Break point: Złoty rekordzista
Roger Federer nie przestaje przekraczać barier, które przez lata wydawały się być nie do przebrnięcia. 13 sierpnia ustanowił kolejne historyczne osiągnięcie w turniejach Masters 1000.
Szwajcar w zawodach złotej serii zadebiutował w 1999 roku w Miami, przegrywając z Kennethem Carlsenem. Pierwszy jego wygrany miał miejsce równo rok później, gdy na Florydzie pokonał Justina Gimelstoba, który teraz siadając za mikrofonem i komentując mecze Maestro dla amerykańskiej stacji Tennis Channel, nie szczędzi pochwał swojemu pogromcy. Kolejne milowe kroki w występach w Masters 1000 bazylejczyk także stawiał w Stanach Zjednoczonych - 100. wygraną wywalczył w ćwierćfinale w Indian Wells z Ivanem Ljubiciciem w 2006 roku. 200. w 2009 roku w 1/4 finału w Cincinnati z Lleytonem Hewittem.
A pięć lat po wiktorii nr 200, przyszło 300. zwycięstwo i miejscem tego nieprawdopodobnego wyczynu ponownie był stan Ohio. - Wiem, jak trudno wygrać jest mecz w turniejach Masters 1000, bo zawsze bierze w nich udział nie 10 czy 20, a 50 najlepszych tenisistów świata. Są one również bardzo popularne wśród kibiców, bo wiedzą oni, że zobaczą na starcie najlepszych. Uwielbiam te turnieje, są bardzo prestiżowe i jestem szczęśliwy, że wygrałem w nich już 300 meczów, to bardzo miłe - mówił szczęśliwy Federer.33-letni obecnie tenisista przez długi czas był też rekordzistą pod względem ilości triumfów w imprezach serii Masters 1000 - ma na ich na koncie 21, ale z ostatniego mógł się cieszyć dwa lata temu, gdy okazał się najlepszy w Cincinnati. Wobec tego Federera w maju 2012 roku zdystansował Rafael Nadal który obecnie ma na koncie 27 złotych skalpów. Hiszpan wyprzedził również Szwajcara pod względem finałów w Masters 1000 (40, przy 37 Maestro).
Zapewne do założonego przez Federera 13 sierpnia 2013 roku "Klubu 300" dołączą kolejni tenisiści. Najbliżej tego jest Nadal, który ma 281 wygranych pojedynków w turniejach Masters 1000 (stan na dzień 13 sierpnia 2014 roku). Następny w kolejce jest Novak Djoković z 220 wygranymi. Z aktywnych tenisistów w czołowej dziesiątce klasyfikacji uwzględniające zwycięskie pojedynki w zmaganiach Masters są także David Ferrer (150 zwycięstw), Andy Murray (148), Tommy Haas (142) i Tomas Berdych (140).Federer, a przede wszystkim jego fani, cieszą się z przepięknego osiągnięcia, ale tak naprawdę czekają na inny cudowny jubileusz. Kibice Maestro rozpoczęli już odliczanie do 1000. wygranego meczu swojego idola w głównym cyklu. Obecnie Szwajcar ma na koncie 968 zwycięskich spotkań w ATP World Tour i jest o krok od zdobycia tenisowego "tysięcznika", co w przeszłości udało się jedynie Jimmy'emu Connorsowi i Ivanowi Lendlowi.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
destrujer Zgłoś komentarz
psychikę? To może być tylko zabawa, bo tak na prawdę nie da się takiego tenisisty wskazać. Każdy zwraca uwagę na co innego, każdemu co innego się podoba. Tenis się zmienia, w jednym pokoleniu występuje więcej świetnych graczy, w innym mniej. -
Pottermaniack Zgłoś komentarz
Kącik statystyczny w ciekawej oprawie równa się świetny artykuł. ;) -
Lady Aga mistrzynią Montrealu Zgłoś komentarz
pomaga, a mimo tego cały czas utrzymuje się w czołówce. Legenda. Wzór dla innych tenisistów pod każdym względem. Allez Roger! -
Genn Zgłoś komentarz
latwoscia, ze nic tylko bic brawo. no i trzymac tak wysoki poziom w takim wieku to jest naprawde godne podziwu. legenda.