Zarzewiem sporu jest nowy projekt Tennis Australia. Zakłada on, że tenisiści, którzy ukończyli 20. rok życia, nie będą otrzymywać pieniędzy od federacji. Mocno uderzyło to w Bernarda Tomicia, ale także w młodszą od niego o sześc lat siostrę, Sarę.
[ad=rectangle]
- Zainwestowano we mnie mnóstwo pieniędzy, to na pewno. Ale cokolwiek oni we mnie zainwestowali, zwróciło się im 20-krotnie. To jest pewne na 100 proc. Teraz z jakiegoś powodu oni mnie nagle zaniedbują. Nie wspierają mnie i nie szanują - stwierdził 22-latek.
Rodzina Tomiciów od wielu lat jest skonfliktowana z rodzimą federacją. Ojciec Bernarda i Sary, John, zapowiadał nawet, że jego syn może zmienić barwy narodowe na niemieckie, gdzie się urodził, bądź chorwackie, skąd pochodzi John. Krewki tata ogłosił również, że wyślę swoją córkę do znajomego trenera w Turcji, ponieważ Tennis Australia nie inwestuje w jej rozwój. Jak dotąd nie spełnił żadnej ze swoich gróźb.
Bernard skrytykował prezesa Tennis Australia Stephena Healy'ego oraz dyrektora zarządzającego i jednocześnie dyrektora Australian Open Craiga Tileya. - Nie chodzi mi o pieniądze. Chodzi o szacunek. Naprawdę wszyscy powinni uważać na tych facetów z federacji - Tileya i Healy’ego. Nikt nie wie, czym się zajmują, ale nie robią za wiele dobrego.
Suchej nitki nie zostawił również na byłym kapitanie reprezentacji Australii w Pucharze Davisa, Patricku Rafterze. - Ludzie myślą, że toczę wojnę z Patem. To nieprawda. Pat to miły facet, grzeczny chłopiec. Dobry aktor, wygadany, który zawsze wie, co powiedzieć, bo federacja przygotowuje go na to, co ma mówić. Pogódź się z tym, Pat, że jesteś maską dla Craiga i Steve'a. Oni nie chcą stanąć ze mną twarzą w twarz i wysyłają ciebie. Ty za nich wykonujesz tę robotę.
Odpowiedź Tennis Australia była jednoznaczna. - To skandaliczna wypowiedź i okazanie braku szacunku dla federacji. Tomic chyba zapomniał, że korzystał z pomocy finansowej Tennis Australia już w wieku 11-12 lat - powiedział Tiley.
Tomic został wezwany na dywanik i dodatkowo na czas nieokreślony wykluczony z reprezentacji Australii. Na ćwierćfinał Grupy Światowej z Kazachstanem, który zostanie rozegrany w dniach 17-19 lipca w Darwin, powołanie otrzymali Nick Kyrgios, Sam Groth, Thanasi Kokkinakis i Lleyton Hewitt.
Czy według niego ten "szacunek" wyraża s Czytaj całość