ATP Rio de Janeiro: David Ferrer nie dał szans Fogniniemu, 23. tytuł Hiszpana

David Ferrer zwyciężył w turnieju Rio Open 2015. W niedzielnym finale Hiszpan po raz ósmy w karierze okazał się lepszy od Fabio Fogniniego, dzięki czemu sięgnął po 23. mistrzostwo w głównym cyklu.

Fabio Fognini mierzył się wcześniej z Davidem Ferrerem siedmiokrotnie na zawodowych kortach i ani razu nie zaznał smaku zwycięstwa. W niedzielę półfinałowy pogromca Rafy Nadala przegrał z walencjaninem po raz ósmy z rzędu i poza kilkoma świetnymi zagraniami nie zaprezentował niczego nadzwyczajnego. Pojedynek trwał 83 minuty, a zakończył się zwycięstwem Hiszpana 6:2, 6:3.
[ad=rectangle]
Początek meczu nie wskazywał na łatwe zwycięstwo 32-letniego Ferrera. Obaj panowie grali dosyć równo, zanim po drugiej zmianie stron przełamanie uzyskał doświadczony tenisista z Półwyspu Iberyjskiego. Fognini popełniał wówczas zdecydowanie za dużo prostych błędów, psuł sporo wymian i przewagę uzyskał jego rywal. W ósmym gemie Włoch znów przegrał swój serwis i w efekcie całego seta 2:6.

27-letni Fognini drugiego seta zaczął obiecująco, lecz nie wykorzystał break pointa w trzecim gemie, po czym dwukrotnie stracił serwis. Włoch zaczął się coraz bardziej frustrować, rzucił nawet rakietą o bandę, za co otrzymał ostrzeżenie od sędziego. Cień nadziei dla niego pojawił się w siódmym gemie, gdy w końcu uzyskał przełamanie. Był to jednak jedyny pozytywny moment niedzielnego wieczoru w Rio dla Fogniniego, bowiem przy stanie 5:3 Hiszpan wykorzystał drugiego meczbola.

Obaj panowie zanotowali w tym meczu po 15 kończących uderzeń, ale Fognini miał aż dwukrotnie więcej błędów własnych (29-14) i to przesądziło o jego porażce. Ferrer sięgnął po 23. mistrzostwo w głównym cyklu i 12. na kortach o nawierzchni ziemnej, za co otrzyma 500 punktów do rankingu ATP i czek na sumę 343 tys. dolarów. Pozwoli to Hiszpanowi umocnić się na dziewiątym miejscu. Włoch natomiast zarobi 154 tys. dolarów oraz 300 punktów, dzięki czemu awansuje w poniedziałek na 22. pozycję.

W sobotnim finale gry podwójnej zwyciężyli Martin Klizan i Philipp Oswald, którzy pokonali Pablo Andujara i Olivera Maracha 7:6(3), 6:4. Słowacko-austriacki debel wygrał drugi turniej w głównym cyklu, ponieważ w 2014 roku obaj panowie triumfowali w Nicei. W sumie Kližan ma na koncie trzy deblowe tytuły rangi ATP World Tour (w sezonie 2013 był najlepszy w Umagu wspólnie z Davidem Marrero), podobnie jak Oswald, który 12 miesięcy temu zanotował turniejowe zwycięstwo w São Paulo w parze z Guillermo Garcią-Lopezem.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,414 mln dolarów
sobota-niedziela, 21-22 lutego

finał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 2) - Fabio Fognini (Włochy, 4) 6:2, 6:3

finał gry podwójnej:

Martin Kližan (Słowacja) / Philipp Oswald (Austria) - Pablo Andújar (Hiszpania) / Oliver Marach (Austria) 7:6(3), 6:4

Komentarze (6)
AkL
23.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedyna osoba, która faktycznie nieźle grała wygrała turniej. 
Seb Glamour
23.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tymczasem Ulce coś nie idzie,wynik,a także długa przerwa po drugim secie wskazywałyby na jakieś problemy zdrowotne...obym się mylił. 
Seb Glamour
23.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fabio wystrzelał się chyba z Rafą.