Urszula Radwańska będzie jedyną reprezentantką naszego kraju, która powalczy o główną drabinkę międzynarodowych mistrzostw Włoch. Młodsza z krakowskich sióstr zajmuje obecnie 109. miejsce w kobiecym zestawieniu, więc nie mogła liczyć na bezpośredni awans i przygodę z zawodami rozpocznie od kwalifikacji.
[ad=rectangle]
W I rundzie Polka spotka się z Mirjaną Lucić-Baroni, notowaną na 65. pozycji w rankingu WTA. Chociaż Chorwatka w przeszłości pokonywała wiele czołowych zawodniczek, to w czterech ostatnich turniejach nie zdołała rozstrzygnąć po swojej myśli ani jednego pojedynku. Jeśli Radwańska wyeliminuje pierwszą oponentkę, to może trafić albo na rozstawioną z "czwórką" Lucie Hradecką, albo na posiadaczkę dzikiej karty Corinnę Dentoni. Aby wywalczyć bilet do drabinki głównej, trzeba wygrać dwa mecze.
Osiem najwyżej rozstawionych zawodniczek otrzymało od organizatorów wolny los w I rundzie. Serena Williams może spotkać się albo z Australijką Samanthą Stosur, albo z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową, natomiast Simona Halep zmierzy się z lepszą z pary Alison Riske / Varvara Lepchenko. Marii Szarapowej przyjdzie rywalizować z Australijką Jarmilą Gajdosovą lub z kwalifikantką, a Petra Kvitova zagra z jedną z Włoszek - o prawo gry z nią powalczą Francesca Schiavone i Karin Knapp.
Już w pierwszych rundach fani tenisa będą mieli okazję obejrzeć wiele bardzo ciekawych pojedynków. Rozstawiona z numerem 11. Karolína Plíšková spotka się z Timeą Bacsinszky, natomiast Andżelika Kerber zmierzy się z Alize Cornet. Niezwykle emocjonująco zapowiada się również mecz Venus Williams z Garbine Muguruzą. W II rundzie możliwe jest spotkanie Karoliny Woźniackiej, która wystąpi w Rzymie z numerem piątym, z Wiktorią Azarenką.
Zobaczymy, jak poradzi sobie z Lucie Hradecką.
Agnieszka będzie powoli obsuwać się....
Spotkają się w przyszłym sezonie razem gdzieś w okolicy 50 miejsca.