Dla Andżeliki Kerber (WTA 14) początek sezonu na kortach ziemnych jest rewelacyjny. Zdobyła tytuł na zielonej mączce w Charleston, a w niedzielę w Stuttgarcie triumfowała na tradycyjnej pomarańczowej. W finale pokonała 3:6, 6:1, 7:5 Karolinę Woźniacką (WTA 5) po dwóch godzinach i czterech minutach walki. W III secie Niemka wróciła ze stanu 3:5.
[ad=rectangle]
O losach I seta zadecydowało jedyne przełamanie, jakie Woźniacka uzyskała w czwartym gemie. W II partii wyraźnie lepsza była Kerber, która dwa razy odebrała rywalce podanie (na 2:0 i 5:1). W decydującej odsłonie Dunka dwa razy roztrwoniła przewagę przełamania. Niemka z 1:3 wyrównała na 3:3, a od 3:5 zdobyła cztery gemy z rzędu. Woźniacka, która w dziewiątym gemie była dwie piłki od meczu (miała 30-15), odparła trzy piłki meczowe, ale czwartą reprezentantka gospodarzy wykorzystała świetnym forhendem po linii.
- Kilka dni temu powiedziałam, że mączka nie jest moją ulubioną nawierzchnią, ale teraz mogę zmienić zdanie - stwierdziła Kerber. - W ciągu ostatnich dni i tygodni grałam na kortach ziemnych świetnie. Czuję się dobrze z tego powodu, że rozegrałam tak wiele meczów na mączce i teraz nie mogę się doczekać następnych turniejów przed Paryżem. Oczywiście jestem trochę zmęczona. Miałam mnóstwo meczów w ostatnich kilku tygodniach i do tego dochodzi podróżowanie. Dlatego teraz wezmę sobie kilka dni wolnego. Zanim pojadę do Madrytu, trochę się zrelaksuję.
Kerber w drodze do finału wyeliminowała m.in. dwie Rosjanki z Top 10 rankingu, Marię Szarapową, trzykrotną mistrzynię imprezy, oraz Jekaterinę Makarową. Niemka jest niepokonana już od 11 meczów. Był to jej 14. singlowy finał w głównym cyklu i zdobyła piąty tytuł, trzeci rangi Premier (po Paryżu 2012 i Charleston 2015). Podwyższyła ona na 6-4 bilans meczów z Woźniacką. Dla Dunki był to 40. singlowy finał i pozostaje z 23. tytułami. Jeden triumf święciła w tym sezonie w Kuala Lumpur. W finale w tym roku grała jeszcze w Auckland i przegrała wówczas z Venus Williams.
Kerber została trzecią niemiecką mistrzynią imprezy w Stuttgarcie (do 2005 roku w Filderstadt). Na korcie ziemnym (na tej nawierzchni turniej rozgrywany jest od 2009 roku) w Porsche Arenie triumfowała Julia Görges (2011). Na nawierzchni twardej dwa razy górą była tutaj Anke Huber (1991, 1994). Miała ona szansę na trzeci tytuł, ale w 1996 roku w decydującym meczu przegrała z Martiną Hingis. W finale raz wystąpiła Steffi Graf, która w 1984 roku przegrała ze Szwedką Catariną Lindqvist.
Niesamowita końcówka meczu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Kerber sezon zaczynała jako dziewiąta rakieta globu, ale seria słabych występów (m.in. odpadła w I rundzie Australian Open) sprawiła, że spadła na 16. miejsce. Po zdobyciu tytułu w Charleston przesunęła się o dwie lokaty, a po triumfie w Stuttgarcie awansuje na 12. pozycję.
W Stuttgarcie Kerber pokonała Szarapową i Woźniacką, czyli odpowiednio drugą i piątą rakietę świata. Po raz drugi w karierze udało się jej wygrać z dwoma tenisistkami z Top 5 w jednym tygodniu. W 2012 roku w Cincinnati okazała się lepsza od Sereny Williams i Petry Kvitovej.
W deblu najlepsze okazały się Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova, które w finale pokonały 6:4, 6:3 Caroline Garcię i Katarinę Srebotnik. Dla Amerykanki i Czeszki to drugi wspólny tytuł w sezonie. W styczniu triumfowały w Australian Open. Bilans wszystkich deblowych finałów Šafářovej to teraz 6-1, a Mattek-Sands 15-10.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 731 tys. dolarów
niedziela, 26 kwietnia
finał gry pojedynczej:
Andżelika Kerber (Niemcy) - Karolina Woźniacka (Dania, 4) 3:6, 6:1, 7:5
finał gry podwójnej:
Bethanie Mattek-Sands (USA, 3) / Lucie Šafářová (Czechy, 3) - Caroline Garcia (Francja, 2) / Katarina Srebotnik (Słowenia, 2) 6:4, 6:3