W turnieju w Wuhan nie ma już czterech z pięciu najwyżej rozstawionych zawodniczek. Do Sereny Williams, Simona Halep i Agnieszki Radwańskiej w środę dołączyła Maria Szarapowa (WTA 4). Rosjanka przegrała 6:7(3), 5:7 z kwalifikantką Timeą Bacsinszky (WTA 61). Była liderka rankingu w II secie nie wykorzystała prowadzenia 3:1, a miała break pointa na 4:1. Wyrównała ona swoje najgorsze rezultaty w sezonie. W Indian Wells, Rzymie i Montrealu również odpadła w III rundzie.
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Bacsinszky miała break pointa, ale zmarnowała go wyrzucając forhend. Przy 4:4 Szwajcarka uzyskała kolejną szansę na przełamanie, ale wpakowała forhend w siatkę. W 10. gemie od 0-30 zdobyła cztery punkty, a w 11. z 15-30 wróciła Szarapowa, posyłając asa i dwa kończące forhendy. W tie breaku Bacsinszky popisała się genialnym bekhendem po linii i prowadziła 4-1. Popełniony podwójny błąd serwisowy jej nie zdeprymował. Po błędzie forhendowym Rosjanki uzyskała cztery piłki setowe. Pierwszą Szarapowa obroniła forhendem na zakończenie długiej wymiany, ale przy drugiej Szwajcarce ręka nie zadrżała i wykorzystała ją pewnym forhendem.
W gemie otwarcia II seta Szarapowa zaliczyła przełamanie kombinacją ostrego returnu i forhendu. W czwartym gemie Bacsinszky od 40-15 straciła trzy punkty, ale odparła break pointa wygrywającym serwisem. Po chwili po podwójnym błędzie Rosjanki wypracowała sobie trzy szanse na odrobienie straty. Była liderka rankingu od 0-40 zdobyła cztery punkty, ale następnie wyrzuciła forhend, a Szwajcarka głębokim returnem wymuszającym błąd uzyskała czwartego break pointa. Szarapowa podanie oddała pakując bekhend w siatkę.
Rosjanka mogła uzyskać przełamanie na 4:3, ale Bacsinszky uratowała się wspaniałym krosem bekhendowym. Po grze na przewagi Szwajcarka jednak oddała podanie, na koniec robiąc podwójny błąd. Natychmiast stratę zniwelowała korzystając z forhendowego błędu rywalki. W 12. gemie zdobyła piłkę meczową, po tym jak Szarapowa wyrzuciła forhend. Spotkanie dobiegło końca, gdy bekhend Rosjanki wylądował w siatce.
W trwającym dwie godziny i 16 minut spotkaniu Szarapowa miała 37 kończących uderzeń, ale też popełniła 43 niewymuszone błędy. Bacsinszky naliczono 25 piłek wygranych bezpośrednio i 22 błędy własne. Szwajcarka popełniła pięć podwójnych błędów, ale Rosjanka miała ich jeszcze więcej, bo siedem. Bacsinszky dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała trzy z dziewięciu break pointów. W ten sposób osiągnęła drugi kolejny ćwierćfinał. W ubiegłym tygodniu doszła do półfinału w Kantonie i był to jej najlepszy wynik w głównym cyklu od października 2010 roku, gdy w Pekinie dotarła do ćwierćfinału. W latach 2011-2013 Szwajcarka zmagała się z licznymi kontuzjami. Wszystkie te sezony kończyła poza czołową 100 rankingu, a w 2011 i 2013 roku nawet poza Top 200.
Bacsinszky w 2012 roku w pewnym momencie znalazła się na 578. miejscu w rankingu. W środę odniosła trzecie w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10. Wcześniej pokonała Danielę Hantuchovą (Antwerpia 2008) i Wiktorię Azarenkę (Pekin 2010), w tym czasie odpowiednio ósmą i 10. rakietę globu.
Andżelika Kerber (WTA 8) rozbiła 6:1, 6:1 Barborę Zahlavovą-Strycovą (WTA 32). W trwającym 64 minuty spotkaniu Niemka obroniła trzy break pointy oraz zdobyła 15 z 20 punktów przy drugim podaniu rywalki. Sama Czeszkę przełamała pięć razy. Kolejną rywalką Kerber będzie Elina Switolina (WTA 34), która do ćwierćfinału awansowała bez gry, po tym jak wycofała się Garbine Muguruza (WTA 22), pogromczyni Simony Halep. Hiszpanka nie wyszła na kort z powodu zapalenia błony śluzowej żołądka.
Dalej gra Alize Cornet (WTA 21), która wygrała 7:6(4), 1:6, 6:3 z Kirsten Flipkens (WTA 48). Francuzka wróciła ze stanu 1:3 w III secie i odniosła zwycięstwo po dwóch godzinach i 46 minutach walki. W całym spotkaniu pokusiła się o 18 kończących uderzeń przy 25 niewymuszonych błędach. Belgijce naliczono 43 piłki wygrane bezpośrednio i 45 błędów własnych. Cornet w awansie do ćwierćfinału nie przeszkodziło popełnienie 11 podwójnych błędów.
Caroline Garcia (WTA 49) w dwóch poprzednich rundach wyeliminowała Venus Williams i Agnieszkę Radwańską. Oba mecze wygrała w tie breaku III seta. W środę Francuzka pokonała 6:3, 6:2 Coco Vandeweghe (WTA 38). W ciągu 62 minut zaserwowała 11 asów (Amerykanka miała ich osiem) oraz zdobyła 28 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Garcia wykorzystała trzy z sześciu szans na przełamanie rywalki, a sama nie broniła ani jednego break pointa. W poniedziałek zadebiutuje ona w Top 40 rankingu.
Dogfeng Motor Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,440 mln dolarów
środa, 24 września
III runda gry pojedynczej:
Andżelika Kerber (Niemcy, 7) - Barbora Záhlavová Strýcová (Czechy) 6:1, 6:1
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, Q) - Maria Szarapowa (Rosja, 4) 7:6(3), 7:5
Elina Switolina (Ukraina) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania) walkower
Alizé Cornet (Francja) - Kirsten Flipkens (Belgia, WC) 7:6(4), 1:6, 6:3
Caroline Garcia (Francja) - Coco Vandeweghe (USA) 6:3, 6:2