W przypadku występów Jerzego Janowicza w Miami swoje zastosowanie znalazło powiedzenie do "trzech razy sztuka". Dwa poprzednie starty w Miami Open Polak kończył już po pierwszym meczu, przegrywając w 2013 roku z Thomazem Belluccim i rok później z Roberto Bautistą. W tym sezonie łodzianin po raz trzeci pojawił się na kortach Crandon Park i odniósł pierwsze zwycięstwo, ogrywając w czwartek Edouarda Rogera-Vasselina.
[ad=rectangle]
Mecz z dobrze sobie znanym Francuzem 24-letni Janowicz rozpoczął na niskich obrotach, ale kiedy podkręcił moc, natychmiast osiągnął przewagę. Po początkowych gemach, w których Polak szukał właściwego rytmu returnu, w siódmym wywalczył przełamanie, gdy przy break poincie posłał fantastyczne zagrania kończące z forhendu.
Był to decydujący moment dla przebiegu partii otwarcia. Janowicz nie wypuścił z rąk prowadzenia z breakiem i zakończył tego seta w dziesiątym gemie po czterech doskonałych akcjach serwisowych.
Po wygraniu premierowej odsłony najlepszy polski tenisista wcale nie zamierzał spuszczać z tonu i już w gemie otwarcia drugiej zanotował przełamanie po znakomitej kombinacji dropszota i wygrywającego forhendu.
Janowicz poczuł się bardzo pewnie. Doskonale serwował i grał z głębi kortu. Roger-Vasselin nie miał recepty na przeciwstawienie się tak dobrze dysponowanemu Polakowi, a dodatkowo w trzecim gemie drugiego seta znów oddał podanie, przy break poincie popełniając podwójny błąd serwisowy.
Mając przewagę seta i dwóch przełamań, Janowicz zmierzał prostą drogą ku II rundzie. Zakręt pojawił się w gemie, w którym serwował, aby zwieńczyć mecz. Najpierw wygrywającym podaniem oddalił break pointa, a następnie przy meczbolu popełnił podwójny błąd. Szybko jednak wyszedł z chwilowej zapaści - zaserwował asa, a w kolejnym punkcie zakończył całe spotkanie.
Tym samym łodzianin poprawił i tak doskonały bilans bezpośrednich pojedynków z Rogerem-Vasselinem. Janowicz pokonał Francuza po raz szósty w szóstej konfrontacji, w tym czwarty raz w głównym cyklu i drugi w ciągu tygodnia.
Na uwagę zasługują znakomite statystyki serwisowe Janowicza. Polak w czwartkowym spotkaniu posłał osiem asów, pierwszym podaniem trafiał ze skutecznością 67 proc. i zdobył po nim 28 z 31 rozegranych punktów oraz ani razu nie dał się przełamać.
O miejsce w 1/16 finału turnieju Miami Open 2015 Janowicz zagra w sobotę z rozstawionym z numerem 13. Roberto Bautistą. Hiszpan pokonał w zeszłym sezonie Polaka w II rundzie imprezy na Florydzie 6:4, 6:1.
Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
czwartek, 26 marca
I runda gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska) - Édouard Roger-Vasselin (Francja, Q) 6:4, 6:2