Kolejnym przystankiem cyklu US Open Series jest Waszyngton. Rozgrywany na kortach twardych turniej Citi Open jest jedynym rangi ATP World Tour 500 przed US Open i jedynym tej rangi obywającym się w Stanach Zjednoczonych. W tym sezonie w stolicy USA zabrakło przechodzącego rehabilitację po operacji nadgarstka Juana Martína del Potro, który w ciągu ostatnich sześciu lat wygrywał te zawody trzykrotnie, w tym w zeszłym roku, ale pojawili się inni znani tenisiści, na czele z Tomasem Berdychem, Milosem Raoniciem, Keiem Nishikorim, Johnem Isnerem czy Richardem Gasquetem. W ostatniej chwili ze startu zrezygnował chory na zapalenie zatok Grigor Dimitrow.
[ad=rectangle]
W dniu otwarcia korcie centralnym ekspresowe zwycięstwo wywalczył Bernard Tomic. Australijczyk, który przed dwoma tygodniami wygrał turniej w Bogocie, pokonał w 57 minut 6:3, 6:2 Alejandro Gonzaleza, posyłając trzy asy serwisowe, ani razu nie dając się przełamać, wykorzystując trzy z czterech break pointów i łącznie zdobywając o 25 punktów więcej od Kolumbijczyka (60-35). Kolejnym rywalem Tomicia będzie rozstawiony z numerem 13. Denis Istomin, z którym tenisista z antypodów ma bilans 1-2, ale jedyne zwycięstwo wywalczył właśnie na kortach twardych.
W jeszcze krótszym czasie niż Tomic w II rundzie znalazł się Benoit Paire, wygrywając tym samym pierwszy mecz na twardej nawierzchni od styczniowego Australian Open. Francuz wygrał 6:4, 6:0 z Frankiem Danceviciem, kończąc spotkanie serię zdobytych siedmiu kolejnych gemów. Cały mecz, który trwał zaledwie 39 minut, jest drugim najkrótszym pojedynkiem w sezonie 2014 w cyklu ATP World Tour. Szybciej, bo w 28 minut, w Miami Jarkko Nieminen rozprawił się z Bernardem Tomiciem. Paire'a w II rundzie będzie czekało starcie z oznaczonym "dziewiątką" Ivo Karloviciem.
Robby Ginepri w swoim piątym w karierze, a pierwszym od 2009 roku występie w głównej drabince Citi Open okazał się lepszy od Alejandro Falli. Amerykański posiadacz dzikiej karty zwyciężył Kolumbijczyka 6:4, 6:2 w 71 minut i będzie inauguracyjnym rywalem najwyżej rozstawionego w Waszyngtonie Tomáša Berdycha.
Choć nie wygrali, ze znakomitej strony pokazali się dwaj amerykańscy nastolatkowie. 17-letni Jared Donaldson przeszedł przez eliminacje, a w poniedziałek po ponad dwugodzinnej batalii przegrał z innym kwalifikantem, starszym o 13 lat Rajeevem Ramem 7:6(1), 4:6, 5:7, który o III rundę powalczy z turniejową "13" Vaskiem Pospisilem. Natomiast obdarzony wspaniałym forhendem 16-letni Francis Tiafoe, kreowany przez media na wielką gwiazdę amerykańskiego tenisa w przyszłości, nie sprostał Jewgienijowi Donskojowi. Rosjanin wygrał 6:4, 6:4 i w 1/16 finału zmierzy się z rozstawionym z numerem siódmym Kevinem Andersonem.
Amerykanie mieli jednak w poniedziałek swoje powody do radości. Wygrali bowiem Donald Young, który w trzech setach wyeliminował Yuichiego Sugitę i teraz zagra z Julienem Benneteau, oraz Tim Smyczek. 26-latek z Milwaukee po raz 19. w karierze, ale dopiero pierwszy raz w głównym cyklu, zmierzył się z Aleksem Kuzniecowem i wygrywając 6:3, 6:0 objął prowadzenie w bilansie bezpośrednich konfrontacji 1-0, choć ten nieoficjalny wynosi 9-8 dla Smyczka, który będzie kolejnym rywalem Jeremy'ego Chardy'ego.
Malek Jaziri niespodziewanie wyeliminował Serhija Stachowskiego i w II rundzie zmierzy się z Radkiem Stepankiem, który triumfował w Waszyngtonie przed trzema laty. Zwycięstwo odniósł również również Lukáš Lacko. Słowak ograł 7:5, 6:3 kanadyjskiego posiadacza dzikiej karty, Filipa Peliwo, a jego następnym rywalem będzie Yen-Hsun Lu, oznaczony numerem 16.
Natomiast swojego premierowego przeciwnika poznał rozstawiony z numerem czwartym Lleyton Hewitt, mistrz turnieju Citi Open z 2004 roku. Australijczyk stanie naprzeciw swojego rodaka, Marinko Matosevicia, z którym przegrał jedyną dotychczas rozegraną konfrontację, w tym roku w Delray Beach. 28-letni Matošević w poniedziałek w dwóch setach wygrał z ukraińskim kwalifikantem Ilją Marczenką.
Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,3 mln dolarów
poniedziałek, 28 lipca
I runda gry pojedynczej:
Bernard Tomic (Australia) - Alejandro González (Kolumbia) 6:3, 6:2
Benoît Paire (Francja) - Frank Dancević (Kanada) 6:4, 6:0
Malek Jaziri (Tunezja) - Serhij Stachowski (Ukraina) 7:6(2), 6:4
Tim Smyczek (USA) - Aleks Kuzniecow (USA, Q) 6:3, 6:0
Marinko Matošević (Australia) - Ilja Marczenko (Ukraina, Q) 6:4, 7:5
Donald Young (USA) - Yuichi Sugita (Japonia, Q) 6:4, 4:6, 6:4
Jewgienij Donskoj (Rosja) - Francis Tiafoe (USA, WC) 6:4, 6:4
Lukáš Lacko (Słowacja) - Filip Peliwo (Kanada, WC) 7:5, 6:3
Robby Ginepri (USA, Q) - Alejandro Falla (Kolumbia) 6:4, 6:2
Rajeev Ram (USA, Q) - Jared Donaldson (USA, Q) 6:7(1), 6:4, 7:5
wolne losy: Tomáš Berdych (Czechy, 1); Milos Raonić (Kanada, 2); Kei Nishikori (Japonia, 4); John Isner (USA, 5); Richard Gasquet (Francja, 6); Kevin Anderson (RPA, 7); Feliciano López (Hiszpania, 8); Ivo Karlović (Chorwacja, 9) Santiago Giraldo (Kolumbia, 10); Radek Štěpánek (Czechy, 11); Jérémy Chardy (Francja, 12); Vasek Pospisil (Kanada, 13); Lleyton Hewitt (Australia, 14); Denis Istomin (Uzbekistan, 15); Yen-Hsun Lu (Tajwan, 16); Julien Benneteau (Francja, 17)