Andriej Kapaś przygotowuje się do nowego sezonu. "Nie będę zapominał o deblu"

Rok 2014 w wykonaniu zabrzanina to przede wszystkim dobre występy w grze podwójnej. Do kolejnych startów Andriej Kapaś przygotowywał się z Michałem Przysiężnym we Wrocławiu.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Andriej Kapaś zakończył sezon w połowie piątej setki rankingu gry pojedynczej oraz na początku drugiej setki w deblu. - Generalnie rok 2014 mogę zaliczyć do udanych, między innymi dlatego, że uzyskałem swój najwyższy ranking singlowy (450. - przyp. red.). Jestem również zadowolony z tego, że wygrałem z wieloma zawodnikami notowanymi w rankingu na miejscach 100-200 - powiedział tenisista z Zabrza.
Pierwsze starty dla zawodnika nie były udane, dopiero w marcu, kiedy z hali przeniósł się na korty otwarte, wywalczył premierowe punkty, osiągając półfinał turnieju ITF w Egipcie. Od tej pory było już znacznie lepiej, a Kapaś próbował w swoich sił także w Challengerach oraz zawodach ATP w Sztokholmie. - Od kwietnia do listopada mogę powiedzieć, że grałem na swoim równym, wysokim poziomie. Oczywiście zdarzały się słabsze okresy, ale trudno jest grać cały czas dobrze przez siedem miesięcy. Cieszę się, że w ostatnim turnieju w sezonie uzyskałem swój najlepszy wynik w Challengerze, dochodząc do ćwierćfinału. Byłem w zasadzie krok od półfinału, ponieważ miałem piłkę meczową z Michaelem Berrerem, ale cóż, taki jest tenis. Pomimo przegranej byłem zadowolony z meczu, w którym dałem z siebie 110 proc. - podsumował zabrzanin.Impreza w Andrii po raz kolejny okazała się dla niego dobrym wyborem. Pomimo tego, że przegrał w eliminacjach, do turnieju głównego zakwalifikował się jako "szczęśliwy przegrany". Dochodząc do ćwierćfinału. zainkasował 15 punktów. Przed rokiem Kapaś odpadł w I rundzie, ale po bardzo dobrym meczu z Dustinem Brownem.
Zabrzanin w 2014 roku bardzo dobrze radził sobie w grze podwójnej Zabrzanin w 2014 roku bardzo dobrze radził sobie w grze podwójnej
Rok 2014 jest już historią, tenisista urodzony w Kijowie myśli już o kolejnym sezonie. - Moje przygotowania rozpoczęły się 7 grudnia od obozu kondycyjnego w Spale, pod okiem mojego trenera od przygotowania fizycznego Zbigniewa Borka. Od 16 grudnia przygotowywałem się we Wrocławiu z Michałem Przysiężnym - wyjaśnił 25-letni zawodnik.

Jakie są najbliższe plany zabrzanina? - 9 stycznia wylatuję na dwa turnieje rangi Futures do Tunezji, natomiast od lutego zamierzam grać w Challengerach i próbować sił w turniejach ATP. Celem na przyszły sezon jest coraz lepsza i stabilniejsza gra, głównie koncentruję się na singlu, natomiast również nie będę zapominał o deblu, który jest doskonałą formą kształtowania ważnych elementów w tenisie - powiedział Kapaś. - Jeżeli chodzi o partnera deblowego, to koncentruję się głównie na singlu, dlatego partner deblowy prawdopodobnie będzie zmienny, w zależności od turniejów - dodał.

Andriej Kapaś w tym roku notował świetne wyniki w grze podwójnej z Błażejem Koniuszem. Wspólnie wystąpili w siedmiu finałach, wygrywając cztery z nich. Do tego zabrzanin dołożył tytuły zdobyte z Marcinem Gawronem i Andriejem Rublowem.

Czy Andriej Kapaś ma szansę na osiągnięcie Top 100 w grze podwójnej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×