Wimbledon to dla Sereny Williams pierwszy turniej od czasu Rolanda Garrosa, z którego w II rundzie wyeliminowała ją Garbine Muguruza. W Londynie Amerykanka bez najmniejszych problemów wygrała pierwsze dwa mecze. Najpierw oddała trzy gemy Annie Tatiszwili, a w czwartek rozbiła 6:1, 6:1 Chanelle Scheepers (WTA 94) w ciągu 49 minut. Serena w Wimbledonie gra po raz 15. Wcześniej niż w 1/8 finału odpadła tylko dwa razy (III runda w 1998 i 2005 roku). Liderka rankingu odniosła trzecie zwycięstwo nad Scheepers bez straty seta. Reprezentantka RPA cztery poprzednie starty w All England Club kończyła na I rundzie.
[ad=rectangle]
W drugim gemie I seta Williams popisała się kończącym returnem, a krosem bekhendowym wymuszającym błąd zaliczyła przełamanie na sucho. W szóstym gemie Amerykanka zmarnowała pierwszego break pointa wyrzucając bekhend, ale drugiego wykorzystała krosem bekhendowym. Seta zakończyła gemem serwisowym na sucho z dwoma asami i smeczem.
Na otwarcie II seta Serena zdobyła przełamanie, po tym jak Scheepers przestrzeliła forhend. W trzecim gemie reprezentantka RPA po raz kolejny oddała podanie, tym razem błędem bekhendowym. Return bekhendowy po linii dał Amerykance dwie piłki meczowe w siódmym gemie. Spotkanie dobiegło końca, gdy Scheepers wpakowała bekhend w siatkę.
W całym meczu Serena zaserwowała osiem asów oraz zdobyła 28 z 37 punktów w swoich gemach serwisowych. Przy siatce zgarnęła 10 z 12 punktów. Poza tym wykorzystała pięć z siedmiu szans na przełamanie rywalki, a sama nie broniła żadnego break pointa. Amerykance naliczono 26 kończących uderzeń i siedem niewymuszonych błędów. Scheepers miała pięć piłek wygranych bezpośrednio i 13 błędów własnych.
Pewnie w III rundzie zameldowała się Ana Ivanović (WTA 11), która pokonała 6:4, 6:0 Jie Zheng (WTA 66), półfinalistkę Wimbledonu z 2008 roku. W ciągu 61 minut gry była liderka rankingu zapisała na swoje konto 20 kończących uderzeń i dziewięć niewymuszonych błędów. Chinka miała 11 piłek wygranych bezpośrednio i 14 błędów własnych. Serbka zaserwowała trzy asy oraz wykorzystała siedem z 13 break pointów. Zheng w swoich gemach serwisowych zdobyła tylko 18 z 50 punktów. Ivanović w 2007 roku osiągnęła w Londynie półfinał, ale później co najwyżej docierała tutaj do IV rundy.
Alize Cornet (WTA 24) wygrała 6:4, 5:7, 6:3 z Petrą Cetkovską (WTA 62). W I secie Francuzka wróciła ze stanu 2:4, a w II partii z 2:5 wyrównała na 5:5, ale w dwóch kolejnych gemach zdobyła tylko dwa punkty. W decydującej odsłonie miało miejsce jedyne przełamanie - mistrzyni turnieju w Katowicach zaliczyła je na 3:1. Zawodniczka z Nicei wyrównała swój najlepszy wynik w All England Club z ubiegłego sezonu. Do tej pory Cornet tylko raz zagrała w IV rundzie wielkoszlemowego turnieju (Australian Open 2009). O wyrównanie tego rezultatu będzie jej ciężko, bo jej kolejną rywalką będzie Serena. Amerykanka wygrała pierwsze trzy ich spotkania, ale w tym sezonie w Dubaju lepsza była Francuzka.
Jarosława Szwiedowa (WTA 65) zaserwowała 15 asów oraz zdobyła 13 z 15 punktów przy siatce i pokonała 6:3, 6:7(4), 6:2 Kaię Kanepi (WTA 42), ćwierćfinalistkę Wimbledonu z 2010 i 2013 roku. Reprezentantka Kazachstanu spotkanie zakończyła z dorobkiem 44 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Obroniła ona osiem z 10 break pointów, a sama sześć razy przełamała podanie rywalki. Na konto Kanepi wpadło 31 piłek wygranych bezpośrednio i 23 błędy własne.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 9,600 mln funtów
czwartek, 26 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Chanelle Scheepers (RPA) 6:1, 6:1
Ana Ivanović (Serbia, 11) - Jie Zheng (Chiny) 6:4, 6:0
Alizé Cornet (Francja, 25) - Petra Cetkovská (Czechy) 6:4, 5:7, 6:3
Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:3, 6:7(4), 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!