Podczas półfinałów turnieju WTA w Hobart pogoda nie rozpieszczała tenisistek. Heather Watson z powodu opadów deszczu musiała opuszczać kort kilkukrotnie, a jej mecz z przerwami trwał ponad cztery godziny.
[ad=rectangle]
W piątek przeciwniczką reprezentantki Wielkiej Brytanii była Amerykanka Alison Riske, która we wcześniejszej fazie zawodów rozgrywanych na Tasmanii pokonała Zarinę Dijas czy Bojanę Jovanovski.
Oba sety brytyjsko-amerykańskiego starcia były bardzo wyrównane i Riske może sobie pluć w brodę z powodu niewykorzystanych szans. 42. obecnie rakieta świata w każdej z partii jako pierwsza zdobywała przełamanie, w drugiej odsłonie prowadziła nawet 3:1, jednak w decydujących momentach lepiej zachowała się Watson i to Brytyjka w sobotę zagra o drugi tytuł WTA w karierze.
- Jeśli chodzi o moją dyspozycję, to czuję się bardzo dobrze. Dzięki kilku zwycięstwom z rzędu jestem bardzo pewna siebie. Naprawdę wierzę w mój tenis i widać to w mojej grze - powiedziała Brytyjka.
Drugą finalistką imprezy rozgrywanej w Hobart została Madison Brengle, która w Australii rozegrała w tym tygodniu już siedem spotkań, gdyż wcześniej musiała przebijać się przez trzystopniowe eliminację do turnieju głównego.
W piątek Amerykanka okazała się lepsza od Japonki Kurumi Nary. W meczu wygranym 6:4, 1:6, 6:3, Brengle posłała jednego asa serwisowego i popełniła dwa podwójne błędy.
- Kiedy rozgrywasz dużo meczy, to łapiesz dobry dobry rytm i wygrywanie spotkań jest zdecydowanie łatwiejsze - powiedziała Brengle.
Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 16 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Madison Brengle (USA, Q) - Kurumi Nara (Japonia) 6:4, 1:6, 6:3
Heather Watson (Wielka Brytania) - Alison Riske (USA) 6:3, 7:5
Która tenisistka zostanie triumfatorką turnieju WTA w Hobart? 
