Serena Williams nie pojawiła się na treningu. "Chodzi o czas, którego nie mam"
Serena Williams walczy z chorobą i czasem, którego zostało jej coraz mniej do rozpoczęcia wielkoszlemowego finału. Amerykanka odpowiedziała na kilka pytań dziennikarzy.
W sobotnim finale 19-krotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych spotka się z Lucie Safarovą, dla której będzie to pierwsza okazja na najważniejszy tytuł. Amerykanka w samych ciepłych słowach wypowiada się o swojej rywalce.
- Lucie prezentuje tutaj świetny tenis, a po drodze pokonała już wiele wymagających rywalek. Przeciwko mnie zawsze grała bardzo dobrze. Jest również leworęczna, a to stanowi pewnego rodzaju wyzwanie. Aby wygrać, będę musiała pokazać się z bardzo dobrej strony. W tej sytuacji, w której się obecnie znajduję, myślę jedynie o tym, aby poczuć się lepiej. Trudno w tym momencie rozmyślać o wygraniu kolejnego turnieju wielkoszlemowego.
- Występ w finale tutaj w Paryżu znaczy dla mnie bardzo dużo i dlatego jestem smutna, że mój stan zdrowia jest taki, a nie inny. To pech, że wygląda to właśnie tak, kiedy mam okazję powalczyć o tytuł w miejscu, w którym czuję się jak w domu. Mogę tylko mieć nadzieję, że w sobotę będzie lepiej i będę w stanie zaprezentować swój najlepszy tenis - dodała.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)