ATP Madryt: Murray oraz Nishikori podtrzymali zwycięskie serie i zagrają ze sobą o finał

Newspix / Guibbaud Christophe
Newspix / Guibbaud Christophe

Andy Murray i Kei Nishikori w tegorocznym sezonie gry na kortach ziemnych nie przegrali jeszcze ani jednego meczu. W sobotę zmierzą się ze sobą w pojedynku o finał turnieju ATP Masters w Madrycie.

Milos Raonić dotarł do 1/4 finału Mutua Madrid Open bez straconego gema serwisowego. Dla odmiany Andy Murray uzyskał najwięcej przełamań z wszystkich ćwierćfinalistów madryckiej imprezy. Z tego starcia siły z techniką górą wyszedł Szkot, który zwyciężył 6:4, 7:5, wyrównując na 3-3 bilans bezpośrednich konfrontacji z Kanadyjczykiem.
[ad=rectangle]
Murray w obu setach zanotował po jednym breaku. Prócz tego reprezentant Wielkiej Brytaniii zapisał na swoim koncie dwa asy, nie popełnił podwójnego błędu serwisowego, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 78 proc. rozegranych punktów, zapisano mu również 19 winnerów i tylko osiem niewymuszonych błędów. Z kolei Raonić zaserwował cztery asy, nie wykorzystał ani jednej z pięciu piłek na przełamanie, posłał 29 zagrań kończących, ale popełnił aż 32 błędy własne.

Kanadyjczykowi w trackie gry dokuczał uraz prawej stopy. Po meczu okazało się, że przyczyną tego jest uszkodzony nerw. - Bez względu na kontuzję starałem się walczyć i myślę, że zagrałem całkiem dobrze. Następnym razem, gdy wyjdę na kort, będę musiał mieć pewność, że jestem sprawny w 100 proc. - zastrzegł.

Tymczasem Murray awansował do swojego 23. w karierze półfinału imprezy rangi ATP Masters 1000, w tym pierwszego w Madrycie od 2008 roku, kiedy triumfował w Mutua Madrid Open. - Dobrze poruszałem się po korcie. Przed rozpoczęciem sezonu na mączce dużo pracowałem ze swoim sztabem nad tym elementem. Czuję się dobrze, jestem zdrowy i nie muszę martwić się o swoje plecy. To daje mi wiele pewności siebie - powiedział.

Ostatnim półfinalistą madryckiej imprezy został Kei Nishikori. W powtórce zeszłorocznego półfinału Japończyk znów okazał się lepszy od Davida Ferrera i o ile w ubiegłym roku musiał się mocno napracować, by zwyciężyć w trzech setach, o tyle w piątek oddał Hiszpanowi sześć gemów, a problemy miał jedynie na samym początku spotkania, gdy został przełamany.

W ciągu 72 minut gry Nishikori zaserwował trzy asy, popełnił jeden podwójny błąd, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z sześciu break pointów. Obaj tenisiści popełnili po 23 niewymuszone błędy, ale Japończyk miał 22 uderzenia wygrywające, natomiast Hiszpan zaledwie sześć.

Sobotni mecz będzie piątą konfrontacją Murraya z Nishikorim. Bilans bezpośrednich spotkań wynosi 3-1, ale to Japończyk wygrał ich ostatni mecz w ubiegłorocznych Finałach ATP World Tour. Obaj w tym sezonie na mączce są niepokonani. Brytyjczyk wygrał siedem spotkań i triumfował w turnieju w Monachium, zaś reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni zwyciężył w ośmiu pojedynkach oraz wywalczył tytuł w imprezie w Barcelonie.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,185 mln euro
piątek, 8 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 2) - Milos Raonić (Kanada, 5) 6:4, 7:5
Kei Nishikori (Japonia, 4) - David Ferrer (Hiszpania, 7) 6:4, 6:2

Komentarze (89)
avatar
Eleonor_
9.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Eleonor_
9.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielki Rafa Nadal powrócił...w meczu z Tomkiem Berdychem:D 
Seb Glamour
9.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomek w opałach,Rafa gra jak za starych lat;) 
Seb Glamour
9.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy set dla Rafy,forhend dobrze pracuje dzisiaj. 
avatar
Fanka Rogera
9.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety Dawid mnie zawiódł , myślałam że chociaż powalczy z Kei. Jednak Kei był o wiele lepszy