W Newport, gdzie mieści się Międzynarodowa Galeria Sław, do której należą najwybitniejsze postacie w historii białego sportu, odbywa się tradycyjnie ostatni w sezonie turniej na nawierzchni trawiastej i zarazem jeden z najbardziej urokliwych w całym kalendarzu rozgrywek ATP World Tour.
[ad=rectangle]
W imprezie Hall of Fame Tennis Championships biorą udział tenisiści, którzy uwielbiają grę na trawie i chcą skorzystać z okazji na ostatni w sezonie występ na tej nawierzchni. Na liście startowej próżno szukać największych gwiazd. W tym sezonie najwyżej rozstawiony jest John Isner, 12. rakieta świata, ale nie brakuje wiele interesujących zawodników.
Dzień otwarcia przebiegał pod znakiem szybkich, dwusetowych pojedynków. Ze znakomitej strony pokazał się Ivo Karlović. Rozstawiony z numerem drugim Chorwat posłał 17 asów serwisowych, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 35 z 38 rozegranych punktów i pokonał 7:6(2), 6:2 w 65 minut półfinalistę US Open z 2005 roku, Robby'ego Ginepriego, który otrzymał dziką kartę w zastępstwie Nicka Kyrgiosa. Australijczyk po znakomitym występie w Wimbledonie, gdzie doszedł do ćwierćfinału, zrezygnował z gry w Newport.
- W ubiegłym roku byłem naprawdę szczęśliwy, że zagrałem w Newport - mówił Chorwat, dla którego zeszłoroczna edycja Hall of Fame Tennis Championships była pierwszym występem turniejowym po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej udarem mózgu. - Cieszę się, że jestem zdrowy, ponownie mogę tu być i moja kariera nie jest jeszcze zakończona - dodał 35-latek z Zagrzebia.
W poniedziałek na korcie centralnym triumfy święcili tenisiści, których gra opiera się na potężnym serwisie i świetnym umiejętnościom przy siatce. Tacy jak Rajeev Ram, mistrz Hall of Fame Tennis Championships z 2009 roku, który wygrał w dwóch setach z Matthew Ebdenem. - Jestem bardzo zadowolony. Uwielbiam grać w Newport. Wygrałem tu swój jedyny tytuł w karierze i dlatego jest to dla mnie szczególne miejsce - powiedział Amerykanin.
Z sukcesu cieszył się również rekordzista świata w prędkości serwisu (263 km/h) Samuel Groth. Australijczyk odpalił 11 asów serwisowych, po pierwszym podaniu przegrał tylko dwa punkty i pokonał rozstawionego z numerem piątym Donalda Younga, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w cyklu ATP World Tour od styczniowego turnieju w Brisbane. O ćwierćfinał Groth powalczy z Malekiem Jazirim, który ograł 7:5, 6:3 Ricardasa Berankisa.
W ekspresowym tempie, w zaledwie 47 minut, oznaczony numerem szóstym Amerykanin Steve Johnson wyeliminował swojego rodaka, posiadacza dzikiej karty, Claya Thompsona, dla którego był to pierwszy mecz w głównym cyklu w karierze. W II rundzie 24-latek z Kalifornii zmierzy się z Tatsumą Ito, który także bez straty seta wygrał z innym debiutantem w cyklu ATP World Tour, 20-letnim Mitchellem Kruegerem.
Hall of Fame Tennis Championships, Newport (USA)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 474 tys. dolarów
poniedziałek, 7 lipca
I runda gry pojedynczej:
Ivo Karlović (Chorwacja, 2) - Robby Ginepri (USA, WC) 7:6(2), 6:2
Steve Johnson (USA, 6) - Clay Thompson (USA, WC) 6:1, 6:2
Samuel Groth (Australia) - Donald Young (USA, 5) 7:6(7), 6:2
Rajeev Ram (USA) - Matthew Ebden (Australia) 6:2, 7:5
Malek Jaziri (Tunezja) - Ričardas Berankis (Litwa) 7:5, 6:3
Tatsuma Itō (Japonia) - Mitchell Krueger (USA, WC) 7:6(7), 6:1
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]