W Montrealu kibice byli świadkami dwóch zaskoczeń. Irina-Camelia Begu (WTA 33) przegrała 6:4, 5:7, 4:6 z Francoise Abandą (WTA 260). Co więcej rakieta numer jeden Rumunii, pod nieobecność Simony Halep, nabawiła się kontuzji uda. Kanada jednak na 2-0 nie wyszła, bo Eugenie Bouchard (WTA 7) zaprezentowała się z fatalnej strony. Siódma rakieta globu przegrała 4:6, 4:6 z Alexandrą Dulgheru (WTA 69), której dzień wcześniej nie podała dłoni podczas ceremonii losowania. Rumunia ma szansę awansować do Grupy Światowej po raz pierwszy od 1992 roku. W lutym w Quebec City Kanada, bez Bouchard, przegrała z Czechami w swoim pierwszym meczu w elicie od 1994 roku.
[ad=rectangle]
W I secie Begu wróciła z 0:2, a w II z 3:5 wyrównała na 5:5, ale dwa kolejne gemy padły łupem 18-letniej Abandy. W decydującej partii Rumunka nie wykorzystała prowadzenia 2:0. Mecz był dramatyczny, ale jego poziom pozostawiał bardzo dużo do życzenia. Było w nim w sumie 25 break pointów - Abanda wykorzystała sześć z 13, a Begu pięć z 12. Reprezentantka gospodarzy popełniła 53 niewymuszone błędy, a Rumunka zrobiła ich o sześć więcej. Pojedynek trwał dwie godziny i 40 minut.
- To do tej pory największe zwycięstwo w mojej karierze. Jestem bardzo szczęśliwa, że zrobiłam to w Montrealu i mam nadzieję, że będę w stanie zdziałać dużo więcej - mówiła Abanda. - To był naprawdę trudny mecz. Nawet gdy Begu czuła jakiś dyskomfort, do końca twardo walczyła. Jestem szczęśliwa, że moje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Federacji odniosłam w moim rodzinnym mieście, Montrealu.
Bouchard w meczu z Dulgheru w sumie pięć razy oddała własne podanie. Rumunka miała problem z zakończeniem pojedynku. Wykorzystała piątą piłkę meczową. Kanadyjka popełniła 42 niewymuszone błędy. Finalistka ubiegłorocznego Wimbledonu na początku sezonu osiągnęła ćwierćfinał Australian Open, ale po występie w Melbourne rozegrała siedem meczów i wygrała tylko dwa. Bouchard w Pucharze Federacji miała serię sześciu z rzędu wygranych pojedynków (pięć singlowych i jeden deblowy). Bilans jej wszystkich gier w rozgrywkach to teraz 11-3.
Dulgheru w swojej karierze zdobyła dwa singlowe tytuły w głównym cyklu, oba w Warszawie (2009, 2010). W sobotę 25-latka z Bukaresztu odniosła czwarte zwycięstwo nad tenisistką z Top 10. Wcześniej pokonała Dinarę Safinę (Rzym 2010), Jelenę Dementiewą (Madryt 2010) i Petrę Kvitovą (US Open 2011). - Chciałam podziękować wszystkim Rumunom, którzy sprawili, że było tutaj naprawdę głośno - powiedziała Dulgheru. - To wsparcie i dobra energia naprawdę pomaga, gdy ma się wzloty i upadki. To był trudny mecz. Genie nie było łatwo grać u siebie, pewnie czuła presję.
BARAŻ O GRUPĘ ŚWIATOWĄ PUCHARU FEDERACJI 2015:
Kanada - Rumunia 1:1, Aréna Maurice Richard, Montreal (Kanada)
baraż o Grupę Światową, kort twardy w hali
sobota-niedziela, 18-19 kwietnia
Gra 1.: Françoise Abanda - Irina-Camelia Begu 4:6, 7:5, 6:4
Gra 2.: Eugenie Bouchard - Alexandra Dulgheru 4:6, 4:6
Gra 3.: Eugenie Bouchard - Irina-Camelia Begu *niedziela, od godz. 19:00
Gra 4.: Françoise Abanda - Alexandra Dulgheru *niedziela
Gra 5.: Gabriela Dabrowski / Sharon Fichman - Andreea Mitu / Raluca Olaru *niedziela
...
W barażu o Grupę Światową II Argentyna przegrywa w Buenos Aires z grającą w mocno osłabionym składzie Hiszpanią (nie ma Carli Suarez i Garbine Muguruzy). Paula Ormaechea (WTA 158) nie wykorzystała prowadzenia 6:4, 2:0 i przegrała 6:4, 6:7(2), 1:6 z Sarą Sorribes (WTA 162). Było to drugie spotkanie obu zawodniczek w sezonie. W Rio de Janeiro lepsza była Argentynka. Na 2-0 podwyższyła Lara Arruabarrena (WTA 88), która oddała jednego gema Marii Irigoyen (WTA 226). Mało prawdopodobne jest, by Hiszpania po raz pierwszy w historii była zmuszona grać w fazie kontynentalnej.
BARAŻ O GRUPĘ ŚWIATOWĄ II PUCHARU FEDERACJI 2015:
Argentyna - Hiszpania 0:2, Tecnopolis, Buenos Aires (Argentyna)
baraż o Grupę Światową II, kort ziemny
sobota-niedziela, 18-19 kwietnia
Gra 1.: Paula Ormaechea - Sara Sorribes 6:4, 6:7(2), 1:6
Gra 2.: Maria Irigoyen - Lara Arruabarrena 0:6, 1:6
Gra 3.: Paula Ormaechea - Lara Arruabarrena *niedziela, od godz. 15:00
Gra 4.: Maria Irigoyen - Sara Sorribes *niedziela
Gra 5.: Tatiana Búa / Nadia Podoroska - Aliona Bolsova Zadoinov / Anabel Medina *niedziela