Podczas pobytu w Dubaju Borna Corić miał przyjemność trenować z Novakiem Djokoviciem. Z kolei kiedy był w Zagrzebiu, ćwiczył razem z Marinem Ciliciem, a bacznie przyglądał się temu Goran Ivanisević. Zdolny Chorwat rok 2015 rozpoczął w Madrasie, gdzie w I rundzie rozgromił Robina Haase 6:2, 6:2. W środę jego rywalem będzie broniący tytułu Stan Wawrinka, czwarty tenisista globu.
[ad=rectangle]
- Uważam, że moja gra jest zbliżona do gry Novaka Djokovicia. Dobrze poruszam się po korcie, nie wyrzucam większej liczby piłek. Jestem prawdziwym wojownikiem, a bekhend to moje najlepsze uderzenie. Obecnie jestem najlepszy z mojego pokolenia i osiągnięcie "50" w najbliższych miesiącach wydaje się być dla mnie całkiem realnym celem - powiedział Corić.
18-latek z Zagrzebia zajmuje obecnie w rankingu ATP 95. miejsce, ale interesuje go wyłącznie miano pierwszej rakiety globu. - Gra w tenisa tylko po to, by awansować do Top 20, mija się z celem. Nie ma sensu uprawiać danego sportu, jeśli nie chce się być numerem jeden - przyznał szczerze zdolny nastolatek.
Corić bierze więc przykład z Djokovicia, który aktualnie jest pierwszą rakietą globu. - Kiedy daję z siebie wszystko, co najlepsze, gram tak mądrze jak Novak Djoković. Jeśli jednak trochę obniżę poziom, to przypominam na korcie Andy'ego Murraya - ocenił Chorwat.