Roland Garros: Petra Kvitova za burtą! Timea Bacsinszky kontra Alison van Uytvanck o półfinał

East News
East News

Petra Kvitova przegrała z Timeą Bacsinszky w IV rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W ćwierćfinale rywalką Szwajcarki będzie Alison van Uytvanck.

Do ćwierćfinału Rolanda Garrosa 2015 awansowały tylko dwie tenisistki z Top 10 rankingu, Serena Williams i Ana Ivanović. W poniedziałek, oprócz Marii Szarapowej, odpadła Petra Kvitova (WTA 4), która przegrała 6:2, 0:6, 3:6 z Timeą Bacsinszky (WTA 24). Szwajcarka wcześniej nigdy nie grała w IV rundzie wielkoszlemowego turnieju, a w środę powalczy o półfinał Rolanda Garrosa. Czeszka w paryskiej imprezie wystąpiła po raz siódmy i tylko raz doszła dalej niż do 1/8 finału (półfinał w 2012).
[ad=rectangle]
Ostry forhendowy return wymuszający błąd dał Kvitovej przełamanie na 3:1 w I secie. Po chwili Czeszka oddała podanie wyrzucając bekhend. Zerwany forhend kosztował Bacsinszky stratę serwisu w szóstym gemie. Kolejnym przełamaniem Kvitová zakończyła tę partię. Ostatni punkt zdobyła po błędzie forhendowym Szwajcarki.

W gemie otwarcia II seta Kvitová oddała podanie wyrzucając forhend, a w drugim serią błędów zmarnowała trzy break pointy z rzędu. Bacsinszky miała dwie okazje na 3:0, ale Czeszka obroniła się wolejem i forhendem po linii. Szwajcarka uzyskała jednak trzecią szansę i wykorzystała ją ostrym returnem wymuszającym błąd. W czwartym gemie od 0-30 zdobyła cztery punkty i prowadziła 4:0. W piątym gemie Bacsinszky zmarnowała dwa break pointy (zepsuty wolej, wyrzucony return), ale przy trzecim, wycieczką do siatki, wymusiła na rywalce błąd. Szwajcarka zmarnowała dwa setbole, ale ostatecznie wynik seta na 6:0 ustaliła asem.

W pierwszym gemie III seta Kvitová od 15-40 zdobyła trzy punkty, ostatni asem. Przy 2:2 Czeszka odparła trzy break pointy, ale przy czwartym przestrzeliła bekhend po krosie. Potężny forhend po linii dał jej okazję, by natychmiast odrobić stratę. Bacsinszky podanie oddała psując bekhend. Siódmy gem to kolejne przełamanie (Kvitová przestrzeliła forhend). Po chwili Szwajcarka utrzymała podanie na sucho. Na 5:3 podwyższyła bajecznym dropszotem, a następnie zakończyła mecz przy serwisie rywalki. Jej pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał stał się faktem, po tym jak forhend Czeszki wylądował w korytarzu deblowym.

W ciągu 99 minut Kvitová zdobyła 12 z 15 punktów przy siatce, ale aż siedem razy oddała własne podanie. Bacsinszky zrobiła siedem podwójnych błędów, z czego pięć w I secie. Szwajcarce naliczono 16 kończących uderzeń i 29 niewymuszonych błędów. Czeszka miała 19 piłek wygranych bezpośrednio i 41 pomyłek, z czego 32 w II i III partii.

W ćwierćfinale rywalką Bacsinszky będzie Alison van Uytvanck (WTA 93), która pokonała 6:1, 6:3 Andreeę Mitu (WTA 100). W trwającym 77 minut spotkaniu Belgijka zaserwowała osiem asów oraz obroniła siedem break pointów. Na jej konto poszło 28 kończących uderzeń i 16 niewymuszonych błędów. Rumunce zanotowano 17 piłek wygranych bezpośrednio i 20 błędów własnych. Dla van Uytvanck to szósty start w wielkoszlemowym turniej. Wcześniej jedyny mecz wygrała w ubiegłorocznym Wimbledonie.

#dziejesiewsporcie: Trener Wolfsburga oblany piwem

Źródło: sport.wp.pl

Bacsinszky została pierwszą szwajcarską ćwierćfinalistką Rolanda Garrosa od czasu Patty Schnyder (2008). Van Uytvanck to pierwsza Belgijka, która zameldowała się w tej fazie paryskiej imprezy, od czasu Justine Henin (2007). W środę obie tenisistki zmierzą się ze sobą po raz pierwszy. Van Uytvanck już sobie zapewniła debiut w czołowej 50 rankingu, a jeśli awansuje do półfinału, przesunie się do Top 40. Jeśli górą będzie Bacsinszky, po raz pierwszy w karierze znajdzie się w gronie 20 najlepszych singlistek świata.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 10,448 mln euro
poniedziałek, 1 czerwca

IV runda gry pojedynczej
:

Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 23) - Petra Kvitová (Czechy, 4) 2:6, 6:0, 6:3
Alison van Uytvanck (Belgia) - Andreea Mitu (Rumunia) 6:1, 6:3

[b]Program i wyniki turnieju kobiet

[/b]

Komentarze (24)
avatar
RobertW18
2.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za to dzisiaj w pojedynku p. Muguruzy sprawozdawca "popisywał" się wymową: [roland garos], [rebrejk]... A jego towarzyszka wybrała sobie jakiś inny niż czeski sposób czytania "Lucie". Zaś towar Czytaj całość
avatar
RobertW18
2.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tam podobno jakieś choroby się szerzą, a p. Kwitowa jest nadzwyczaj wrażliwa pod względem zdrowotnym. 
ellemarie
2.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Timei, ale Petra się niestety wczoraj trochę skompromitowała ;) 
avatar
tenistom
2.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tragedia z tłumaczeniem wywiadu Timei. Kompletna nieznajomość francuskiego ze strony komentatorów Eurosportu. Fajnie dziewczyna nawijała a "nasi" opowiadali bzdury 
avatar
Sułtan WTA
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena tylko czeka na Belgijkę w półfinale.