ATP Indian Wells: Dwa oblicza Andy'ego Murraya, trudna przeprawa Nishikoriego z Verdasco

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Sydney Low /
Newspix / Sydney Low /
zdjęcie autora artykułu

Andy Murray w trzech setach pokonał Philippa Kohlschreibera i awansował do IV rundy turnieju ATP w Indian Wells, gdzie zagra z Adrianem Mannarino. Kei Nishikori z trudem wygrał z Fernando Verdasco.

Poprzedni mecz Andy'ego Murraya z Philippem Kohlschreiberem w III rundzie Rolanda Garrosa 2014 był niesamowitym widowiskiem, w którym Szkot wyszarpał wygraną w piątym secie, zwyciężając 12:10. W poniedziałek, również w III rundzie, tyle że turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells, tenisista z Dunblane znów stracił partię w pojedynku z Niemcem, ale wygrał 6:1, 3:6, 6:1 i wyszedł na prowadzenie 2-1 w bilansie bezpośrednich konfrontacji z 31-latkiem z Augsburga. [ad=rectangle] W poniedziałkowym spotkaniu Murray zaprezentował dwa oblicza. W premierowym secie doskonale serwował, był aktywny z linii końcowej, niemal nie popełniał błędów, udanie returnował i stracił jednego gema. W drugiej partii Szkot pozwolił rywalowi wrócić do gry, przytrafił mu się słabszy moment,  który Kohlschreiber bezwzględnie wykorzystał. Jednak w decydującym secie powtórzył się scenariusz z pierwszego i reprezentant Wielkiej Brytanii w pełni dominował na korcie.

- Wygrałem trudny mecz ze świetnym tenisistą, który znakomicie gra w takich warunkach. To dla mnie ważne zwycięstwo. Uważam, że bardzo dobrze returnowałem. W gemie, w którym zostałem przełamany w drugim secie, popełniłem kilka prostych błędów - mówił 27-letni Murray, który zapisał na swoim koncie sześć asów, 23 zagrania kończące i 27 niewymuszonych błędów.

Kolejnym rywalem rozstawionego z numerem czwartym Szkota będzie Adrian Mannarino, który wygrał 6:4, 6:4 z Ernestsem Gulbisem i pierwszy raz w karierze zagra w 1/8 finału imprezy ATP Masters 1000. - Niewiele wiem o jego tenisie, bo nigdy z nim nie grałem ani nie trenowałem. Z tego, co słyszałem, jest leworęcznym i utalentowanym tenisistą - mówił Murray.

Kei Nishikori pierwszy raz w karierze pokonał Fernando Verdasco i tym samym zanotował premierowy awans do 1/8 finału zawodów BNP Paribas Open. Japończyk, turniejowa "piątka", pokonał oznaczonego numerem 28. Hiszpana 6:7(6), 6:1, 6:4, a zajęło mu to dwie godziny i kwadrans.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA) ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,318 mln dolarów poniedziałek, 16 marca

III runda gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 4) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 26) 6:1, 3:6, 6:3 Kei Nishikori (Japonia, 5) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 28) 6:7(6), 6:1, 6:4 Adrian Mannarino (Francja) - Ernests Gulbis (Łotwa, 14) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Sharapov
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kogo obchodzą oblicza Mareja jak królowa Masza wygrała ;**  
avatar
Eleonor_
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz Kokkinakisa z Monaco wyjątkowo emocjonujący,żenujące sędziowanie również przyczyniło się do tych emocji,niestety w złym znaczeniu. Kokkinakis miał wygrany mecz w 3 secie na 6:4...:O Aus Czytaj całość
avatar
ALLEZ Charlie
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
co tam Murray i Kei, kto by tam tracil na to czas. Tak jak wczoraj meczem dnia by mecz Kyrgiosa z Dimitrowem tak dziś meczem dnia był mecz Thanasi - Piko . Grecja w odmianie australijskiej wymi Czytaj całość
SwB
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kokkinakis pozamiatał :D  
avatar
panda25
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak sobie zerkam teraz na mecz olbrzymów - Isner vs. Anderson. I dawno takiej nudy nie oglądałem. Turniej serwisu. A niezborność ruchów Isnera jest zdumiewająca (zważywszy na jego miejsce w ran Czytaj całość