US Open: Mistrzyni wielkoszlemowa kolejną przeszkodą Agnieszki Radwańskiej

W swoim drugim pojedynku w wielkoszlemowym US Open 2014 Agnieszka Radwańska spotka się w środę z Chinką Shuai Peng, z którą przegrała w Nowym Jorku w 2010 roku.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Poniedziałkowe starcie z Sharon Fichman najlepsza polska tenisistka rozpoczęła od utraty własnego serwisu, ale później całkowicie kontrolowała przebieg wydarzeń na placu gry. W efekcie Agnieszka Radwańska wygrała 12 gemów z rzędu i po zaledwie 47 minutach zwyciężyła Kanadyjkę 6:1, 6:0. Krakowianka w swoim dziewiątym z rzędu starcie na Flushing Meadows awansowała do II rundy nowojorskiego Szlema.

- Pierwszy mecz zawsze jest trudny, ale sądzę, że dziś wszystko mi wychodziło. To bardzo dobry start w moim wykonaniu - oceniła najlepsza polska tenisistka. - W drodze do Nowego Jorku rozegrałam sporo dobrych meczów, szczególnie w Montrealu. To były pojedynki z czołowymi zawodniczkami świata, więc oczywiście dodało mi to pewności siebie. Mam nadzieję, że tutaj również będę mogła grać na tak dobrym poziomie - dodała 25-letnia krakowianka.
Radwańska pewnie awansowała do II rundy US Open 2014, ale już w środę mogą zacząć się dla niej schody. Kolejną rywalką Polki będzie bowiem Shuai Peng, która zawsze potrafiła nawiązać walkę z krakowianką. Chinka zwyciężyła już naszą reprezentantkę podczas międzynarodowych mistrzostw Stanów Zjednoczonych rozgrywanych w 2010 roku. W każdym z trzech pozostałych starć Peng zdołała zabrać Radwańskiej seta.

Urodzona w Xiangtan Peng w tenisie zaczęła grać w wieku ośmiu lat, pod wpływem wuja, który sam uprawiał ten sport, a do tego był znanym w Chinach trenerem. W czasach juniorskich osiągała sukcesy w singlu i deblu (wówczas poznała Hsieh Su-Wei, z którą obecnie tworzy parę podczas imprez głównego cyklu), ale w Wielkim Szlemie nie wiodło jej się zbyt dobrze. Na zawodowstwo przeszła w wieku 15 lat i wówczas też sięgnęła po swoje pierwsze trofea w grze pojedynczej i podwójnej.

Peng potrzebowała zaledwie trzech lat, aby ugruntować swoją pozycję w gronie 100 najlepszych zawodniczek świata. Singlowego mistrzostwa w turnieju rangi WTA Tour jak na razie jeszcze nie zdobyła, gdyż sześciokrotnie przegrywała w finale. Pierwszej szansy nie wykorzystała w 2006 roku w Strasburgu, gdzie lepsza od niej była Nicole Vaidisova. Potem były jeszcze porażki w Forest Hills i Kantonie (2008), Brukseli (2011, 2013) oraz w Shenzhen, gdzie w styczniu obecnego sezonu pokonała ją Na Li.

Najlepsze wyniki Peng odnosiła w 2011 roku, kiedy to zagrała w 1/8 finału Australian Open, Wimbledonu i US Open, a w Paryżu odpadła w III rundzie. Była wówczas w stanie pokonać notowane w Top 10 takie tenisistki, jak Jelena Janković, Francesca Schiavone, Wiera Zwonariowa czy Na Li. W sierpniu 2011 roku była klasyfikowana nawet na 14. miejscu w świecie, jednak wciąż nie mogła zdobyć premierowego tytułu rangi WTA.

Obecny sezon 28-letnia Chinka rozpoczęła od finału w Shenzhen, ale w kolejnych miesiącach osiągała tylko ćwierćfinały w Pattaya City oraz Marrakeszu. Przełamanie nastąpiło dopiero podczas Wimbledonu, gdzie w IV rundzie zatrzymała ją późniejsza mistrzyni, Petra Kvitova. Pod koniec lipca Peng wygrała turniej rangi WTA Challenger (WTA 125K Series) w Nanchang i jest to jej najcenniejsze singlowe trofeum w karierze.

Mieszkająca obecnie w Tiencin tenisistka nie może za to narzekać na brak sukcesów w deblu. Podopieczna Guillaume'a Peyre'a wygrała z różnymi partnerkami 16 turniejów głównego cyklu, ale największe zwycięstwa odnosiła w parze z Hsieh. W sezonie 2013 chińsko-tajwański duet wygrał Wimbledon oraz kończące tenisowy sezon Mistrzostwa WTA. W czerwcu bieżącego roku Azjatki triumfowały na kortach Rolanda Garrosa, co pozwoliło im zostać liderkami światowej klasyfikacji.

Peng uważa siebie za cichą osobę, ale wcale taka nie jest. Potrafi znakomicie bawić się zarówno na korcie, jak i poza nim. Jest wielką fanką Johna McEnroe'a, do tego uwielbia gotować, czytać, robić zakupy i pływać. Urodziła się w Roku Krowy, dlatego też na swojej torbie nosi szczęśliwą maskotkę w postaci tego zwierzęcia. Jako jedna z nielicznych tenisistek w Tourze gra oburęczny forhend i bekhend. Za swoją ulubioną nawierzchnię słusznie uważa korty twarde.

W środę Radwańska może się spodziewać znacznie trudniejszego starcia niż w poniedziałkowym pojedynku z Fichman. Chinka potrafi cierpliwie przebijać piłkę na drugą stronę, do tego ma niezły serwis i jak na prawdziwą deblistkę przystało lubi grać przy siatce. W I rundzie US Open 2014 Peng pokonała swoją rodaczkę Jie Zheng 6:3, 6:3. Szykuje się zatem interesujące spotkanie, którego zwyciężczyni zagra w III rundzie albo z oznaczoną 28. numerem Robertą Vinci, albo z Iriną Begu.

US Open, Nowy Jork (USA) Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 14,792 mln dolarów środa, 27 sierpnia II runda: Louis Armstrong Stadium, od godz. 17:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) bilans: 3-1 Shuai Peng (Chiny)
5 ranking 39
25 wiek 28
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 177/62
praworęczna, oburęczny bekhend gra oburęczny forhend i bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Tiencin
Tomasz Wiktorowski trener Guillaume Peyre
sezon 2014
43-15 (43-15) bilans roku (główny cykl) 27-18 (19-17)
tytuł w Montrealu najlepszy wynik finał w Shenzhen
5-3 tie breaki 4-5
136 asy 118
2 318 977 zarobki ($) 968 929
kariera
2005 początek 2001
2 (2012) najwyżej w rankingu 14 (2011)
447-187 bilans zawodowy 379-238
14/6 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/6
16 488 986 zarobki ($) 5 720 273

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Shuai Peng (główny cykl):

Rok Turniej Faza Zwyciężczyni Wynik
2008 Indian Wells III runda Radwańska 6:3, 3:6, 6:3
2009 Wimbledon II runda Radwańska 6:2, 6:7(6), 9:7
2010 US Open II runda Peng 2:6, 6:1, 6:4
2011 Australian Open IV runda Radwańska 7:5, 3:6, 7:5



Jakim wynikiem zakończy się mecz Agnieszki Radwańskiej ze Shuai Peng?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×