2 
Najłatwiejszą przeprawę z reprezentantów gospodarzy miał Jo-Wilfried Tsonga. 30-latek z Le Mans nie dał szans Dudiemu Seli, w pierwszej partii tracąc cztery gemy, a w dwóch kolejnych po jednym. W ciągu niespełna dwóch godzin gry Francuz zaserwował pięć asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 30 z 34 rozegranych punktów, ani razu nie został przełamany, uzyskał sześć breaków i przy 31 zagraniach kończących popełnił tylko 16 niewymuszonych błędów.
[ad=rectangle]
- Wykonałem dobrą robotę. Cieszę się, że nie straciłem wiele sił, bo muszę być w najwyższej dyspozycji fizycznej, by postawić się najlepszym tenisistom świata. Zachowywanie energii w turniejach wielkoszlemowych jest bardzo cenne - mówił Tsonga, który w III rundzie zagra z lepszym z pary Philipp Kohlschreiber - Pablo Andujar. Ten pojedynek został przerwany z powodu ciemności przy prowadzeniu Niemca 4:2 w piątym secie.
Z kolei Gael Monfils musiał w środę rywalizować z Diego Schwartzmanem aż przez pięć setów. Choć Francuz może patrzeć na swojego rywala z góry - i dosłownie (jest wyższy o 23 cm), i w przenośni (dzieli ich 48 miejsc w rankingu), przez długi czas był słabszy do swojego rywala. Paryżanin przegrywał 1-2, a w czwartym secie bronił się przed przełamaniem. Uczynił to skutecznie, czym odwrócił losy spotkania, ostatecznie wygrywając 4:6, 6:4, 4:6, 6:2, 6:3.
- Wygrałem, ponieważ miałem za sobą kibiców. Myślę, że nie byłem w najlepszej formie, ale doping fanów dodawał mi skrzydeł - powiedział Monfils, który o 1/8 finału powalczy z Pablo Cuevasem. Rozstawiony z numerem 21. Urugwajczyk wygrał 7:6(7), 7:5, 6:7(5), 7:5 z utalentowanym Dominikiem Thiemem.
Gorący doping widowni pomógł również Benoitowi Paire'owi. W meczu dwóch nietuzinkowych postaci męskich rozgrywek Prowansalczyk pokonał 6:1, 6:3, 7:5 oznaczonego "28" Fabio Fogniniego. Kolejnym rywalem Francuza będzie Tomas Berdych, który w czeskich derbach w czterech setach okazał się lepszy od Radka Stepanka.
Bolesną porażkę zanotował Ernests Gulbis. Zeszłoroczny półfinalista tegoroczne zmagania w Paryżu zakończył na II rundzie, przegrywając z Nicolasem Mahutem. To sprawia, że w najnowszym notowaniu rankingu ATP z 29. pozycji, jaką zajmuje obecnie, spadnie co najmniej na 86. 33-letni Mahut natomiast awansował do III rundy Rolanda Garrosa drugi raz w karierze (poprzednio w 2012 roku), a o kolejną fazę tego turnieju zagra z rodakiem, Gillesem Simonem.
Środa była udanym dniem także dla Czechów. Prócz Berdycha do 1/16 finału awansował również Lukas Rosol, który wyeliminował rozstawionego z numerem 19. Roberto Bautistę. 29-latek z Brna w konfrontacji o pierwszy w karierze awans do IV rundy paryskiej lewy Wielkiego Szlema skrzyżuje rakiety z Tejmurazem Gabaszwilim.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 10,448 mln euro
środa, 27 maja
II runda gry pojedynczej:
Tomáš Berdych (Czechy, 4) - Radek Štěpánek (Czechy) 6:3, 6:7(7), 6:3, 6:3
Gaël Monfils (Francja, 13) - Diego Schwartzman (Argentyna) 4:6, 6:4, 4:6, 6:2, 6:3
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 14) - Dudi Sela (Izrael) 6:4, 6:1, 6:1
Pablo Cuevas (Urugwaj, 21) - Dominic Thiem (Austria) 7:6(7), 7:5, 6:7(5), 7:5
Lukáš Rosol (Czechy) - Roberto Bautista (Hiszpania, 19) 6:4, 6:2, 6:2
Nicolas Mahut (Francja, WC) - Ernests Gulbis (Łotwa, 24) 6:3, 3:6, 7:5, 6:3
Benoît Paire (Francja) - Fabio Fognini (Włochy, 28) 6:1, 6:3, 7:5
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 22) - Pablo Andújar (Hiszpania) 1:6, 6:7(5), 6:3, 6:3, 4:2 *do dokończenia
Którego z reprezentantów Francji stać na najlepszy wynik w Rolandzie Garrosie 2015? 
