WTA Pekin: Trzecie w sezonie starcie Agnieszki Radwańskiej z Robertą Vinci

W II rundzie turnieju WTA w Pekinie Agnieszka Radwańska zagra z Robertą Vinci. Będzie to trzecia konfrontacja Polki i Włoszki w 2014 roku.

Agnieszka Radwańska turniej w Pekinie rozpoczęła od pewnego zwycięstwa nad Coco Vandeweghe. W ten sposób wygrała 450. mecz w zawodowej karierze. Po tym jak Polka w Wuhan odpadła już po pierwszym meczu (przegrała z Caroline Garcią), nie może być jeszcze pewna gry w Mistrzostwach WTA. - Kiedy wychodziłam na kort, nie myślałam o tym, choć wiedziałam, że jestem blisko. Mogłam przesądzić sprawę już teraz, ale mam nadzieję, iż zaprezentuję się lepiej w Pekinie - powiedziała Polka po spotkaniu z Francuzką zapytana o kończącą sezon imprezę.
[ad=rectangle]
Już po raz trzeci w sezonie Radwańska spotka się z Robertą Vinci. Na kortach ziemnych w Stuttgarcie i Madrycie krakowianka oddała Włoszce łącznie siedem gemów. 31-latka z Tarentu w tym sezonie z dobrej strony zaprezentowała się tylko w kilku turniejach na ceglanej mączce. W Oeiras osiągnęła ćwierćfinał, w Madrycie w drodze do III rundy wyeliminowała Karolinę Woźniacką. W Bukareszcie i Stambule zaliczyła jedyne w tym roku finały.

Vinci sezon zaczynała będąc klasyfikowana na 14. miejscu. Pierwsze zwycięstwo odniosła dopiero na początku marca, gdy w Indian Wells pokonała Madison Keys. Wcześniej w sześciu turniejach z rzędu przegrała w I rundzie. W sumie w 2014 roku aż z 16 imprez odpadła po pierwszym meczu, w tym z dwóch we wrześniu. W Kantonie przegrała z Chinką Lin Zhu, a w Wuhan została wyeliminowana przez Casey Dellacquę. W Pekinie na początek pokonała w trzech setach Jarosławę Szwiedową.

W sobotę Agnieszka Radwańska wygrała 450. mecz w zawodowej karierze
W sobotę Agnieszka Radwańska wygrała 450. mecz w zawodowej karierze

Włoszka po raz pierwszy rakietę do rąk wzięła, gdy miała sześć lat. Tenis, z którym zapoznał ją tata, długo był dla niej zabawą. - Od tego momentu aż do czasu, gdy miałam 13 lat grałam głównie dla zabawy, choć wzięłam udział w kilku turniejach. Po tym jak wygrałam mistrzostwa Włoch do lat 12 zdałam sobie sprawę, że jestem wystarczająco dobra, aby zostać tenisistką - mówiła w 2005 roku w wywiadzie dla cyklu "Getting to know". - W wieku 13 lat przeniosłam się do Rzymu, aby trenować w Włoskiej Federacji. Miałam okazję trenować z kilkoma zawodniczkami, jak Antonella Serra Zanetti. W tym momencie zaczęłam podróżować po świecie i grać w turniejach. Gdy miałam 16 lat, zdałam sobie sprawę, że mogę zrobić karierę. Mój krajowy program był bardzo dobry i nastąpiło dobre przejście do zawodowego tenisa.

Vinci w swoim dorobku ma dwa wielkoszlemowe ćwierćfinały, ale żadnego z nich nie osiągnęła na kortach ziemnych (to jej ulubiona nawierzchnia) w Paryżu. Oba zanotowała w Nowym Jorku (2012, 2013). Przede wszystkim jest znakomitą deblistką. W swojej kolekcji ma 24 tytuły, większość z nich zdobyła w parze z Sarą Errani. Razem triumfowały w pięciu wielkoszlemowych turniejach (Roland Garros i US Open 2012, Australian Open 2012 i 2014, Wimbledon 2014). Doświadczenie nabyte w grze podwójnej z powodzeniem przeniosła do singla. W czerwcu ubiegłego roku znalazła się na najwyższym w karierze 11. miejscu. W sumie wygrała dziewięć turniejów, wszystkie rangi International. Jeden z tych tytułów zdobyła w ubiegłym sezonie w Katowicach, gdy w finale pokonała Petrę Kvitovą. Ostatni triumf święciła w lipcu 2013 roku, w decydującym meczu wygrywając z Errani.

Znakiem rozpoznawczym Vinci jest bekhendowy slajs, bez wątpienia najlepszy jaki można zaobserwować w obecnym kobiecym tenisie. Jak przystało na znakomitą deblistkę ma opanowanego woleja w stopniu doskonałym i w grze na małe pola zaskoczyć ją jest bardzo trudno. Ale to wszystko funkcjonuje, gdy jest w dobrej formie i może połączyć skuteczną, pełną innowacyjnych zagrań grę z głębi kortu z popisami przy siatce. Świetnie wykorzystuje geometrię kortu, miesza rytm i rotację przeplatając piłki płaskie i topspinowe, krótkie i długie. W tym sezonie jest jednak bardzo nieregularna, straciła pewność siebie i nawet taktyczny zmysł ją zawodzi.

Radwańska i Vinci to dwie tenisowe artystki i ich konfrontacje zawsze są pokazem wielowymiarowego tenisa, z dużą ilością zaskakujących zagrań i wykorzystywaniem całej długości i szerokości kortu. Polka nawet jeśli ostatnio zawodzi będzie faworytką tego meczu, bo poniżej pewnego poziomu nie schodzi, a Włoszka w tym roku spadła bardzo nisko. Stać ją na przebłyski, ale są to tylko pokonane krótkie odcinki na pełnym meczowym dystansie. Radwańska nie powinna dać się zaskoczyć, tak jak IV rundzie US Open 2012, gdy jedyny raz w karierze przegrała z Vinci. Polka wtedy rozegrała jeden z najgorszych meczów w karierze, ale Włoszka też była wówczas na dużo wyższym poziomie niż obecnie. Będzie to dziewiąty mecz obu tenisistek, początek we wtorek o godz. 6:30 rano polskiego czasu.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,427 mln dolarów
wtorek, 30 września

II runda:
Moon Court, od godz. 6:30 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 5)bilans: 7-1Roberta Vinci (Włochy)
6 ranking 44
25 wiek 31
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 163/60
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Tarent
Tomasz Wiktorowski trener Francesco Cina
sezon 2014
46-18 (46-18) bilans roku (główny cykl) 18-25 (18-25)
tytuł w Montrealu najlepszy wynik finały w Bukareszcie i Stambule
6-5 tie breaki 1-3
148 asy 106
2 399 851 zarobki ($) 1 396 490
kariera
2005 początek 1999
2 (2012) najwyżej w rankingu 11 (2013)
450-190 bilans zawodowy 484-331
14/6 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 9/3
16 569 860 zarobki ($) 7 637 510


Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Robertą Vinci (główny cykl)
:

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2008 Rzym II runda Radwańska 3:6, 6:2, 6:2
2009 New Haven I runda Radwańska 2:6, 6:2, 7:6(5)
2010 Rzym II runda Radwańska 6:1, 6:0
2012 Madryt III runda Radwańska 7:6(1), 6:4
2012 US Open IV runda Vinci 6:1, 6:4
2013 Sydney ćwierćfinał Radwańska 6:4, 7:5
2014 Stuttgart II runda Radwańska 6:3, 6:2
2014 Madryt III runda Radwańska 6:1, 6:1
Źródło artykułu: