W piątek została rozlosowana drabinka eliminacji turnieju Rogers Cup, który organizowany jest na kortach twardych w Toronto. Swoich sił spróbują trzy reprezentantki naszego kraju: Urszula Radwańska, Paula Kania i Magda Linette.
[ad=rectangle]
Młodsza z krakowskich sióstr, która po awansie do finału w Stambule wspięła się na 81. miejsce, została rozstawiona z numerem 19. Radwańska w meczu otwarcia zmierzy się z Alaksandrą Sasnowicz, 121. tenisistką świata. Jeśli uda jej się pokonać Białorusinkę, wówczas może trafić na bardzo ofensywnie grającą Mirjanę Lucić-Baroni. Chorwatka została oznaczona numerem trzecim.
Możemy być pewni, że przynajmniej jedna Polka wystąpi w finale eliminacji, bowiem Kania i Linette trafiły na siebie w meczu otwarcia. Faworytką tej konfrontacji wydaje się być poznanianka, która nie tylko wygrała ich dwa poprzednie starcia, ale ostatnimi czasy zdecydowanie lepiej radzi sobie w rozgrywkach. W tym sezonie sześciokrotnie prezentowała się w drabinkach głównych imprez wielkoszlemowych i WTA, natomiast sosnowiczanka tylko dwa razy.
Jedna z naszych reprezentantek spotka się w finale eliminacji albo z Cariną Witthöft albo z Sesil Karatanczewą. Aby awansować do drabinki głównej trzeba wygrać dwa spotkania.