W ćwierćfinale turnieju w Stambule Urszula Radwańska (WTA 99) pokonała po trzysetowej bitwie Cwetanę Pironkową. W ten sposób Polka awansowała do piątego półfinału w karierze - po Taszkencie 2011 i 2012, Kantonie 2012 i Den Bosch 2012. W tej ostatniej imprezie zanotowała swój jedyny dotychczas singlowy finał. W sobotę krakowianka zmierzyła się z Magdaleną Rybarikovą (WTA 50), która dotarła do pierwszego półfinału w sezonie. Radwańska zwyciężyła 6:3, 4:6, 6:3 i poprawiła na 2-3 bilans meczów ze Słowaczką. Po trzech latach Polka ponownie zagra w finale turnieju WTA.
[ad=rectangle]
W czwartym gemie I seta Radwańska od 40-30 przegrała trzy punkty. Rybáriková nie wykorzystała szansy, by wyjść na 4:1. Odparła dwa break pointy przy 0-40, ale oddała podanie do 30. Polka miała serię 11 punktów zdobytych z rzędu. Kończący forhend pozwolił jej objąć prowadzenie 5:3. W dziewiątym gemie Radwańska uzyskała piłkę setową. Wykorzystała ją pewnie dobiegając do stop woleja rywalki i popisując się sprytnym minięciem bekhendowym po krosie.
Radwańska miała cztery break pointy na 2:0 w II secie. Pierwszego zmarnowała wyrzucając forhend, a drugiego asem obroniła Rybáriková. Przy trzeciej okazji krakowianka wyrzuciła forhendowego woleja na zakończenie długiej wymiany, a przy czwartej Słowaczka popisała się skutecznym smeczem. Forhend po linii dał 26-latce z Bratysławy break pointa na 2:1. Radwańska oddała podanie wyrzucając smecza. Genialnym krótkim krosem forhendowym Polka wyrównała na 2:2. Forhendowy błąd kosztował ją stratę serwisu w piątym gemie.
Rybáriková wróciła z 15-30 i prowadziła 4:2. W siódmym gemie Radwańska od 40-15 straciła cztery punkty, na koniec pakując bekhend w siatkę. Słowaczka nie wykorzystała szansy, by zamknąć seta wynikiem 6:2. Oddała podanie wyrzucając bekhend. W 10. gemie 26-latka z Bratysławy zmarnowała pierwszego setbola psując bekhendowego slajsa. Set dobiegł końca, gdy Radwańska wyrzuciła bekhend po krosie. Była to maratońska wymiana, w której zawodniczki zaprezentowały całą masę różnorodnych zagrań, zmian tempa i kierunków.
Kapitalnym bekhendowym dropszotem Rybáriková zaliczyła przełamanie w gemie otwierającym III partię. Po chwili Słowaczka oddała podanie podwójnym błędem. W trzecim gemie Radwańska od 40-15 straciła trzy punkty. 26-latka z Bratysławy zmarnowała break pointa pakując return w siatkę. Polka miała cztery okazje na 4:2, ale Rybáriková wróciła z 0-40 popisując się m.in. pięknym dropszotem oraz akcją serwis-wolej. Głęboki kros bekhendowy wymuszający błąd przyniósł krakowiance przełamanie na 5:3. W dziewiątym gemie Radwańska zmarnowała pierwszą piłkę meczową psując bekhend. Szybka akcja z głębokim serwisem i krosem bekhendowym wymuszającym błąd dała Polce zwycięstwo.
.@UlaRadwanska reaches 1st final since 2012! Beats Rybarikova 63 46 63 @Istanbul_Cup-> http://t.co/3hG66sYqMd #WTA https://t.co/Y1Zdw8jL6L
— WTA (@WTA) lipiec 25, 2015
Dla Radwańskiej był to trzeci trzysetowy mecz w turnieju. W I rundzie wyeliminowała Jelenę Janković, byłą liderkę rankingu. W ćwierćfinale pokonała Cwetanę Pironkową w tie breaku III partii. W sobotę rozprawiła się z Rybárikovą po bardzo ciekawym meczu, obfitującym w długie wymiany z licznymi zmianami rotacji (dużo gry slajsem, sporo podnoszonych piłek). Radwańska okazała się zawodniczką bardziej regularną oraz sprytniejszą, co było szczególnie widoczne w akcjach przy siatce. Poza tym krakowianka w najważniejszych punktach była bardziej agresywna.
W trwającym dwie godziny i 23 minuty spotkaniu Radwańska pięć razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała siedem z 19 break pointów. Rybáriková zdobyła tylko 20 z 46 punktów przy swoim drugim serwisie. Krakowianka zdobyła łącznie o 15 punktów więcej od Słowaczki (98-83).
Finał w Stambule da Radwańskiej awans w okolice 80. miejsca w rankingu. Jeśli krakowianka w Turcji zdobędzie tytuł, wówczas znajdzie się w czołowej 70. W niedzielę (o godz. 16:00 czasu polskiego) jej rywalką będzie Łesia Curenko (WTA 71), która wygrała 6:4, 6:2 z Kirsten Flipkens (WTA 101).
TEB BNP Paribas Istanbul Cup, Stambuł (Turcja)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 25 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska) - Magdaléna Rybáriková (Słowacja) 6:3, 4:6, 6:3