Marcin Matkowski oczekuje lepszych wyników z Nenadem Zimonjiciem

Marcin Matkowski i Robert Lindstedt po sześciu wspólnych występach zakończyli współpracę. Nowym partnerem polskiego deblisty będzie Nenad Zimonjić.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg pod koniec ubiegłego sezonu zdecydowali się na rozstanie i spróbowanie swoich sił w innych duetach. Szczecinianin związał się z Robertem Lindstedtem, który w 2014 roku wygrał z Łukaszem Kubotem Australian Open. Choć współpraca ta zapowiadała się obiecująco, panowie rozegrali ze sobą sześć turniejów, a najlepszym wynikiem był półfinał w Sydney.
W Indian Wells Matkowski zagra już z Nenadem Zimonjiciem. - Nenad zapytał mnie czy chciałbym z nim grać. Od razu porozmawiałem z Robertem, że tak będzie chyba najlepiej, jeśli poszukamy innych partnerów - wyjaśnił polski deblista. - Oczekuję po tej współpracy lepszych wyników. Wyniki z Robertem nie były takie, jakich spodziewaliśmy się. Nenad jest jednym z najlepszych deblistów na świecie. Wszystko wyjdzie na korcie, ale na papierze wygląda na to, że będziemy mieć lepsze rezultaty - dodał.

Zimonjić aktualnie jest czwartym deblistą świata, na koncie ma 53 tytuły w imprezach z cyklu ATP. W tym sezonie partnerował mu dotychczas Aisam-ul-Haq Qureshi, a najlepszym wynikiem tego duetu był finał w Dubaju. W Australian Open para osiągnęła III rundę.

Najwyżej notowany polski deblista nie zastanawiał się długo nad tą ofertą. - Nie miałem innej propozycji, ale trudno było przebić taką ofertę, jaką dał mi Serb - zakończył Matkowski.

Czy Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić mają szansę na wspólny tytuł w jednym z turniejów ATP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×