Po dziewięciu latach Andy Murray powrócił do Waszyngtonu. Na początek zwiedził Biały Dom (wideo)
Występy na kortach twardych w Ameryce Północnej Andy Murray rozpocznie w Waszyngtonie. Dla Szkota to pierwszy start w Citi Open od 2006 roku. - Turniej się zmienił przez ten czas - przyznał.
Murray w Waszyngtonie pojawił się już 28 lipca, więc miał czas, aby poznać uroki miasta. Organizatorzy turnieju przygotowali dla niego niespodziankę i tenisista wraz ze swoim sztabem zwiedzili Biały Dom.
- Kiedy byłem tu ostatni raz, niewiele widziałem. Dlatego to niezwykle miłe, że mogliśmy pójść do Białego Domu. Nigdy wcześniej nie miałem takiej możliwości i pewnie już nie będę miał. Zachodnie skrzydło było dla mnie bardzo interesujące. Tutaj odbyło się wiele ważnych spotkań i podjęto mnóstwo istotnych decyzji. To miejsce ma naprawdę dużą siłę.
- Poprosiłem naszego przewodnika, aby pokazał mi jakieś sekretne przejścia, ale niestety nie chciał tego zrobić - dodał z uśmiechem 28-latek z Dunblane, który pierwszy mecz singlowy w Citi Open rozegra w środę, a jego rywalem będzie Tejmuraz Gabaszwili.