Nick Kyrgios ukarany gigantyczną grzywną (wideo)

Newspix / Dubreuil Corinne
Newspix / Dubreuil Corinne

Gdzie jak gdzie, ale na kortach Wimbledonu tenisowa etykieta jest bardzo przestrzegana, a każde odstępstwa od niej są surowo piętnowane.

Przekonał się o tym Nick Kyrgios. W trzecim gemie drugiego seta poniedziałkowego meczu IV rundy z Richardem Gasquetem Australijczyk nie podjął walki. Od niechcenia odbił trzy returny, a do jednego serwisu rywala nawet nie wyciągnął rakiety.

Organizatorzy Wimbledonu postanowili srogo ukarać tenisistę z Canberry za "nieprzykładanie się do gry" oraz "nieparlamentarne słownictwo". 20-latek otrzymał grzywnę w wysokości 160 tys. funtów. Oznacza to, że udział w The Championships zakończy stratą. Za 1/8 finału singla zyskał bowiem 127. tys. funtów, a za II rundę gry mieszanej 3 tys., co daje łącznie 130 tys. funtów.

Dotychczasowym rekordzistą był Marcel Granollers, który za złamanie rakiety w meczu I rundy debla zapłacił 100 tys. funtów.

Komentarze (49)
avatar
basher
7.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szukam, ale nie mogę znaleźć potwierdzenia tej wiadomości. Wszędzie piszą, że "grozi" mu taka kara maksymalna. Jedynie na CNNie powiedzieli, że dostał karę 2000 funtów za obsceniczny język.. 
avatar
RafaCaro
7.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze! Takie zachowania powinny być surowo karane! Wreszcie to stało się faktem . 
avatar
Fabby
7.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem kwota jest horrendalna. Wielokrotnie słyszałam o różnych karach, jakie nakładano na tenisistów, ale taka suma to gruba przesada. Chłopak osiągnął czwartą rundę Wimbledonu i jeszcze Czytaj całość
ellemarie
7.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile? No nieźle, nieźle, swoja drogą nieładne zachowanie Nicka, można się wkurzać i obrażać na sędziów, kibiców, ale takie postępowanie to przejaw lekceważenia przeciwnika. Gasquet nie zasłużył Czytaj całość
avatar
Załamany Crzyjk
7.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ładna skórka psia naturka. Nie może dojść do siebie, po klęsce ukochanej?..