferrer.

Pojedynki Gaela Monfilsa i Fabio Fogniniego zawsze budziły ogromne zainteresowanie, a ten rozgrywany w 2010 roku na paryskich kortach był dobitnym tego przykładem. Tamto spotkanie odbywało się na przestrzeni dwóch dni, zanim w V secie reprezentant Italii zwyciężył 9:7.

W sobotę obaj tenisiści znów dostarczyli zebranym na korcie Suzanne Lenglen paryżanom niesamowitych emocji. W pierwszym secie panowie przełamali się siedmiokrotnie, a Fognini nie wykorzystał w dziewiątym gemie trzech setboli. Mimo tego Włoch zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zwyciężyć 7:5.
[ad=rectangle]
Drugiego i trzeciego seta dosyć pewnie zapisał na swoje konto idol paryskiej publiczności i wydawało się, że przypieczętuje on awans do 1/8 finału w czwartej partii. Tak się jednak nie stało. Fognini wygrał kolejnego seta do zera (tracąc w nim zaledwie sześć punktów) i o losach pojedynku zadecydowała piąta partia. Kiedy Monfils uzyskał w szóstym gemie cenne przełamanie, francuska publiczność była w euforii. Zrezygnowany Włoch, w całym meczu popełnił aż 81 błędów własnych (przy 56 rywala), nie stawiał już oporu i w ostatniej akcji posłał piłkę daleko w aut.

Na głównej arenie, korcie Philippe'a Chatriera, awans do IV rundy wywalczył Rafael Nadal, któremu dzielny opór w drugiej partii stawił Leonardo Mayer. Ośmiokrotny triumfator Rolanda Garrosa pokonał Argentyńczyka 6:2, 7:5, 6:2, a na pomeczowej konferencji narzekał na bolące plecy. O ćwierćfinał Hiszpan zagra z Dusanem Lajoviciem, który wykorzystał swoją szansę i zwyciężył 6:4, 7:5, 6:3 Amerykanina Jacka Socka. Dla obchodzącego za miesiąc swoje 24. urodziny Serba to najlepszy w karierze wynik w Wielkim Szlemie.

- To mój pierwszy w karierze występ w głównej drabince Rolanda Garrosa i od razu osiągnąłem IV rundę, dlatego jestem bardzo z tego zadowolony. Być może gra z Rafą na korcie Chatriera jest jednym z moich największych marzeń i wyzwań. Z pewnością nie będzie mi łatwo, ale będę z siebie zadowolony, jeśli nawet w przypadku porażki dam z siebie wszystko to, co najlepsze - wyznał Lajović.

Rozstawiony z numerem piątym David Ferrer, który w zeszłym roku dotarł w Paryżu do finału, także bez straty seta zameldował się w IV rundzie 113. edycji międzynarodowych mistrzostw Francji. Walencjanin zwyciężył 6:2, 7:6(2), 6:3 Andreasa Seppiego, który momentami prezentował się z naprawdę bardzo dobrej strony. O ćwierćfinał Hiszpan powalczy z Kevinem Andersonem, który skorzystał w sobotę na kontuzji pleców Ivo Karlovicia. Doświadczony Chorwat poddał mecz po rozegraniu jednego seta, dzięki czemu Afrykaner wyrównał swój najlepszy wynik na paryskiej mączce.

W dokończonym pojedynku z piątku Marcel Granollers pokonał 6:7(5), 6:2, 7:6(4), 7:5 Martina Klizana. Ich mecz został przerwany przy stanie 2-1 w setach dla Hiszpana, a kiedy panowie wznowili w sobotę grę na korcie numer 7, Słowak szybko uzyskał przełamanie. Katalończyk błyskawicznie jednak odrobił stratę, po czym w 12. gemie zakończył pojedynek przy serwisie rywala. Granollers o ćwierćfinał Rolanda Garrosa zagra w niedzielę z Milosem Raoniciem.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 9,212 mln euro
sobota, 31 maja

III runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Leonardo Mayer (Argentyna) 6:2, 7:5, 6:2
David Ferrer (Hiszpania, 5) - Andreas Seppi (Włochy, 32) 6:2, 7:6(2), 6:3
Kevin Anderson (RPA, 19) - Ivo Karlović (Chorwacja) 6:3 i krecz
Gaël Monfils (Francja, 23) - Fabio Fognini (Włochy, 14) 5:7, 6:2, 6:4, 0:6, 6:2
Dušan Lajović (Serbia) - Jack Sock (USA) 6:4, 7:5, 6:3
Marcel Granollers (Hiszpania) - Martin Kližan (Słowacja) 6:7(5), 6:2, 7:6(4), 7:5

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (5)
avatar
vamos
31.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Miał być cyrk w wykonaniu dwóch pajaców i był :) Francuski Le Clown lepszy od włoskiego Pajacci, a mecz po prostu komedia. 
avatar
Maszka
31.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
To co Rafciu, bawimy się w niedziele na afterpaty? xd