Karin Knapp (WTA 42) w tygodniu poprzedzającym Rolanda Garrosa zdobyła tytuł w Norymberdze. W Paryżu w I rundzie stawiła opór Karolinie Woźniackiej (WTA 5), ale tylko w pierwszych czterech gemach, które jednak trwały prawie 35 minut. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko na korzyść Dunki, która ostatecznie zwyciężyła 6:3, 6:0. Dla Włoszki to piąty z rzędu wielkoszlemowy turniej, z którego odpadła w I rundzie. Na paryskiej mączce dwa razy wygrała po dwa mecze (2007, 2008), ale poza tym nie odniosła na niej więcej żadnego zwycięstwa (w tej lewie Wielkiego Szlema wystąpiła po raz piąty).
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Knapp odparła trzy break pointy kończącymi uderzeniami (forhend i dwa bekhendy), a czwartego zmarnowała Woźniacka wyrzucając return. Włoszka miała szansę, by wyjść na 2:0, ale wyrzuciła bekhend. W trzecim gemie przy 30-40 popisała się kombinacją bekhendu po linii i dropszota forhendowego. Dunka miała jeszcze jedną okazję na przełamanie, ale wyrzuciła loba. W piątym gemie Knapp oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Przy 2:4 Włoszka zniwelowała break pointa głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd, ale w dziewiątym gemie po raz drugi straciła serwis. Na zakończenie seta popełniła podwójny błąd.
Głęboki return wymuszający błąd dał Woźniackiej przełamanie w drugim gemie II seta. W czwartym gemie Knapp odparła pierwszego break pointa krosem bekhendowym, ale przy drugim popełniła błąd na zakończenie długiej wymiany. Przy 0:5 Włoszka odparła pierwszego meczbola, ale świetny forhend po linii przyniósł Dunce drugiego. Spotkanie dobiegło końca, gdy forhend Knapp wyfrunął poza kort.
W całym meczu Włoszka popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko dziewięć z 27 punktów przy swoim drugim podaniu. Dunka obroniła jednego break pointa, a sama wykorzystała pięć z 15 szans na przełamanie. Stroną dominującą w wymianach była Knapp, która posłała 29 kończących uderzeń, ale też zrobiła 50 niewymuszonych błędów. Woźniackiej naliczono sześć piłek wygranych bezpośrednio i dziewięć pomyłek.
W II rundzie Woźniacka zagra z Julią Görges (WTA 72), która pokonała 6:2, 5:7, 6:1 Coco Vandeweghe (WTA 33). Niemka miała o jednego asa więcej niż Amerykanka (6-5) oraz zrobiła znacznie mniej niewymuszonych błędów (12-40). Vandweghe posłała więcej kończących uderzeń (30-25). Görges dwa razy pokonała Woźniacką, gdy ta była liderką rankingu. Dokonała tego w 2011 roku w Stuttgarcie (finał) oraz w Madrycie. Bilans wszystkich ich konfrontacji to 4-3 dla Dunki.
Kiki Bertens (WTA 84) w ubiegłym sezonie doszła w Paryżu do IV rundy. Poza tym Holenderka zawsze odpadała tutaj po pierwszym meczu. Nie inaczej było także w tym roku. Przegrała 1:6, 6:4, 2:6 ze Swietłaną Kuzniecową (WTA 18), mistrzynią Rolanda Garrosa 2009. Rosjanka zdobyła 12 z 17 punktów przy siatce oraz posłała 26 kończących uderzeń przy 19 niewymuszonych błędach. Bertens, dla której był to czwarty start na paryskiej mączce, pokusiła się o 27 piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 31 błędów własnych.
Okrutnie z własną grą męczyła się Petra Kvitova (WTA 4), która ostatecznie pokonała 6:4, 3:6, 6:4 Marinę Eraković (WTA 80). W I secie Czeszka wróciła z 2:4, a w II nie udało się jej tego powtórzyć. W III partii Nowozelandka dwa razy odrabiała stratę przełamania, ale od 4:4 przegrała dwa kolejne gemy. W całym spotkaniu Kvitová zdobyła o trzy punkty mniej od rywalki (106-109). Na jej konto poszło 38 kończących uderzeń i 47 niewymuszonych błędów. Eraković posłała 24 piłki wygrane bezpośrednio i zrobiła 33 błędy własne. Było to drugie spotkanie tych zawodniczek w Rolandzie Garrosie. W ubiegłym sezonie w II rundzie Czeszka zwyciężyła 6:4, 6:4. Kolejną jej rywalką będzie Silvia Soler-Espinosa (WTA 97), która pokonała 6:4, 6:3 reprezentantkę gospodarzy Pauline Parmentier (WTA 95). W ubiegłym sezonie Francuzka doszła w Paryżu do IV rundy.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 10,448 mln euro
wtorek, 26 maja
I runda gry pojedynczej:
Petra Kvitová (Czechy, 4) - Marina Eraković (Nowa Zelandia) 6:4, 3:6, 6:4
Karolina Woźniacka (Dania, 5) - Karin Knapp (Włochy) 6:3, 6:0
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 18) - Kiki Bertens (Holandia) 6:1, 4:6, 6:2
Zarina Dijas (Kazachstan, 32) - Dinah Pfizenmaier (Niemcy, Q) 6:4, 6:1
Julia Görges (Niemcy) - Coco Vandeweghe (USA) 6:2, 5:7, 6:1
Silvia Soler-Espinosa (Hiszpania) - Pauline Parmentier (Francja) 6:4, 6:3
Tereza Smitková (Czechy) - Taylor Townsend (USA) 6:3, 6:4
Czy Karolina Woźniacka dojdzie do ćwierćfinału Rolanda Garrosa 2015? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Dobrze, ze Mladenovic dociągnęła tego seta do końca, co prawda nie wygląda to tak ładnie jak kółeczko Czytaj całość