Karolina Woźniacka skrytykowała WTA. "Jesteśmy zmuszane do gry nie będąc w pełni zdrowe"

Karolina Woźniacka wystąpiła w turnieju WTA w Toronto pomimo nie w pełni wyleczonej kontuzji. Swoją nieodpowiedzialną decyzję Dunka wytłumaczyła przepisami WTA, które zmusiły ją do gry w Kanadzie.

W tym artykule dowiesz się o:

W przegranym w dwóch setach meczu II rundy Rogers Cup z Belindą Bencić, Karolina Woźniacka ponownie zagrała z opatrunkiem na lewej łydce. Bandaż pojawił się na nodze Dunki już przed tygodniem w Stanfordzie, jednak jak sama wytłumaczyła nie mogła zrezygnować z występu w Kanadzie. - WTA chce, aby zawodniczki były zdrowe, grały jak najlepiej w każdym turnieju, dlatego muszą to nam utrudnić. Zmuszają nas do gry. Nieważne czy jesteśmy w pełni zdrowe - przyznała tuż po przegranej ze Szwajcarką.
[ad=rectangle]
W Stanfordzie Woźniacka również odpadła po pierwszym pojedynku, przegrywając z Varvara Lepchenko. Od tamtego momentu Dunka nawet nie dotknęła rakiety tenisowej. - Chciałam upewnić się, że będę w 100 proc. zdrowa, dlatego na tydzień zrezygnowałam z treningów. Przyjechałam do Toronto, moja noga i moje plecy czuły się już lepiej i w środę powróciłam do treningu.

Jednak jeden dzień przygotowań to dla byłej liderki rankingu WTA za mało. - Zwykle chcę grać jak najlepiej potrafię, ale jest to niemożliwe bez treningu. Ale do występów nie w pełni przygotowanemu zmuszają nas przepisy - wyjaśniła.

- Jeżeli zawodniczka z pierwszej "10" zgłasza się do turnieju, musi w nim zagrać. Kiedy odmówi, musi zapłacić karę i dostanie 0 punktów do rankingu. Ponadto blokują jej później występ w mniejszym turnieju. To jest szalone - tłumaczy 25-latka z Odense. - Przez wiele lat byłam częścią rady zawodników, ale zrezygnowałam, kiedy skargi moje i wielu innych zawodniczek były ignorowane - dodała.

Gdyby Woźniacka nie zagrała w Rogers Cup, oprócz kary finansowej za zbyt późne wycofanie się z turnieju (około 25 tysięcy dolarów), straciłaby 125 tysięcy dolarów z puli na koniec sezonu oraz 180 punktów rankingowych - 0 punktów za opuszczony turniej rangi Premier 5 wskoczyłoby na miejsce półfinału w Auckland.

Komentarze (24)
avatar
RobertW18
13.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ort: "ten argument to jest to samo co robia damscy bokserzy gdy "faceci" wykorzystuja przewage sily fizyczej i brak mozgu i bija kobiety, zwykly prymitywizm myslowy"
Te wypowiedzi noszą znamio
Czytaj całość
avatar
Metody
13.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czasem mam wrażenie że niektóre przepisy w teniśie i nie tylko wymyślają..mądrzy inaczej" 
avatar
ort222
13.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
mozna tez skreczowac w pierwszym gemie i powiedziec ze musialo sie grac z kontuzja :) 
avatar
stanzuk
13.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jak zdrowie jest najważniejsze, to się nie gra, tylko płaci się te parę tysięcy kary. Na biedną nie trafiło. 
avatar
Ryki
13.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiedz prawdę to i tak Ci nie uwierzą.Liczy się tylko kasa.:)