W ciągu dwóch dni Roberto Bautista musiał rozegrać trzy trzysetowe maratony. W dwóch ostatnich spotkaniach wykazywał się olbrzymim hartem ducha, odrabiając stratę przegranych partii i spotkała go za to wspaniała nagroda. Hiszpan w turnieju ATP w Den Bosch zdobył swój pierwszy tytuł w karierze, w finale pokonując 2:6, 7:6(2), 6:3 Benjamina Beckera.
[ad=rectangle]
Becker, który pięć lat temu właśnie w Den Bosch zdobył jedyny tytuł w swojej karierze, przed sobotnim spotkaniem był dobrej myśli. - Jeżeli będę dobrze serwował, wiele może się wydarzyć - mówił. I pierwszy set był, jakby wyjęty z marzeń niemieckiego tenisisty. Doskonale funkcjonowało podanie 33-latka z Orscholz, za to serwis Bautisty pozostawał wiele do życzenia. Becker dwukrotnie uzyskał breaka i wygrał premierową odsłonę 6:2.
W drugiej partii Niemiec także świetnie serwował, ale do jego poziomu dorównał Bautista. Kolejne gemy łatwo padały łupem serwujących i o losach seta rozstrzygać musiała rozgrywka tie breakowa. Becker zdawał sobie sprawę, że jeżeli zapisze tie breaka na swoje konto, wygra cały mecz. Jednak nie stronił od niewymuszonych błędów i od stanu 2-2 nie zdobył żadnego punktu.
Niemiec musiał szybko wyrzucić z głowy myśli o niewykorzystanej szansie, bowiem Bautista prezentował się coraz lepiej. Tenis Hiszpana jest antytezą gry na nawierzchni trawiastej, ale dobra praca na nogach, solidna gra z linii końcowej oraz topspinowy forhend sprawiały wiele kłopotów Beckerowi, dla którego trawa to ulubiona nawierzchnia.
Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów w gemie otwarcia decydującego seta jeszcze obronił się przed przełamaniem, oddalając break pointa wygrywającym serwisem, ale w trzecim gemie oddał podanie. Po chwili Bautista podwyższył prowadzenie na 3:1 i był już bardzo blisko wywalczenia pierwszego mistrzostwa w głównym cyklu w karierze.
Rozstawiony z numerem trzecim Bautista kropkę nad "i" na swoim triumfie mógł postawić w siódmym gemie, lecz przy break poincie minimalnie przestrzelił forhendowe minięcie. Mimo to przewaga jednego przełamania okazała się wystarczająca. Becker nie odrobił straty i po wyrzuconym forhendzie przez Niemca przy piłce meczowej Hiszpan mógł wydać z siebie dziki okrzyk radości.
- To dla mnie wyjątkowy dzień, będę go pamiętał do końca życia - powiedział 26-latek z Castellon. Bautista został tym samym drugim po Federico Delbonisie tenisistą, który w sezonie 2014 zdobył swój premierowy tytuł w imprezie rangi ATP World Tour.
Topshelf Open, Den Bosch (Holandia)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 426,6 tys. euro
sobota, 21 czerwca
finał gry pojedynczej:
Roberto Bautista (Hiszpania, 3) - Benjamin Becker (Niemcy) 2:6, 7:6(2), 6:3
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Szkoda Beckera, mógł wygrać po latach, ale to już nie to, co kiedyś.