- Jestem bardzo podekscytowany, że będę pracował z Justinem. On ma ogromne doświadczenie w tenisie i już od dłuższego czasu podziwiam jego wiedzę na temat tego sportu. Spędziłem z nim ostatnio trochę czasu i jestem przekonany, że ma już pewną wizję tego, co muszę zrobić, aby grać jak najlepiej - powiedział John Isner.
[ad=rectangle]
Pochodzący z Greensboro 29-latek zajmuje obecnie w rankingu ATP 19. pozycję i jest najwyżej klasyfikowanym z reprezentantów USA. - Pod opieką Mike'a Sella osiągałem naprawdę dobre rezultaty i sporo się od niego nauczyłem. Doszedłem jednak do wniosku, że nadszedł czas spróbować czegoś nowego. Jestem pewny, że Justin będzie silną osobowością w moim sztabie - dodał Isner.
Justin Gimelstob sukcesy na zawodowych kortach osiągał przede wszystkich w grze podwójnej, w której wygrał w sumie 13 turniejów. Od kilku lat działa w strukturach ATP oraz pełni funkcję komentatora w stacji telewizyjnej Tennis Channel. Amerykanin ma pracować z Isnerem do końca 2015 roku i jeździć razem z nim po wszystkich zawodach.
- John to bardzo unikatowy talent, a do tego wspaniały człowiek zarówno na korcie, jak i poza nim, dlatego jestem bardzo zachwycony, że będę członkiem jego sztabu. Zawód trenera mam we krwi, mój ojciec i wujek byli szkoleniowcami koszykówki. Do tego miałem to szczęście, że podczas mojej zawodowej kariery współpracowałem z najlepszymi trenerami na świecie - stwierdził Gimelstob.