US Open: Deszcz odmienił Federera, Monfils pokonał Gasqueta, Dimitrow zaczął od zera

Roger Federer stracił seta, ale pokonał Marcela Granollersa w III rundzie US Open. Gael Monfils wygrał z Richardem Gasquetem i o ćwierćfinał zagra z Grigorem Dimtirowem.

Roger Federer fatalnie rozpoczął mecz III rundy US Open z Marcelem Granollersem. Jednak gdy rozstawiony z numerem drugim Szwajcar przegrywał w pierwszym secie 2:5, pojedynek został przerwany, ponieważ nad Nowym Jorkiem rozpętała się burza. Po dwugodzinnym oczekiwaniu na wznowienie Maestro z furią ruszył na swojego rywala i choć partii otwarcia nie udało mu się wygrać, w trzech kolejnych stracił zaledwie trzy gemy, ostatecznie zwyciężając 4:6, 6:1, 6:1, 6:1.
[ad=rectangle]
- Pierwsze gemy były słabe, ale potem grałem już bardzo dobrze. Myślę, że największą różnicą zrobił wiatr. Gdy zaczynaliśmy, było bardzo wietrznie, a kiedy wznawialiśmy mecz po przerwie, już nie wiało. Cieszę się, że po przewie zacząłem grać o wiele lepiej, to dla mnie ważne, bo pokazuje mi, że w każdej chwili mogę podwyższyć poziom swojego tenisa. Czuję się dobrze i jestem z siebie zadowolony, bo zagrałem już tu trzy świetne mecze - mówił Federer, dla którego był to 70. wygrany mecz w US Open. Więcej mają jedynie Jimmy Connors (98), Andre Agassi (79), Ivan Lendl (73) i Pete Sampras (71).

W IV rundzie rywalem Federera, który w niedzielę zapisał na swoim koncie 13 asów serwisowych, dziewięć przełamań, 57 uderzeń kończących i 27 niewymuszonych błędów, będzie Roberto Bautista. Rozstawiony z numerem 17. Hiszpan wyeliminował Adriana Mannarino i po raz pierwszy w karierze awansował do 1/8 finału nowojorskiej lewy Wielkiego Szlema.

Po beznadziejnym początku podniósł się także Grigor Dimitrow. W pierwszym secie pojedynku z Davidem Goffinem Bułgar zaprezentował swoje najgorsze oblicze - miał kłopoty z serwisem, popełniał proste błędy i przegrał premierową odsłonę 0:6, ale w trzech kolejnych udowodnił wyższość nad Belgiem, wygrywając 0:6, 6:3, 6:4, 6:1. - Nie pamiętam, kiedy ostatnio przegrałem seta 0:6 - przyznał oznaczony numerem siódmym Dimitrow, dodając: - W pierwszym secie nie grałem źle, ale on grał wspaniale i wszystko mu wychodziło. Jestem szczęśliwy, że dotarłem do drugiego tygodnia US Open i obiecuję, że w kolejnym meczu dam z siebie wszystko.

Kolejnym przeciwnikiem Dimitrowa będzie były podopieczny jego trenera Rogera Rasheeda, Gael Monfils, z którym 23-latek z Chaskowa przegrał w US Open przed trzema laty. W 1/16 finału paryżanin, turniejowa "20", wygrał w trzech setach z rozstawionym z numerem 12., zeszłorocznym półfinalistą nowojorskiej imprezy, Richardem Gasquetem, podwyższając na 7-4 bilans bezpośrednich konfrontacji ze swoim rodakiem. - Dla mnie mecz z Dimitrowem będzie bardzo trudny, a dla kibiców powinien być atrakcyjny. On jest utalentowany, gra wspaniały tenis i na pewno będzie zdecydowanym faworytem pojedynku ze mną - stwierdził Monfils.

Żadnych kłopotów z pokonaniem Tejmuraza Gabaszwilego nie miał Tomas Berdych. Rozstawiony z numerem szóstym Czech posłał 13 asów serwisowych oraz 31 zagrań kończących, ani razu nie dał się przełamać, sam wykorzystał cztery z siedmiu break pointów i wygrał z Rosjaninem 6:3, 6:2, 6:4 w godzinę i 48 minut. - Jestem zadowolony ze swojej gry, a każdy wygrany mecz sprawia, że czuję się jeszcze bardziej pewny siebie. Warunki były trudne. Ten dzień bardzo różnił się od poprzednich i cieszę się, że poradziłem sobie tak dobrze - powiedział reprezentant naszych południowych sąsiadów.

O ćwierćfinał Berdych zagra z Dominikiem Thiemem, który wyeliminował Feliciano Lopeza i pierwszy raz w karierze awansował do 1/8 finału turnieju wielkoszlemowego. - Myślę, że moją największą bronią był return. López grał w stylu serwis-wolej i musiałem zneutralizować jego podanie. To mój pierwszy US Open i jestem bardzo szczęśliwy, że dotarłem aż do IV rundy. Teraz czeka mnie mecz z Berdychem, świetnym tenisistą. Nigdy z nim wcześniej nie grałem, ale oczywiście znam go z telewizji - mówił 20-letni Austriak.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 14,792 mln dolarów
niedziela, 31 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Marcel Granollers (Hiszpania) 4:6, 6:1, 6:1, 6:1
Tomáš Berdych (Czechy, 6) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:3, 6:2, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 7) - David Goffin (Belgia) 0:6, 6:3, 6:4, 6:1
Roberto Bautista (Hiszpania, 17) - Adrian Mannarino (Francja) 7:5, 6:2, 6:3
Gaël Monfils (Francja, 20) - Richard Gasquet (Francja, 12) 6:4, 6:2, 6:2
Dominic Thiem (Austria) - Feliciano López (Hiszpania, 19) 6:4, 6:2, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn

[b]

[/b]

Komentarze (6)
avatar
Joanna Kinga Zimniewska
1.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Roger dał piękną lekcję, młodemu z Barcelony :D 
avatar
RF
1.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Monfils w formie, mam nadzieję że zleje Dimitrova. Parę naprawdę ciekawych meczów w 4r się szykuje. 
avatar
Caryca Maszka
1.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ależ z tego Ferrera jest przebijaczka
On niczym nie różni się od Errani 
avatar
RF
1.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Pierwszy set pokazał co będzie się działo z Rogerem w dalszej częsci turnieju jesli się nie poprawi. Całe szczęscie Granollers po pierwszym secie zszedł z kortu i już nie wrocił.