WTA Indian Wells: Sabina Lisicka obroniła meczbole i wyeliminowała Flavię Pennettę

Flavia Pennetta przegrała z Sabiną Lisicką w ćwierćfinale turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach twardych w Indian Wells.

Flavia Pennetta (WTA 16) w ubiegłym sezonie w Indian Wells święciła największy singlowy triumf w karierze. W finale pokonała Agnieszkę Radwańską. 33-letnia Włoszka nie obroni tytułu. W ćwierćfinale miała trzy piłki meczowe, ale przegrała 4:6, 7:6(3), 6:7(4) z Sabiną Lisicką (WTA 30). Niemka wcześniej nigdy nie grała w ćwierćfinale turnieju rangi Premier Mandadatory. Największy finał osiągnęła dwa lata temu na trawiastych kortach Wimbledonu. W półfinale turnieju w Indian Wells zmierzy się z Jeleną Janković.
[ad=rectangle]
W ósmym gemie I seta Pennetta obroniła pierwszego break pointa, długą wymianę kończąc wspaniałym bekhendem. Drugą szansę na przełamanie zmarnowała Lisicka psując return. Włoszka jednak oddała podanie wyrzucając bekhend. W dziewiątym gemie Niemka zniwelowała dwa break pointy (wygrywający serwis, forhendowy wolej), ale przy trzecim przestrzeliła forhend. Robiąc dwa podwójne błędy z rzędu Pennetta dała rywalce piłkę setową. Set dobiegł końca, gdy 33-latka z Brindisi wyrzuciła forhend.

Minięcie bekhendowe dało Włoszce przełamanie w gemie otwarcia II seta. W drugim gemie Pennetta odparła trzy break pointy przy 0-40 przy pomocy dwóch dobrych serwisów i forhendu. W szóstym gemie oddała ona podanie robiąc dwa proste błędy. Potężny return przyniósł Włoszce break pointa na 4:3. Lisicka zniwelowała go szybką akcją serwis na środek - drajw wolej forhendowy. Efektownym bekhendem po linii Pennetta uzyskała drugą okazję na przełamanie. Wykorzystała ją kończącym returnem. Zaskakującym forhendowym slajsem finalistka Wimbledonu 2013 wyrównała na 4:4. W 10. gemie Włoszka obroniła piłkę meczową znakomitym forhendem, a w 11. zmarnowała break pointa wyrzucając forhend. W tie breaku Pennetta popisała się dwoma miażdżącymi bekhendami. Seta zakończyła wygrywającym serwisem.

W trzecim gemie III seta Pennetta wróciła z 0-30, a w 10. znakomita kombinacja głębokiego returnu i forhendu dała jej dwie piłki meczowe. Pierwszą Lisicka obroniła asem, a drugą krosem forhendowym. Po błędzie forhendowym rywalki, Włoszka uzyskała trzeciego meczbola. Niemka uratowała się wygrywającym serwisem. Na rozpoczęcie tie breaka finalistka Wimbledonu 2013 uzyskała mini przełamanie wspaniałym krosem forhendowym. Pennetta dwa razy stratę odrabiała (na 1-2 i 3-4), ale ani razu nie udało się jej wyrównać. Mecz Niemka zakończyła asem.

Mecz był dramatyczny, ale nie stał na wysokim poziomie. Lisickiej naliczono 44 kończące uderzenia i 71 niewymuszonych błędów. Na konto Pennetty powędrowały 23 piłki wygrane bezpośrednio i 43 błędy własne. W trwającym dwie godziny i 40 minut spotkaniu Włoszka popełniła siedem podwójnych błędów. Lisicka w sumie zdobyła o trzy punkty więcej od rywalki (123-120).

Lisicka wygrała tylko jedno z pięciu dotychczasowych meczów z Janković. W piątek Niemka powalczy o swój 10. singlowy finał w głównym cyklu. We wcześniejszych pięciu startach w Indian Wells w głównej drabince nie wygrała ona nawet jednego meczu (dwa zwycięstwa odniosła w kwalifikacjach w 2008 roku). Do kalifornijskiej imprezy Lisicka przystąpiła legitymując się bilansem tegorocznych spotkań 1-6. W czwartek awansowała ona do pierwszego półfinału od września 2014 roku (wywalczyła tytuł w Hongkongu). Poza Pennettą, po drodze wyeliminowała też dwie inne Włoszki, Robertę Vinci i Sarę Errani, odpowiednio w II i III rundzie.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
czwartek, 19 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Sabina Lisicka (Niemcy, 24) - Flavia Pennetta (Włochy, 15) 6:4, 6:7(3), 7:6(4)

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: