Przed rokiem w swoim debiucie na kortach Melbourne Park Paula Kania odpadła w II rundzie eliminacji, przegrywając z Claire Feuerstein. W tym sezonie sosnowiczance nie udało się przejść ani jednego szczebelka drabinki eliminacji do Australian Open. W czwartek Polka gładko przegrała z Anett Kontaveit 2:6, 1:6.
[ad=rectangle]
Mecz od samego początku nie układał się po myśli Kani, która już w gemie otwarcia oddała własne podanie. Następnie, mimo break pointowej szansy, 22-latce z Sosnowca nie udało się odrobić straty, a w gemie siódmym Kontaveit uzyskała kolejnego breaka.
W drugiej partii Kania ciągle miała wielkie kłopoty z serwisem. W tej odsłonie Polka ani razu nie utrzymała własnego podania, a jedynego gema zdobyła po przełamaniu Estonki. 19-letnia Kontaveit, która przed dwoma tygodniami w kwalifikacjach w Auckland nie sprostała Urszuli Radwańskiej, zakończyła pojedynek serią pięciu wygranych gemów z kolei, w tym trzech przełamań.
W ciągu 49 minut gry Kania posłała jednego asa, popełniła trzy podwójne błędy serwisowe, zanotowała dziesięć uderzeń kończących i 11 niewymuszonych błędów (Kontaveit 25 winnerów i dziewięć pomyłek własnych) oraz łącznie zdobyła 29 punktów, przy 58 rywalki.
Reprezentantka Estonii w II rundzie eliminacji zmierzy się z Jewgieniją Rodiną. Rozstawiona z numerem dziesiątym Rosjanka w czwartek wygrała 7:6(6), 6:2 z Australijką Priscillą Hon.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
czwartek, 15 stycznia
I runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:
Anett Kontaveit (Estonia) - Paula Kania (Polska) 6:2, 6:1
Czy Anett Kontaveit awansuje do III rundy eliminacji Australian Open? 
Chyba tylko na cud...