Australian Open: 10. pojedynek z Venus Williams, Agnieszka Radwańska walczy o ćwierćfinał

W poniedziałek Agnieszka Radwańska powalczy o ćwierćfinał wielkoszlemowego Australian Open 2015. Rywalką Polki będzie starsza z sióstr Williams - Venus.

W sobotę Agnieszka Radwańska wygrała swój trzeci mecz w Melbourne i po raz trzeci z rzędu w jednym z setów triumfowała do zera. Tym razem Polka okazała się lepsza od Varvary Lepchenko, którą pokonała 6:0, 7:5. - Myślę, że nie mogę na nic narzekać. Wszystko do tej pory działa świetnie, chcę nadal grać na tym poziomie - powiedziała 25-latka na pomeczowej konferencji prasowej.
[ad=rectangle]  
Na drodze Radwańskiej do ćwierćfinału stanie świetnie dysponowana w ostatnich tygodniach Venus Williams, na której temat krakowianka wypowiada się z dużym respektem. - Tak dobrze grająca Amerykanka zawsze jest dużym wyzwaniem. Ona nadal prezentuje świetny tenis, pomimo tego, że jest coraz starsza. Do tego jest świetnie przygotowana i gra na wysokim poziomie. To będzie kolejny dobry mecz - oceniła Polka.

Najwyżej notowana polska tenisistka jak dotychczas nie daje szans swoim rywalkom w Melbourne, jednak jej następna przeciwniczka również nie próżnuje. W I rundzie Williams straciła zaledwie cztery gemy w starciu z Hiszpanką Marią-Teresą Torro-Flor, a w następnym meczu odprawiła z kwitkiem swoją rodaczkę - Lauren Davis. Dopiero w 1/16 finału 34-latka spędziła na korcie więcej czasu, gdy na jej drodze stanęła Camila Giorgi. Starsza z sióstr Williams przegrała pierwszego seta, jednak druga partia padła jej łupem, pomimo tego, że młoda Włoszka prowadziła nawet przewagą przełamania. Ostatecznie konsekwentna gra Amerykanki doprowadziła ją do końcowego zwycięstwa. - Zdarza się czasem, że jesteś jednocześnie świadomym i nieświadomym wyniku. Moja koncentracja w tamtym momencie była skupiona na tym, aby jeszcze raz mieć szansę utrzymania własnego serwisu, nie na tym, że za chwilę mogę przegrać. Cały czas czułam, że to kwestia jednej-dwóch piłek i znów jestem w grze - oceniła Williams[i].

[/i]

Dobre wyniki byłej liderki rankingu WTA nie są jednak zaskoczeniem - Williams w swoim pierwszym tegorocznym występie zdobyła tytuł w Auckland, który był jej 46. skalpem w singlowej karierze. 34-latka nie zamierza osiąść na laurach i nie zadowala się jedynie dojściem do IV rundy Australian Open 2015. - Zawsze wierzę w swoje możliwości, ale są momenty, kiedy z różnych przyczyn nie przynoszą one rezultatów. Dlatego cieszę się z udziału w drugim tygodniu rywalizacji, ale to nie był i nie jest mój cel tutaj. Lubię wygrywać. Nie jest ważne gdzie, nie jest istotna ranga zawodów, ważne są tytuły i to one są dla mnie motywacją - podsumowała 18. obecnie tenisistka świata.

W dziewięciu oficjalnych pojedynkach Radwańskiej i Williams jedno zwycięstwo więcej osiągnęła 34-latka z Palm Beach Gardens. Poprzednie trzy spotkania lepiej będzie wspominać krakowianka, która w tych pojedynkach nie przegrała ani jednego seta. Do ostatniej konfrontacji mile powracać będzie Polka - po pokonaniu Williams w Montrealu, w 2014 roku, zdobyła swój 14. tytuł w karierze. Doświadczona Amerykanka smak zwycięstwa nad Radwańską po raz ostatni zaznała w 2010 roku, kiedy to w zawodach WTA w Miami nie dała jej żadnych szans i zwyciężyła 6:3, 6:1.

Williams przed meczem IV rundy Australian Open 2015 nie okazuje kompleksów i otwarcie mówi o swoich szansach w starciu z Radwańską. - Z Radwańską zawsze mam szanse. Zawsze mam okazję, by prowadzić w wymianach, dyktować ich tempo. To jest coś, co lubię. Będę musiała po prostu wyjść na kort i grać swoje - oceniła Amerykanka.

Poniedziałkowy mecz 1/8 finału, który zostanie rozegrany w sesji wieczornej na Rod Laver Arena, powinien przyciągnąć przed telewizory wielu fanów białego sportu. Na przeciw siebie staną na korcie dwie tenisistki będące w bardzo dobrej dyspozycji, jednak znajdujące się w innej sytuacji. Williams po triumfie w turnieju WTA w Auckland czuje się bardzo dobrze i pewnie pokonuje swoje przeszkody w Melbourne. Po drugiej stronie siatki jest Radwańska, która ma za sobą świetną inaugurację tegorocznego Australian Open, ale nie ma na swoim koncie tytułu zdobytego w tym roku i jest głodna sukcesu. Czy reprezentantka Polski znajdzie klucz do pokonania Amerykanki? A może to 34-latka wygra swój dziewiąty z rzędu mecz w sezonie i ponownie rozświetli się jej gwiazda na obiektach Melbourne Park?

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 26 stycznia

IV runda:
Rod Laver Arena, nie przed godz. 9:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 6)bilans: 4-5Venus Williams (USA, 18)
6 ranking 18
25 wiek 34
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 185/72
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Palm Beach Gardens
Tomasz Wiktorowski, Martina Navrátilová trener Richard Williams, Oracene Price
sezon 2015
4-1 (4-1) bilans roku (główny cykl) 8-0 (8-0)
IV runda Australian Open najlepszy wynik tytuł w Auckland
0-1 tie breaki 1-0
15 asy 44
10 220 zarobki ($) 43 000
kariera
2005 początek 1994
2 (2012) najwyżej w rankingu 1 (2002)
455-195 bilans zawodowy 678-180
14/6 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 46/30
17 375 640 zarobki ($) 30 246 596

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Venus Williams (główny cykl):

RokTurniejFazaZwyciężczyniWynik
2006 Luksemburg II runda Radwańska 6:3, 6:0
2008 US Open IV runda Williams 6:1, 6:3
2009 Miami IV runda Williams 4:6, 6:1, 6:4
2009 Rzym ćwierćfinał Williams 6:1, 6:2
2009 Wimbledon ćwierćfinał Williams 6:1, 6:2
2010 Miami ćwierćfinał Williams 6:3, 6:1
2012 Miami ćwierćfinał Radwańska 6:4, 6:1
2012 Roland Garros II runda Radwańska 6:2, 6:3
2014 Montreal finał Radwańska 6:4, 6:2
Komentarze (282)
Lady Aga
26.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
POME wygrala. Dobrze, bo byla po prostu lepsza. W Miami '12 tez byla lepsza, a nie udalo jej sie domknac meczu i przegrala. To jest turniej Dominiki, a tenisowo Azarenka zawsze jej lezala. To c Czytaj całość
avatar
pablo80
26.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobry duszyczki :) To jedziemy z tą planetą? ;) 
avatar
Muzza
26.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uuu a jednak Cebulka :) 
avatar
Załamany Crzyjk
26.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
See przyznała, że niestety jest chora. Więc Domi nie powinna mieć problemow, z odesłaniem jej do lekarza.. 
avatar
tenistom
26.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to Agnieszka o 9 nie zacznie