Dla Andrei Petković (WTA 12) to były wielkie dni. W ubiegły weekend po trzysetowych bitwach zdobyła dwa punkty w meczu z Australią i wprowadziła Niemki do półfinału Grupy Światowej Pucharu Federacji. W drodze do finału w Antwerpii w niezwykłych okolicznościach wyeliminowała Alison van Uytvanck (obroniła osiem piłek meczowych). W meczu z Belgijką Niemka straciła jedynego seta w całym turnieju. W niedzielę rozegrała tylko pokazowy mecz z Kim Clijsters (set zakończony zwycięstwem Belgijki 5:3). Finał się nie odbył, bo Carla Suarez (WTA 17) oddała go walkowerem.
[ad=rectangle]
Hiszpanka w półfinale wyeliminowała Karolínę Plíškovą i awansowała do siódmego singlowego finału w głównym cyklu. W ubiegłym sezonie w Oeiras zdobyła ona swój pierwszy tytuł. O drugie trofeum powalczyć nie mogła z powodu kontuzji szyi.
Rozżalona Suarez-Navarro opuszcza kort
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
- Obudziłam się rano i poczułam ból w szyi - powiedziała hiszpańska rakieta numer jeden. - Poszłam do fizjoterapeuty na kurację i próbowałam grać o 11:30. Potem ponownie udałam się do fizjoterapeuty i o 14:15 jeszcze raz wyszłam na kort, ale nie mogłam zaserwować. Nie byłam w stanie zagrać tak jakbym chciała. Musiałam więc wycofać się z finału. Bardzo mi przykro. Kocham ten turniej i miałam świetny tydzień. Naprawdę dzisiaj starałam się.
Petković o problemach rywalki dowiedziała się tuż przed wyjściem na kort. - Na początku byłam w szoku, bo nic nie wiedziałam o jej fizycznym bólu i blokadzie. Ale potem było mi po prostu smutno. Naprawdę lubię Carlę - jest świetną osobą, zawsze przyjazną i pozytywną, ma ogromny talent. Poza tym nigdy nie można się cieszyć z wygranej, gdy nie musiało się walczyć. Jestem zadowolona z tego, że miałam świetny tydzień. Wyjeżdżam jako mistrzyni, ale na pewno mam mieszane uczucia - mówiła Niemka.
Petković zdobyła swój drugi tytuł rangi Premier (wcześniej Charleston 2014), a w sumie szósty w karierze (bilans finałów 6-5). Niemka w poniedziałek wróci do Top 10 po raz pierwszy od marca 2012 roku. Z powodu zdrowotnych perturbacji w pewnym momencie spadła nawet na 192. pozycję. W 2013 roku wróciła do Top 40, a w ubiegłym sezonie zdobyła trzy tytuły oraz osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy półfinał (Roland Garros) i awansowała na 14. pozycję. Sezon 2015 nie rozpoczął się dla niej najlepiej (w Brisbane i Sydney oraz z Australian Open odpadła w I rundzie), ale teraz jest niepokonana od sześciu meczów.
Tytuł w deblu zdobyły Anabel Medina i Arantxa Parra, które w finale pokonały 6:4, 3:6, 10-5 reprezentantki gospodarzy An-Sophie Mestach i Alison van Uytvanck. Dla Hiszpanek to pierwszy wspólny tytuł. Bilans wszystkich deblowych finałów Mediny to teraz 24-15. Jest ona dwukrotną triumfatorką Rolanda Garrosa (2008 i 2009 - oba w parze z Virginia Ruano Pascual). Parra wywalczyła ósmy tytuł (bilans finałów 8-13).
BNP Paribas Fortis Diamond Games, Antwerpia (Belgia)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 731 tys. dolarów
niedziela, 15 lutego
finał gry pojedynczej:
Andrea Petković (Niemcy, 3) - Carla Suárez (Hiszpania, 5) walkower
finał gry podwójnej:
Anabel Medina (Hiszpania) / Arantxa Parra (Hiszpania, 1) - An-Sophie Mestach (Belgia, WC) / Alison van Uytvanck (Belgia, WC) 6:4, 3:6, 10-5
"- Jakiej narodowości jest Matka Boska?
- Dziwne pytanie ksiądz zadaje. No, nasza matka to przecież, czyli polska!
- Jak pani może twierdzić, że jest Pol Czytaj całość