WTA Miami: Wojowniczka Suarez osiągnęła największy półfinał w karierze

Carla Suarez pokonała Venus Williams i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach twardych w Miami.

Carla Suarez (WTA 12) osiągnęła cztery wielkoszlemowe ćwierćfinały, a w Miami awansowała do największego singlowego półfinału w karierze. Mecz z Venus Williams (WTA 16) rozpoczęła fatalnie. W I secie popełniła 10 podwójnych błędów i nie miała ani jednego kończącego uderzenia. Z awansu cieszyła się jednak Hiszpanka, która pokonała Amerykankę 0:6, 6:1, 7:5. Było to piąte spotkanie obu tenisistek, 26-latka z Barcelony odniosła trzecie zwycięstwo.
[ad=rectangle]
Już w drugim gemie I seta Williams zagrała kilka świetnych returnów, a efektowny odwrotny kros forhendowy dał jej przełamanie. Break pointa na 4:0 Amerykanka wykorzystała głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd. Drajw wolej forhendowy dał jej piłkę setową w szóstym gemie. Zmarnowała ją wyrzucając forhend. Return forhendowy po krosie przyniósł Williams drugiego setbola. Wykorzystała go niszczycielskim returnem bekhendowym po linii.

W gemie otwarcia II seta Williams oddała podanie wyrzucając forhend. W drugim gemie Suárez odparła break pointa forhendem po linii, a w trzecim uzyskała kolejne przełamanie. Zaliczyła je po maratońskiej wymianie, w której była jak ściana, by w końcu krótką piłką graną z głębokiej defensywy wymusić na Amerykance błąd. W siódmym gemie Williams zmarnowała prowadzenie 40-0. Suárez seta zakończyła forhendem, który po taśmie prześlizgnął się na stronę rywalki.

W gemie otwarcia III seta Suárez oddała podanie wyrzucając bekhend w sytuacji, gdy miała otwarty cały kort. Hiszpanka natychmiast stratę odrobiła korzystając z prostego błędu Williams. Przełamanie na 3:2 Amerykanka zaliczyła po tym jak Suárez wpakowała bekhend w siatkę. Po chwili była liderka rankingu oddała serwis psując bekhend. W 12. gemie Venus zaserwowała asa, ale też popełniła dwa podwójne błędy z rzędu oraz wpakowała bekhend w siatkę. Hiszpanka uzyskała dwie piłki meczowe i wykorzystała już pierwszą głębokim returnem forhendowym wymuszającym błąd.

W trwającym godzinę i 49 minut spotkaniu Suárez pięć razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała sześć z siedmiu break pointów. Hiszpance naliczono 17 kończących uderzeń i 29 niewymuszonych błędów. Williams miała 31 piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 41 błędów własnych.

Cały mecz

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Dla Williams był to 16. start w Miami i po raz 11. zagrała w ćwierćfinale. Amerykanka to mistrzyni tej imprezy z 1998, 1999 i 2001 roku. W Crandon Park miała ona serię 22 meczów wygranych z rzędu (w 2000 nie wystąpiła). W 2002 roku w półfinale zatrzymała ją jej młodsza siostra Serena Williams. Kolejną rywalką Suárez będzie Andrea Petković. Jeśli Hiszpanka wygra nie tylko awansuje do największego finału w karierze, ale też zapewni sobie debiut w Top 10 rankingu.

Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
wtorek, 31 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Carla Suárez (Hiszpania, 12) - Venus Williams (USA, 16) 0:6, 6:1, 7:5

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (25)
avatar
Fanka Rogera
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja lubię Carlę może trochę przekornie , bo to taka " antygwiazda " - niepozorna , urody powiedzmy sobie niewielkiej , skromna ale powoli się pnie do góry. Wytrwała i waleczna - po prostu robi s Czytaj całość
avatar
Mind Control
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i znowu Venus nie potwierdziła swojej wielkiej formy. ;p 
avatar
Sułtan WTA
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Seb Glamour
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo lubię patrzeć na jej grę,ten jednoręczny bekhend naprawdę robi wrażenie.Fajnie,że w czasach ,,armat'' są jeszcze takie zawodniczki jak Carla,stawiające bardziej na przemyślaną,mądrą i re Czytaj całość
endriu122
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polubiłem Carle.Każdy kto ogra jedną z sióstr smoczyc ma moją sympatię.Brawo Carla-wojowniczka.