WTA Toronto: Sara Errani wygrała z Łesią Curenko i osiągnęła największy półfinał w sezonie

Sara Errani pokonała Łesię Curenko i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach twardych w Toronto.

W III rundzie Sara Errani (WTA 17) wyeliminowała Wiktorię Azarenkę, a w ćwierćfinale zakończyła marsz kwalifikantki. Włoszka pokonała 6:4, 6:4 Łesię Curenko (WTA 54) i po raz pierwszy od maja 2014 roku (Rzym) zagra w półfinale turnieju rangi Premier 5 czy Premier Mandatory. Finalistka Rolanda Garrosa 2012 w głównej drabince Rogers Cup gra po raz siódmy. Wcześniej jej najlepszym rezultatem był ćwierćfinał, jaki osiągnęła dwa lata temu w Toronto. Curenko wystąpiła w drugim dużym ćwierćfinale w sezonie (po Indian Wells). Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W 2012 roku zmierzyły się w Pucharze Federacji. Errani przegrywała 1:6, 0:3 i skreczowała.
[ad=rectangle]
W I secie Włoszka wyszła na 5:0, ale Ukrainka zbliżyła się na 4:5. Curenko mogła nawet wyrównać na 5:5, lecz w 10. gemie Errani od 0-30 zdobyła cztery punkty. Na początku II partii obie tenisistki zaliczyły po jednym przełamaniu. Ukrainka miała szanse wyjść na 3:1, ale zmarnowała cztery break pointy. Od 3:3 Włoszka zdobyła trzy z czterech kolejnych gemów i po 89 minutach cieszyła się z awansu do półfinału. W całym meczu było osiem przełamań, z czego pięć na korzyść Errani.

Dla Curenko był to trzeci ćwierćfinał w sezonie. W Indian Wells przeszła eliminacje, a w głównej drabince wyeliminowała dwie tenisistki z czołowej 10, Andreę Petković i Eugenie Bouchard. Pod koniec lipca zdobyła tytuł w Stambule po zwycięstwie w finale nad Urszulą Radwańską. Trzecie w tym roku zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej 10 odniosła w tym tygodniu, nad Garbine Muguruzą.

Errani osiągnęła piąty półfinał w sezonie - po Rio de Janeiro, Monterrey, Bukareszcie i Bad Gastein. W sobotę powalczy o szósty finał wyższej rangi niż International - po Rolandzie Garrosie 2012, Paryżu 2013 i 2014, Dubaju 2013 oraz Rzymie 2014. Kolejną rywalką Włoszki będzie Simona Halep. Dojdzie do czwartej konfrontacji obu tenisistek. Dwa lata temu w Miami Errani straciła tylko jednego gema. W dwóch kolejnych ich pojedynkach górą była Rumunka - 6:2, 6:0 w Ad-Dausze w 2014 roku oraz 6:4, 6:4 w tym sezonie w Stuttgarcie.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,678 mln dolarów
piątek, 14 sierpnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Sara Errani (Włochy, 15) - Łesia Curenko (Ukraina, Q) 6:4, 6:4

Komentarze (1)
avatar
panda25
15.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety. Oglądałem trochę ten mecz i kibicowałem Ukraince. Choć starała się grać na wysokim ryzyku, to popełniła zbyt dużo błędów.