ATP Hamburg: Jerzy Janowicz z Albertem Ramosem w międzynarodowych mistrzostwach Niemiec

Mimo kłopotów zdrowotnych, Jerzy Janowicz wyruszył na turniej ATP do Hamburga. Pierwszym rywalem Polaka będzie Albert Ramos, z którym łodzianin w przeszłości mierzył się już dwukrotnie.

Ostatnie dni to niełatwy czas w życiu Jerzego Janowicza. W środę Polak skreczował w meczu II rundy turnieju ATP w Båstad z Dusanem Lajoviciem z powodu bólu lewej stopy. - Syn może nie zagrać do końca sezonu. To znowu trzeszczka - martwiła się mama tenisisty, Anna Janowicz. Na szczęście nie spełnił się najgorszy scenariusz i łodzianinowi nie była potrzebna operacja, która wykluczyłaby go z gry do końca sezonu - Janowicz jest po rezonansie magnetycznym. Stopa jest kontuzjowana, ale nie ma złamania, czeka go trzy dni leczenia - poinformował w piątek polski dziennikarz Michał Samulski.

Najlepszy polski tenisista długo się wahał, czy wziąć udział w turnieju w Hamburgu, w końcu zdecydował się ruszyć do Niemiec. - Zrobiliśmy badania i nie ma pęknięcia ani urazu trzeszczki, ale w stopie rozwija się stan zapalny - powiedział ojciec tenisisty, Jerzy Janowicz senior, dodając, że przyczyną kłopotów jego syna są nowe wkładki do butów.
[ad=rectangle]
Janowicz zmaga się nie tylko z problemami zdrowotnymi. Nie obronił punktów za ubiegłoroczny półfinał Wimbledonu i w rankingu ATP spadł na 48. miejsce, najniższe od października 2012 roku. - Myślę, że Jerzyk nie martwi się pozycją w rankingu. Martwi się swoim zdrowiem. Poświęciliśmy bardzo dużo czasu, żeby do takiego wyniku syna doprowadzić. On też ciężko pracował, żeby dość do finału w Paryżu, półfinału Wimbledonu i wspiąć się na na 14. miejsce w rankingu. Boli nas, że teraz, gdy ma słabszy okres, słyszymy, że były to przypadkowe osiągnięcia - mówiła w wywiadzie dla Super Expressu Anna Janowicz.

- Nie rozumiem opinii, że III runda Australian Open, Rolanda Garrosa czy Wimbledonu, czyli tegoroczne wyniki syna, to są porażki. A Jurek osiągnął to, zmagając się z kontuzjami i bez przygotowań do sezonu, bo leczył stopę. To jest kwestia zdrowia. Do formy Jurek już wrócił. Przed nim kilka turniejów, w których nie będzie bronił żadnych punktów, więc praktycznie jeden udany występ pozwoli mu wrócić do pierwszej "30". Jeżeli tylko zdrowie dopisze - wzburzył się Jerzy Janowicz senior.

Mimo kontuzji stopy, Janowicz udał się na turniej do Hamburga
Mimo kontuzji stopy, Janowicz udał się na turniej do Hamburga

Odbudowę swojej pozycji rankingowej 23-latek z Łodzi może rozpocząć w Hamburgu. Będzie to dla niego drugi start w tej imprezie. W zeszłorocznym debiucie pokonał Robina Haase, ale został wyeliminowany w III rundzie przez Fernando Verdasco. W tym sezonie Janowicz nie znalazł się w gronie 16 rozstawionych tenisistów i zmagania musi zaczynać od I rundy, w której jego rywalem będzie Albert Ramos. Hiszpan udanie przeszedł przez kwalifikacje, w których był rozstawiony z numerem pierwszym, pozostawiając w pokonanym polu Tobiasa Hinzmanna i Marco Cecchinato, oba spotkania wygrywając bez straty seta.

Ramos przygodę z białym sportem rozpoczął w wieku pięciu lat zapisując się do klubu w Mataro. - Byłem szczęściarzem, że dorastałem w klubie, który ukształtował wielu wspaniałych zawodowców. Grali tutaj m.in. Tomas Carbonell, David de Miguel, Jurdi Burillo, Julian Alonso i Juan Ignacio Carrasco. Ich obecność w klubie podczas mojego dzieciństwa sprawiła, że chciałem uprawiać ten sport. Byli dla mnie świetnym
przykładem -
opowiadał o swoich początkach, wspominając też, że jego wzorem był Alex Corretja. - Alex był moim wielkim idolem. Jako młody chłopak pasjonowałem się jego występami.

Leworęczny barcelończyk jest typowym przedstawicielem hiszpańskiej szkoły tenisa, uwielbiającym długie wymiany z głębi kortu. Największą bronią 25-latka jest forhend, grany topspinowo, którym rozprowadza rywali po placu gry, a także posyła kończące uderzenia. Ramos jest tenisistą, którego gra polega na ogromnej pracy w defensywie (bardzo często odbija piłkę., znajdując się dobrych kilka metrów za linią końcową kortu) oraz niesamowitej wytrzymałości biegowej. Jego słabą stroną jest gra przy siatce, dlatego pojawia się w tej strefie kortu tylko wtedy, gdy zostanie do tego zmuszony.

Ramos nie ma na koncie wiele sukcesów. W trwającej już siedem lat zawodowej karierze nie zdobył jeszcze tytułu rangi ATP World Tour i tylko raz grał w finale - przed dwoma laty w Casablance, w którym przegrał z Pablo Andujarem. O wiele lepiej wiedze mu się za to na niższym poziomie rozgrywek, w Challengerach, w których zdobył już osiem tytułów, a ostatni trzy tygodnie temu w Mediolanie.

Rezydent Mataro jest wielkim fanem piłkarskiego klubu FC Barcelona. - Kocham Barcelonę. Od dziecka jestem ich kibicem, gdy tylko mogę, oglądam każdy ich mecz. Jestem zafascynowany tym klubem - opowiada z błyskiem w oku o miłości do Dumy Katalonii. Poza kortem najchętniej spędza wolny czas z rodziną i przyjaciółmi.

Ramos uwielbia grę na ceglanej mączce i właśnie na tej nawierzchni już dwukrotnie walczył z Janowiczem. W 2013 roku wygrał w trzech setach w II rundzie turnieju w rodzinnej Barcelonie, ale Polak zrewanżował mu się miesiąc później, zwyciężając 7:6(5), 7:5, 6:3 w I rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Wprawdzie Janowicz już od niedzieli przebywa w Hamburgu, mimo to jeszcze nie jest pewny, czy wyjdzie na kort do pojedynku z Ramosem. Mama tenisisty informuje, że jej syn decyzję podejmie w ostatniej chwili. I oby była jak najbardziej właściwa, bo nie można niepotrzebnie ryzykować zdrowiem, nawet gdy stawką są rankingowe punkty w tak prestiżowym turnieju, jakim są międzynarodowe mistrzostwa Niemiec.

German Open Tennis Championships, Hamburg (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,1 mln euro
wtorek, 15 lipca

I runda:
kort centralny, od godz. 10:30 czasu polskiego

Jerzy Janowicz (Polska)bilans: 1-1Albert Ramos (Hiszpania, Q)
48 ranking 95
23 wiek 26
203/91 wzrost (cm)/waga (kg) 188/80
praworęczna, oburęczny bekhend gra leworęczna, oburęczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Mataro
Kim Tiilikainen trener Jose Maria Diaz i Noe Losmozos
sezon 2014
12-16 (12-16) bilans roku (główny cykl) 40-21 (11-14)
półfinał w Montpellier najlepszy wynik ćwierćfinał w Buenos Aires
9-9 tie breaki 1-9
237 asy 64
482 785 zarobki ($) 240 737
kariera
2007 początek 2007
14 (2013) najwyżej w rankingu 38 (2012)
59-52 bilans w głównym cyklu 71-87
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/1
2 497 359 zarobki ($) 1 755 548

Bilans spotkań pomiędzy Jerzym Janowiczem a Albertem Ramosem (główny cykl):

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2013 Barcelona II runda Ramos 4:6, 6:2, 6:3
2013 Roland Garros I runda Janowicz 7:6(5), 7:5, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (43)
jklosowski
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda,że tak rano, mam nadzieję,że kolejne pojedynki w ramach turnieju będą o ludzkiej porze, a nie jak wszyscy siedzą w robocie, mam nadzieję, że na stolikkibica.pl znajdę jakąś fajną knajpę Czytaj całość
Lady Aga
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jerzy!!! Nie jestem "fanką" JJ, ale życzę mu ZAWSZE jak najlepiej. Oby to był jakiś przełom! ;> Takie zwycięstwo zawsze buduje. 
Ane Mone
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jest, jest, jest 7:5 Brawka dla Jerza! Stopie wielkie dzięki! :D 
Ane Mone
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
30:15 dla nas, drugie podanie Ramola - skuś baba na dziada :D 
Ane Mone
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ufff... długi i zacięty gem, Vinolas szykował zamach na Jerzego, 6:5