Turniej w Nottingham uhonorował Elenę Baltachę

4 maja 2014 roku Elena Baltacha przegrała walkę z nowotworem wątroby, pozostawiając w żałobie swojego wieloletniego trenera i męża, Nino Severino. Urodzona w Kijowie Brytyjka była zdolną juniorką, która w 2001 roku dotarła do półfinału dziewczęcego Wimbledonu. Na zawodowych kortach przez blisko trzy lata była numerem jeden brytyjskiego kobiecego tenisa, najwyżej plasując się na 49. miejscu we wrześniu 2010 roku. W swojej karierze wygrała 4 tytuły rangi ITF w grze podwójnej oraz 11 trofeów w grze pojedynczej, z czego trzy zdobyte na kortach w Nottingham. I to właśnie trofeum zawodów w środkowej Anglii, które od tego sezonu zyskują rangę WTA zostało nazwane imieniem Baltachy.
[ad=rectangle]
Brytyjka angażowała się również w działalność charytatywną. Założyła fundację, której celem jest ułatwienie dzieciom, niezależnie od ich pozycji społecznej, możliwości gry w tenisa. W funkcjonującej w Ipswich akademii najmłodsi adepci w wieku od 5 do 13 lat szkolą się pod okiem trenerów i specjalistów z zakresu fizjonomii. Po śmierci Eleny rozpoczęto również zbiórkę pieniędzy na rzecz fundacji jej imienia oraz Royal Marsden Cancer Charity, połączoną z imprezą charytatywną ku jej pamięci z udziałem gwiazd tenisa, takich jak Martina Navratilova, Tim Henman czy Andy Murray. Dotychczas udało się zebrać ponad 87 tysięcy funtów.

- Bally była inspiracją dla nas wszystkich. Goście turnieju w Nottingham na zawsze zapamiętają ją za jej przyjazne podejście do gry i kibiców i jestem pewna, że to trofeum pozwoli tę pamięć jeszcze bardziej umocnić - powiedziała Cathie Sabin, prezydent LTA.

Decyzję popiera również dyrektor turnieju, Rebecca James: - To wspaniały sposób na uhonorowanie Eleny i na zawsze zapisze się w historii naszych zawodów, tak jak zbliżający się tydzień od 8 do 15 czerwca, kiedy zadebiutujemy z rangą WTA. W AEGON Nottingham Open zagrają między innymi Shuai Peng, Varvara Lepchenko czy wieloletnia koleżanka Baltachy z brytyjskiej kadry, Heather Watson.

Ranking WTA: Agnieszka Radwańska wciąż w "10", Elina Switolina najwyżej w karierze