ATP Bastad: Jerzy Janowicz odprawił włoskiego kwalifikanta

Arnea Arnaboldi zszedł z kortu jako pokonany w I rundzie turnieju w szwedzkim Bastad. Jego pogromcą okazał się rozstawiony z numerem 8. Jerzy Janowicz.

Po wywalczonym awansie wraz z reprezentacją Polski w Pucharze Davisa, Jerzy Janowicz przeniósł się do szwedzkiego Bastad na korty ziemne. Zdecydował się na start nie tylko w singlu, ale także w grze podwójnej z powracającym po dłuższej nieobecności Tomaszem Bednarkiem
[ad=rectangle]

W grze pojedynczej łodzianin został oznaczony numerem 8., a w I rundzie trafił na kwalifikanta, którym okazał się Andrea Arnaboldi. Włoch specjalizuje się w grze na kortach ziemnych, więc nie był łatwym rywalem dla polskiego tenisisty, który w weekend grał jeszcze na hardzie w hali.

Polak bardzo dobrze wszedł w mecz, przełamując przeciwnika już w premierowym gemie, a po chwili powtórzył ten wyczyn, mijając Włocha przy siatce. Tym samym Janowicz prowadził już 3:0, a rywal z Italii sprawiał wrażenie, jakby nie miał zupełnie pomysłu na nawiązanie walki.

Arnaboldiemu pomógł jednak sam łodzianin, rozgrywając nieco słabszy gem serwisowy i popełniając podwójny błąd. Włoch zaryzykował przy siatce, odrabiając część strat. To był ostatni słabszy moment rozstawionego z numerem 8. tenisisty, do końca seta serwował już pewnie, a jego przeciwnik miał więcej problemów z utrzymaniem podania.

W drugiej odsłonie niewiele na korcie się zmieniło. Janowicz przełamał rywala w trzecim gemie, wymuszając najpierw błąd, a po chwili wygrywając dłuższą akcję. Choć Arnaboldi walczył zaciekle, biegając po całym korcie, musiał uznać wyższość Polaka.

W siódmym gemie łodzianin znów miał break pointy, ale żadnego z trzech nie udało mu się przypieczętować. Niewykorzystane okazje zemściły się, Arnaboldi na sucho przełamał najlepszego polskiego tenisistę i wyrównał stan seta. Włoch złapał wiatr w żagle, wykorzystując także błędy rywala, doprowadził do piłek setowych. Janowicz jednak wybronił się, zachowując zimną krew.

Końcówka seta i jak się później okazało - całego spotkania, należała do Polaka. Pewnie zakończył mecz, najpierw przełamując Włocha, a przy drugim meczbolu popisał się efektownym skrótem.

Następnym przeciwnikiem Janowicza będzie Steve Darcis, który pokonał Daniela Gimeno.

SkiStarSwedish Open, Båstad (Szwecja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 439,4 tys. euro
wtorek, 21 lipca

I runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska, 8) - Andrea Arnaboldi (Włochy, Q) 6:4, 7:5

#dziejesiewsporcie: Wojciech Szczęsny trafi do Romy?

Źródło: sport.wp.pl

Komentarze (9)
avatar
RobertW18
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro p. Janowicz został rozstawiony w zawodach jako ósemka, to znaczy, że zwykłą koleją rzeczy powinien dojść do ćwierćfinału. "Gratulacje" już teraz - wyglądają na przedwczesne. Ale może p. J Czytaj całość
avatar
tomek33
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kwalifikant troszkę gemów Janowiczowi urwał. 
avatar
wislok
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gratulacje 
Michał W.
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Jurku, pierwsze zwycięstwo w głównej drabince i... Bastad wreszcie 'odczarowane' ;) Oby teraz z równym powodzeniem w spotkaniu z Darcisem! 
avatar
Kike
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Darcis na mączce nie jest taki mocny. Ma szansę Jurek.