WTA Quebec City: Paula Kania o premierowe zwycięstwo z czeską mistrzynią wielkoszlemową

Rafał Smoliński 10 Września 2014, 14:52

21-letnia Paula Kania z problemami dotarła do Quebec City. Polka nie miała ważnej wizy, ale w poniedziałek zdołała w kanadyjskiej ambasadzie załatwić wszelkie formalności i mogła polecieć na turniej. Organizatorzy Coupe Banque Nationale wykazali się wyrozumiałością i przesunęli mecz Polki z Andreą Hlavackovą na środowe popołudnie, żeby sosnowiczanka mogła jeszcze przyzwyczaić się do nowej strefy czasowej.

Tak było w ostatnich dwóch sezonach, ale w tym roku Hlaváčková nie odnosiła już tak znakomitych wyników, choć w Wielkim Szlemie docierała do ćwierćfinału Australian Open (razem z Lucie Safarovą), 1/4 finału US Open oraz półfinału Wimbledonu (razem z Jie Zheng). Mistrzowskiego tytułu jednak nie zdobyła, podobnie w singlu, w którym jedyny finał WTA w karierze osiągnęła przed rokiem w Bad Gastein. Na austriackiej mączce musiała jednak uznać wyższość faworytki gospodarzy, Yvonne Meusburger.

Skąd u Hlaváčkovej wzięło się zamiłowanie do tenisa? - W moim rodzinnym Pilznie są doskonałe warunki. Mój ojciec grał w tenisa i pewnego dnia zachęcił do uprawiania tego sportu moją siostrę. Z czasem i ja bardzo chciałam spróbować. Moi rodzice starali się, abym grała dobrze i z czasem zaczęłam myśleć o tym, by zostać profesjonalną tenisistką. Ostateczną decyzję podjęłam w wieku 16-17 lat - powiedziała Czeszka, której przodkowie byli... dyrektorami browaru w Pilznie.

Jak mieszkająca obecnie w Monte Carlo 28-latka charakteryzuje swój styl gry? - Jest bardzo ofensywny. Staram się skończyć punkt tak szybko, jak tylko mogę. Po prostu mocno uderzyć piłkę. To jest coś, co bardzo lubię i sprawia mi to dużo radości - odpowiada Hlaváčková, która podziwia grę sióstr Williams oraz Kim Clijsters.

W 2012 roku Hlaváčková była już 58. rakietą świata, ale słabsza postawa w obecnym sezonie sprawiła, że szybko wypadła poza Top 100. Aktualnie Czeszka znajduje się na 193. miejscu w rankingu WTA, o 36 lokat niżej od Kani, z którą po raz pierwszy w karierze zmierzy się w środę na zawodowych kortach. W tym roku reprezentantka naszych południowych sąsiadów dotarła do półfinału turnieju w Pattaya City i były to jej jedyne zwycięstwa w głównym cyklu. Od tego momentu nie wygrała meczu w WTA Tour lub Wielkim Szlemie. W II rundzie eliminacji US Open zdobyła tylko dwa gemy w starciu z Ksenią Pierwak. Wydaje się więc, że Polka będzie miała spore szanse odnieść upragnione zwycięstwo.

Coupe Banque Nationale, Quebec City (Kanada)
WTA International, kort dywanowy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 10 września

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)