ATP Atlanta: Porażka Mardy'ego Fisha na początek pożegnalnego tournee, pewny awans Baghdatisa

Zmierzający do końca kariery Mardy Fish przegrał w I rundzie turnieju ATP w Atlancie z Dudim Selą. Do II rundy awansowali m.in. Sam Groth i Marcos Baghdatis, który stracił tylko cztery gemy.

Turniej w Atlancie to pierwszy z trzech pożegnalnych występów Mardy'ego Fisha. Chorujący na arytmię serca Amerykanin, który od września 2012 roku rozegrał tylko 11 spotkań singlowych, po tegorocznym US Open przejdzie na sportową emeryturę. We wtorek 33-letni tenisista z Minnesoty przegrał 4:6, 4:6 z Dudim Selą.[ad=rectangle]
Fish, dla którego był to dopiero drugi singlowy pojedynek w obecnym sezonie (w marcu zagrał w Indian Wells), na początku meczu z Selą miał problemy z właściwym czuciem gry i popełniał wiele niewymuszonych błędów. Już w trzecim gemie oddał podanie czterema pomyłkami. Wprawdzie w ósmym odrobił stratę, lecz w dziewiątym znów został przełamany, po czym Sela zwieńczył pierwszego seta przy własnym serwisie.

W drugiej partii Amerykanin grał nieco pewniej, ograniczył błędy, miał nawet szanse na breaka, ale ich nie wykorzystał. Przełamanie w dziewiątym gemie uzyskał za to Sela. Po chwili Izraelczyk serwował, aby wygrać mecz, i uczynił to pewnie, tracąc w ostatnim gemie tylko jeden punkt.

Sela, zeszłoroczny finalista turnieju w Atlancie, w II rundzie zmierzy się z Benjaminem Beckerem, z którym dotychczas grał trzy razy, a jedyne zwycięstwo odniósł właśnie w stolicy stanu Georgia, w półfinale tego turnieju przed 12 miesiącami. Niemiec we wtorek wyeliminował swojego rodaka, ubiegłotygodniowego półfinalistę imprezy w Bogocie, Michaela Berrera.

Zadaniu nie sprostała także wielka nadzieja amerykańskiego tenisa, Frances Tiafoe. 17-latek przegrał 6:7(3), 4:6 z potężnie serwującym Samem Grothem. Australijczyk (dziewięć asów i 87 proc. wygranych piłek po trafionym pierwszym podaniu), o ćwierćfinał powalczy z Marcosem Baghdatisem. Oznaczony numerem piątym Cypryjczyk na otwarcie oddał tylko cztery gemy Austinowi Krajickowi.

Do II rundy awansował natomiast inny amerykański talent, Jared Donaldson. W starciu dwóch kwalifikantów 18-latek z Kalifornii pokonał w dwóch setach Somdeva Devvarmana. W 1/8 finału Amerykanin stanie naprzeciw rozstawionego z "siódemką" Gillesa Mullera.

Amerykańscy kibice mogli również oklaskiwać zwycięstwo innego swojego reprezentanta, Steve'a Johnsona. 25-latek zaserwował 15 asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 42 z 51 rozegranych punktów, ani razu nie dał się przełamać, sam dwukrotnie uzyskał breaka i pokonał Lukáša Lacko 6:1, 6:7(3), 6:2.

W amerykańskiej konfrontacji Denis Kudla po zaciętym boju, trwającym dwie godziny i sześc minut, wygrał 3:6, 6:4, 7:6(5) z posiadaczem dzikiej karty, Ryanem Harrisonem. Kudla, który do głównej drabinki BB&T Atlanta Open musiał przebijać się przez eliminacje, w 1/8 finału zagra z turniejową "trójką", Jackiem Sockiem.

BB&T Atlanta Open, Atlanta (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 585,8 tys. dolarów
wtorek, 28 lipca

I runda gry pojedynczej:

Marcos Baghdatis (Cypr, 5) - Austin Krajicek (USA, Q) 6:4, 6:0
Steve Johnson (USA, 6) - Lukáš Lacko (Słowacja) 6:1, 6:7(3), 6:2
Benjamin Becker (Niemcy, 8) - Michael Berrer (Niemcy, SE) 7:5 i krecz
Dudi Sela (Izrael) - Mardy Fish (USA, PR) 6:4, 6:4
Sam Groth (Australia) - Frances Tiafoe (USA, WC) 7:6(3), 6:4
Jared Donaldson (USA, Q) - Somdev Devvarman (Indie, Q) 6:1, 6:4
Denis Kudla (USA, Q) - Ryan Harrison (USA, WC) 3:6, 6:4, 7:6(5)

Komentarze (0)