Od 2007 roku Jelena Janković (WTA 7) cztery razy grała w Paryżu przynajmniej w ćwierćfinale, a IV rundy w tym czasie nie osiągnęła tylko raz (II runda 2012). W sobotę Serbka pokonała 6:1, 6:2 Soranę Cirsteę (WTA 26) po 73 minutach gry. Rumunka w Rolandzie Garrosie wygrała pierwsze mecze od lutego w głównym cyklu (w kwietniu odniosła dwa zwycięstwa w barażu o Grupę Światową II Pucharu Federacji z Serbkami), gdy w Dubaju dotarła do ćwierćfinału. Później z sześciu kolejnych turniejów odpadła po pierwszym spotkaniu. Pięć lat temu osiągnęła ona w Paryżu swój jedyny do tej pory wielkoszlemowy ćwierćfinał. Janković wyrównała na 3-3 bilans meczów z Cîrsteą.
[ad=rectangle]
W całym spotkaniu Serbka posłała cztery asy oraz wykorzystała siedem z 17 break pointów. Naliczono jej 16 kończących uderzeń i dziewięć niewymuszonych błędów. Rumunka miała 18 piłek wygranych bezpośrednio, ale też zrobiła 30 błędów własnych. W swoich gemach serwisowych zdobyła tylko 24 z 62 punktów.
Kolejną rywalką Janković będzie Sara Errani (WTA 11), która rozbiła 6:0, 6:1 Julię Glushko (WTA 98). W trwającym 52 minuty spotkaniu Włoszka posłała 13 kończących uderzeń i zrobiła siedem niewymuszonych błędów. Poza tym obroniła pięć break pointów, a sama wykorzystała sześć z 11 szans na przełamanie rywalki. Na konto Izraelki wpadło 14 piłek wygranych bezpośrednio i 30 błędów własnych. W swoich gemach serwisowych zgarnęła ona tylko 11 z 37 punktów. Dla 24-letniej Glushko był to piąty występ w wielkoszlemowej imprezie i po raz drugi zagrała w III rundzie (US Open 2013). Errani dwa lata temu doszła w Paryżu do finału, a przed rokiem osiągnęła półfinał. Z Janković Włoszka wygrała dwa z trzech dotychczasowych meczów, w tym przed dwoma tygodniami w półfinale w Rzymie.
Trwa marsz kwalifikantki Kiki Bertens (WTA 148), która wygrała 6:2, 6:1 z Silvią Soler-Espinosą (WTA 85). W trzecim gemie I seta Holenderka odparła break pointa, a w czwartym sama nie wykorzystała czterech okazji na przełamanie. W szóstym gemie sięgnęła po przełamanie efektownym krosem forhendowym. W ósmym gemie Soler przy 0-40 obroniła pierwszego setbola forhendem, a drugiego i trzeciego prostymi błędami zmarnowała Bertens. Hiszpanka popełniła podwójny błąd, a set dobiegł końca, gdy przestrzeliła forhend. W II partii Soler nie podjęła walki, bo nie była w pełni dysponowana (miała mierzona ciśnienie). W czwartym i szóstym gemie oddała podanie. Bertens mecz zakończyła gemem serwisowym na sucho, ostatni punkt zdobywając krosem forhendowym. Holenderka trwające 58 minut spotkanie zakończyła z 24 kończącymi uderzeniami i 10 niewymuszonymi błędami na koncie. U Soler te statystyki były zgoła odmienne - sześć piłek wygranych bezpośrednio i 20 błędów własnych.
W ośmiu poprzednich wielkoszlemowych startach Bertens wygrała łącznie dwa mecze. W Rolandzie Garrosie wcześniej odpadła w I rundzie w 2012 i 2013 roku, a teraz po raz pierwszy w karierze przetrwała do drugiego tygodnia w imprezie tej rangi. O ćwierćfinał zmierzy się z Petković i będzie to pierwsze spotkanie obu zawodniczek. Soler po raz trzeci doszła do III rundy wielkoszlemowego turnieju (po US Open 2011 i 2012).
Andrea Petković (WTA 27) pokonała 6:4, 4:6, 6:4 Kristinę Mladenović (WTA 103). Po obustronnych przełamaniach, w trzecim gemie I seta Niemka utrzymała podanie. W czwartym gemie Francuzka miała 40-15, ale trzy kolejne punkty padły łupem Petković, która odwrotnym krosem forhendowym wypracowała sobie break pointa. Reprezentantka gospodarzy zniwelowała go wygrywającym serwisem, a w piątym gemie zaliczyła przełamanie na sucho. W ósmym gemie Mladenović oddała podanie do zera, robiąc po drodze podwójny błąd, a w dziewiątym głębokim returnem wymuszającym błąd uzyskała break pointa, ale zmarnowała go przestrzelonym krosem forhendowym. Seta zakończył fatalny gem serwisowy Mladenović z dwoma podwójnymi błędami, w tym przy setbolu dla Petković.
W trzecim gemie II seta Petković oddała podanie na sucho, na koniec pakując forhend w siatkę. Mladenović podwyższyła na 3:1 świetnym odegraniem forhendem po krosie drop szota rywalki, a następnie poszła za ciosem i po raz kolejny przełamała popełniającą coraz więcej błędów Niemkę. W szóstym gemie reprezentantka gospodarzy oddała podanie na sucho, w ostatnim punkcie pakując forhend w siatkę. W 10. gemie Mladenović wróciła z 0-30, popisując się krosem bekhendowym i forhendem po linii. Seta zakończyła kombinacją dwóch forhendów.
W trzecim gemie III seta Petković oddała podanie wyrzucając bekhend. Kros bekhendowy przyniósł Niemce break pointa na 2:2, a przełamanie stało się faktem za sprawą podwójnego błędu Mladenović. Taką samą pomyłką Francuzka straciła serwis w szóstym gemie. Zamiast 5:2 dla Petković było jednak tylko 4:3, bo natychmiast oddała podanie, robiąc podwójny błąd i pakując forhend w siatkę. W ósmym gemie reprezentantka gospodarzy obroniła pierwszego break pointa minięciem bekhendowym po linii, ale przy drugim wpakowała forhend w siatkę. Petković nie potrafiła przypieczętować zwycięstwa serwisem i oddała podanie do zera, robiąc podwójny błąd i psując prosty forhend. Mecz Niemka zakończyła łatwym przełamaniem. Pierwszego meczbola Mladenović obroniła drop szotem, ale przy drugim jej forhend wyfrunął daleko poza kort.
Petković w Paryżu w głównej drabince gra po raz pierwszy od 2011 roku, gdy doszła do ćwierćfinału. Rok temu nie wystąpiła tutaj z powodu kontuzji kostki, a w ubiegłym sezonie nie przeszła eliminacji. W ciągu dwóch godzin i 21 minut gry Niemka posłała 18 kończących uderzeń i zrobiła 26 niewymuszonych błędów. Mladenović naliczono 32 piłki wygrane bezpośrednio i 34 błędów własnych. Francuzka wykorzystała siedem z ośmiu break pointów, a sama własne podanie oddała osiem razy. Poza tym popełniła dziewięć podwójnych błędów serwisowych. Mladenović, która w I rundzie wyeliminowała Na Li, po raz drugi w karierze zagrała w III rundzie wielkoszlemowego turnieju (US Open 2013).
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 9,212 mln euro
sobota, 31 maja
III runda gry pojedynczej:
Jelena Janković (Serbia, 6) - Sorana Cîrstea (Rumunia, 26) 6:1, 6:2
Sara Errani (Włochy, 10) - Julia Glushko (Izrael) 6:0, 6:1
Andrea Petković (Niemcy, 28) - Kristina Mladenović (Francja) 6:4, 4:6, 6:4
Kiki Bertens (Holandia, Q) - Silvia Soler (Hiszpania) 6:2, 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Jeśli wygra inna zawodniczka turniej na Roland Garros, będą to zawody pełne niespodzianek od począ Czytaj całość