WTA Taszkent: Donna Vekić rywalką Uli Radwańskiej, szybki wylot Krunić

Pogromczyni Kvitovej i Keys z Nowego Jorku, Aleksandra Krunić, poległa w I rundzie uzbeckiego turnieju. Broniąca tytułu Jovanovski wygrała w trzech setach.

Turniej w stolicy Uzbekistanu to świetna okazja dla młodych tenisistek, żeby wybić się na "szerokie wody" i wystąpić w finale lub nawet wygrać pierwsze zawody w karierze. To właśnie tutaj swój turniejowy dorobek otworzyły 18-letnia Iroda Tuliaganowa, 16-letnia Michaella Krajicek czy też 18-letnia Sorana Cirstea. Ostatnią tak młodą tenisistką grającą o puchar w Taszkencie była 16-latka Donna Vekić, która w tegorocznej edycji ma chrapkę na drugi tytuł w karierze.
[ad=rectangle]
Chorwatka rozpoczęła od pewnego zwycięstwa nad Mandy Minellą. Początek konfrontacji zapowiadał ciężkie boje dla Vekić. Reprezentantka Luksemburga rozpoczęła w świetnym stylu, od szybkiego 3:0. To zmotywowało do gry młodą zawodniczkę, która natychmiast wyszła na 4:3. Walka toczyła się do stanu 5:5, kiedy to Minella nie miała nic do powiedzenia przy returnie, a i nie potrafiła obronić drugiej piłki setowej przy swoim podaniu. Kolejna partia przebiegała już pod dyktando finalistki sprzed dwóch lat. Set był jednostronny, Vekić wygrała 6:0 i po 66 minutach awansowała do kolejnej rundy. Będzie przeciwniczką Urszuli Radwańskiej w 1/8 finału. Jest to szansa dla Polki na pierwszy ćwierćfinał w tym roku i zapewnienie sobie udziału w kwalifikacjach do przyszłorocznego Australian Open.

Czarny koń ostatniej lewy Wielkiego Szlema 2014, Aleksandra Krunić, pokonana. Magia Flushing Meadows pozwoliła na pokonanie Keys i Kvitovej, na wyrównaną walkę z Azarenką, ale forma uleciała po kilku dniach. Pogromczynią Serbki okazała się Łesia Curenko, która dwukrotnie w swojej karierze pokonywała Krunić. Obie tenisistki zawodził serwis. Zwyciężczyni zaserwowała dwa asy i dziesięć podwójnych błędów, zaś przegrana tenisistka trzy asy i siedem podwójnych błędów. Inna pozytywnie wyróżniająca się tenisistka w Nowym Jorku, Alaksandra Sasnowicz wyeliminowała po trzech setach Olivię Rogowską.

Tytułu sprzed roku przyjechała bronić Bojana Jovanovski. Los już na wstępie nie był szczęśliwy dla Serbki, gdyż rozpoczęła turniej od starcia z Kateryną Bondarenko, wracającą do tenisa po urodzeniu dziecka. Pierwszy set szybko został zaliczony na konto Ukrainki, która wygrała go 6:1. W kolejnej odsłonie lepiej zaczęła prezentować się turniejowa "jedynka" i jedynym przełamaniem doprowadziła do wyrównania stanu meczu. Zmęczona Bondarenko nie miała sił na walkę ze znacznie młodszą faworytką i oddała tę partię praktycznie bez walki 1:6. W kolejnej rundzie rywalką obrończyni tytułu będzie Ałła Kudriawcewa. Rosjanka po trzysetowej batalii pokonała Marynę Zaniewską. W kuluarach mówi się, że Jovanovski po uzbeckich zawodach zakończy sezon, żeby poddać się operacji nadgarstka i być w pełni formy na australijskie lato. To zwiększa szanse Kudriawcewej w walce o 1/4 finału.

W dolnej połówce wszystko zmierza do włosko-rumuńskiego półfinału. Zwyciężczyni tego turnieju sprzed dwóch lat, Irina Begu wygrała swój premierowy mecz bez najmniejszych problemów 6:3, 6:1 z Kateryną Kozłową. Z kolei Karin Knapp wygrała pewnie pierwszego seta w spotkaniu z Caglą Buyukakcay, a w drugim musiała rozegrać dodatkowy, 13. gem. W nim wygrała 7-3 i odniosła kolejne w tym sezonie zwycięstwo.

Tashkent Open, Taszkent (Uzbekistan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 8 września

I runda gry pojedynczej:

Bojana Jovanovski (Serbia, 1) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 1:6, 6:4, 6:1
Ludmiła Kiczenok (Ukraina, Q) - Danka Kovinić (Czarnogóra, 8) 7:6(5), 7:6(2)
Ałła Kudriawcewa (Rosja) - Maryna Zaniewska (Ukraina, Q) 6:4, 2:6, 6:3
Akgul Amanmuradowa (Uzbekistan, WC) - Jovana Jakšić (Serbia) 6:4, 2:6, 6:2
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) - Olivia Rogowska (Australia) 3:6, 6:4, 6:4

wtorek, 9 września

Irina Begu (Rumunia, 2) - Kateryna Kozłowa (Ukraina) 6:3, 6:1
Karin Knapp (Włochy, 3) - Çağla Büyükakçay (Turcja) 6:2, 7:6(3)
Donna Vekić (Chorwacja, 5) - Mandy Minella (Luksemburg) 7:5, 6:0
Misaki Doi (Japonia, 6) - Katerina Siniaková (Czechy) 6:3, 6:4
Nigina Abduraimowa (Uzbekistan, WC) - Lara Arruabarena (Hiszpania, 4) 7:5, 6:4
Ksenia Pierwak (Rosja) - Anna-Lena Friedsam (Niemcy, 7) 7:6(4), 6:0
Aleksandra Panowa (Rosja) - Kristína Kučová (Słowacja) 6:1, 7:6(4)
Olga Goworcowa (Białoruś) - Margarita Gasparian (Rosja, Q) 6:3, 6:4
Jelena Ostapenko (Łotwa, WC) - Shahar Peer (Izrael) 6:3, 7:5
Łesia Curenko (Ukraina, Q) - Aleksandra Krunić (Serbia) 6:2, 3:6, 6:2

Komentarze (5)
avatar
basher
9.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Donna jest dobra. Niech Ula się wykaże.. 
avatar
żiżu
9.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy co Ula pokaże jutro w meczu z Donną. Faworytką Vekić , ale Taszkient to szczęśliwe miejsce dla młodszej z sióstr. Fajnie by było jakby pokonała tę młodą gniewną Chorwatkę ;D. 
Team LadyAga
9.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krunic tenisistka jednego turnieju? Oby nie, może jest zmęczona ...