Wiktoria Azarenka: Na tym poziomie nie powinno się popełniać tego rodzaju błędów

Wiktoria Azarenka cały czas ma z tyłu głowy kontrowersyjną decyzję sędziego w końcówce drugiego seta. Białorusinka tuż po meczu żaliła się na brak możliwości powtórek.

Karolina Konstańczak
Karolina Konstańczak
Wiktoria Azarenka pomimo prowadzenie 6:3 i 4:2 przegrała z Sereną Williams 6:3, 4:6, 2:6 i już na etapie III rundy pożegnała się z Rolandem Garrosem. Białorusinka na konferencji prasowej mówiła przede wszystkim o niesprawiedliwej, według niej, decyzji sędziego, która miała miejsce w samej końcówce drugiego seta.
Wówczas próbująca returnować Amerykanka nie trafiła czysto w piłkę, jednak niemal w tym samym momencie sędzia wywołał aut. Korekta nastąpiła bardzo szybko, ale siedzący na stołku Kader Nouni zadecydował o powtórzeniu punktu, a podrażniona Białorusinka domagała się powrotu wyniku do stanu równowagi. Williams wykorzystała piłkę setową i udała się w kierunku ławeczki. - W niektórych momentach przydałaby się powtórka - powiedziała na konferencji prasowej Azarenka. - Tamta sytuacja była oczywista, a na tym poziomie nie powinno się popełniać tego rodzaju błędów. Mówiąc o tym nie szukam wymówki, która miałaby usprawiedliwić moją porażkę. Nie o to mi chodzi. W podobnych sytuacjach powtórka pozwoliłaby uniknąć problemów.

- Zgodnie z zasadami to sędzia podejmuje ostateczną decyzję. Jak wy byście to zinterpretowali? Ona uderzyła już piłkę.

Pomimo wielu kontrowersji związanych z powtórką punktu, Azarenka nie kryła podziwu dla swojej bardziej utytułowanej rywalki. Dwukrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych przyznała, że nikt nie sprawia jej aż tylu kłopotów.

- Serena naprawdę poprawiła swój poziom w trakcie meczu. Nie ma chyba zawodniczki, która sprawiałaby mi więcej kłopotów od niej - dodała.

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×